„Waga i prędkość wyprzedaży spółek z branży technologicznej zaskoczyła nas w tym roku, ponieważ obawa przed recesją i brakiem łatwych pieniędzy napędzanych przez Fed spowodowała, że indeksy akcji spółek technologicznych spadły z klifu, przynosząc tyle bólu bykom” – napisał Analityk Wedbush Daniel Ives w notatce badawczej.
Ostatni raz Apple spotkał się z tak zawziętą passą w ciągu ośmiu tygodni zakończonych 23 listopada 2018 r., kiedy stracił 22.5%. W przypadku Amazona sześciotygodniowa passa zakończyła się 23 sierpnia 2019 r., kiedy w tym okresie spadł o 13%.
W 2018 roku Apple wyrażał obawy dotyczące pozostających w tyle konsumentów popyt na iPhone'a XR , a także słabsze niż oczekiwano prognozy na sezon świąteczny w 2018 r. Rezerwa Federalna również odegrała pewną rolę, ponieważ przewodniczący Jerome Powell mówił o dalszym podwyższaniu stóp procentowych. Dziś, poza jastrzębim nastawieniem Fed, spółka jest w innym miejscu. Technologiczny gigant dostarczył niedawno m.in imponujący raport o zarobkach, przekraczając wszelkie oczekiwania, podnosząc dywidendę i rozszerzając program skupu akcji.
Akcje spółki nadal są faworytem analityków – to jeden z najczęściej wybieranych przez Ivesa – mimo że zarząd ostrzegł, że wyzwania w łańcuchu dostaw, w tym blokady w Chinach związane z Covid-19, utrudniają zaspokojenie popytu w perspektywie krótkoterminowej. Jednak te obawy wystarczyły, aby zasiać wątpliwości wśród inwestorów.
„Jeśli sytuacja Apple będzie miała szerszy zasięg, niedobory zapasów mogą ostatecznie przełożyć się na wahanie przed wydawaniem pieniędzy, utrudniając pozytywną dynamikę, jaką obserwujemy na froncie popytowym” – napisał analityk Deutsche Bank Benjamin Black. Deutsche Bank ma rekomendację Kupuj dla Apple.
Wyprzedaż Amazona, choć również niepożądana, mogłaby być może łatwiejsza do zrozumienia. Sprzedaż detaliczna i reklamowa spółki w pierwszym kwartale pominięte szacunki, a prognozy na drugi kwartał były podobnie pesymistyczne. Warunki nie różnią się od tych, które przyczyniły się do spadku cen akcji w 2019 r., który zbiegł się ze spadkiem miękkie wyniki za drugi kwartał oraz obawy związane z rosnącym napięciem między USA i Chinami.
Aby być uczciwym, nie chodzi tylko o Apple i Amazon – te zaawansowane technologicznie
Nasdaq Composite
spadł o ponad 15% w ciągu ostatnich sześciu tygodni, co stanowi najgorszy wynik od sześciu tygodni od kwietnia 2020 r. Akcje spółki dominującej Google
Alfabet
(
GOOGL
), na przykład, spadły o 18.3% w ciągu ostatnich sześciu tygodni, co stanowi najgorszy wynik od kwietnia 2020 r.
Microsoft
(
MSFT
) spadła w tym samym okresie o 9.5%.
Niestety, w sektorze technologicznym może pojawić się więcej problemów, powiedział Joe Quinlan, dyrektor ds. strategii rynkowej CIO w Merrill i Bank of America Private Bank. Stwierdził, że pandemia w znacznym stopniu zahamowała wzrost zysków tych spółek, podczas gdy rosnące stopy procentowe skłoniły inwestorów do odchodzenia od akcji wzrostowych i szukania schronienia wśród akcji wartościowych.
W krótkiej perspektywie Quinlan jest neutralny w tym sektorze, ale w dłuższej perspektywie powiedział: „Nadszedł czas, aby zacząć rozważać zanurzenie się w technologii”.
Ives z Wedbusha zgodził się z tym, mówiąc, że mimo burzy rynkowej pozostaje „niezmiennie nastawiony na byki”, faworyzując firmy, które stawiają na oprogramowanie, półprzewodniki, bezpieczeństwo cybernetyczne i cykle oparte na produktach, takie jak Apple. Z kolei Amazon, Microsoft i Google mogłyby zyskać na tej zmianie w kierunku usług w chmurze, on dodał.
Napisz do Sabriny Escobar na [email chroniony]