Ángel Di María wygrywa w kolejnym ważnym meczu, gdy Juventus awansuje w Lidze Europy

Z 15-punktowym odjęciem, które sprawia, że ​​sukces w kraju jest niemożliwy dla Juventusu w tym sezonie, UEFAEFA
Liga Europy nabrała jeszcze większego znaczenia dla turyńskich gigantów.

Kara ta – omówiona w ta poprzednia kolumna – pozostawił Bianconerich 12 punktów straty do czołowej czwórki, co sprawia, że ​​wygrana w Lidze Europy jest prawdopodobnie najlepszym sposobem na zapewnienie sobie miejsca w Lidze Mistrzów na sezon 2023/24.

Jednak po remisie w pierwszym meczu 32/1 finału meczu z Nantes 1:XNUMX u siebie, Juve udał się do Francji, mając wiele do zrobienia, jeśli chcą kontynuować swoje postępy w rozgrywkach.

Jak to bywa w całym sezonie, długa lista kontuzji dodałaby dodatkową warstwę trudności do ich szans, a Federico Chiesa, Arkadiusz Milik, Paul Pogba i Fabio Miretti opuścili wyjazd z różnymi problemami.

Wchodzi Ángel Di María.

Minęły zaledwie cztery minuty rewanżu, kiedy Nicolò Fagioli zdobył piłkę głęboko na połowie Nantes, kilka razy dotknął piłki, a następnie wycelował Di Maríę na skraju pola karnego.

Reprezentant Argentyny nie zawahał się, natychmiast posłał piłkę potężnym, podkręconym uderzeniem, które trafiło w górny róg siatki i pozostawiło byłego bramkarza Fiorentiny, Albana Lafonta, w zawieszeniu.

Nieco ponad 10 minut później Di María skutecznie rozstrzygnął remis, zbierając piłkę w niemal identycznej pozycji, ale tym razem decydując się na jazdę w kierunku bramki, okrążając bramkarza i obrońcę przed oddaniem strzału, który obrońca Nicolas Pallois zablokował ręką, gdy położyć się na ziemi.

Sędzia odesłał go z boiska i podyktował rzut karny, który szybko trafił do domu Di Maríi. Mając dodatkowego zawodnika, Juve wykorzystało swoją przewagę i wywierało presję, mając kilka szans na dołożenie trzeciej bramki przed gwizdkiem na przerwę.

Strzał z dystansu Di Maríi wymusił piękną obronę Lafonta, Adrien Rabiot uderzył głową nad poprzeczką z bliskiej odległości, a Filip Kostic uderzył potężnym strzałem w słupek.

Więcej okazji nadarzyło się po przerwie, zanim w końcu Juve zdobyło kolejną bramkę. Sprytne podanie Di Maríi sprawiło, że Alex Sandro wpadł na bramkę, ale jego strzał został zignorowany przez Lafonta i Dusana Vlahovicia.

Di María odpowiedział uderzeniem głową, które Lafont odbił, ale kiedy Vlahovic wykonał ostatni strzał obok bramki, sędzia wskazał, że piłka przekroczyła linię bramkową po uderzeniu Di Maríi.

Stamtąd wystarczyło tylko zobaczyć ostatnie piętnaście minut, ale nie było wątpliwości, że argentyńska gwiazda była różnicą między obiema stronami, po raz kolejny pokazując, że potrafi grać, gdy ma to największe znaczenie.

- Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogłem dokończyć dobrą pracę zespołu i zamienić ją w bramki - powiedział Sky Italia po meczu. - Chcieliśmy przejść do następnej rundy, Liga Europy jest dla nas bardzo ważna.

- Długo czekałem na taką okazję w koszulce Juve i udało mi się podnieść poprzeczkę. Staram się pomóc drużynie, wygraliśmy i jesteśmy w 16/XNUMX finału.

„Ten wynik wiele znaczy dla naszego sezonu, wygrana tutaj z całym stadionem dopingującym przeciwko nam, ale mamy to, czego chcieliśmy”.

Max Allegri również był wyraźnie zadowolony, wykorzystując swój własny wywiad po meczu z tym samym nadawcą, aby podkreślić fakt, że Di María jest naprawdę wyjątkowym talentem.

„Jest mistrzem i różni się od innych” – powiedział trener Sky Italia. „Wszystko przychodzi mu łatwo, podnosi ogólny poziom drużyny, a pozostali czują się bardziej zrelaksowani w jego obecności.

„Widzi rzeczy, których inni nie widzą. Di María należy do kategorii prawdziwych mistrzów.

To niewątpliwie prawda, co po raz kolejny udowodnił na Stade de la Beaujoire.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/adamdigby/2023/02/24/ngel-di-mara-delivers-in-yet-another-big-game-as-juventus-advance-in-eurpopa- liga/