Odwierty naftowe na morzu rozwijają się powoli w ostatnich latach, ponieważ firmy energetyczne wahają się, czy zaangażować się w kosztowne nowe projekty, których spłata może zająć lata. Ale firma badawcza Rystad Energy spodziewa się gwałtownego wzrostu nowych wydatków w ciągu najbliższych dwóch lat.
Wraz ze wzrostem popytu na ropę i gaz po pandemii, niektóre firmy szukają projektów, które mogą zapewnić niezawodną produkcję w dłuższej perspektywie.
Według Rystad Energy branża wydobycia ropy i gazu na morzu ma 214 miliardów dolarów nowych inwestycji w ciągu najbliższych dwóch lat, co jest najwyższą dwuletnią sumą od dekady. Po raz pierwszy od lat 2012-2013 firmy wydadzą tak dużo na rozwój projektów offshore, co oznacza zmianę w stosunku do niedawnej przeszłości.
„Oczekuje się, że działalność na morzu będzie stanowić 68% wszystkich sankcjonowanych węglowodorów konwencjonalnych w 2023 i 2024 r., w porównaniu z 40% w latach 2015-2018”, według Rystad.
Producenci z Bliskiego Wschodu będą odpowiadać za znaczną część wzrostu, chociaż istnieją projekty z kilku kontynentów. Ponieważ Europa szuka nowych źródeł energii po zerwaniu więzi z Rosją, niektórzy producenci szukają tam większego wzrostu na morzu. Według Rystad wydatki Wielkiej Brytanii na offshore wzrosną w tym roku o 30% do 7 miliardów dolarów, a wydatki na projekty norweskie mogą wzrosnąć o 22% do 21 miliardów dolarów.
Ameryka Północna, Brazylia i Gujana również odnotowują wzrost. Gujana stała się szczególnie gorący punkt dla wierceń na morzuZ
Exxon Mobil
(ticker: XOM) i Hess (HES) w trakcie dużego projektu. kraj jest planuje wystawić na aukcję więcej bloków offshore do eksploracji, z
Powłoka
(SZEL),
Petroleo Brasileiro
(PBR) i
Szewron
(CVX) wszystkie wykazują zainteresowanie, według Reutera.
Zapisz się do newslettera
Przejrzyj i wyświetl podgląd
Każdego wieczoru w dni powszednie prezentujemy bieżące wiadomości rynkowe i wyjaśniamy, jakie będą miały znaczenie jutro.
Wydatki będą dobrodziejstwem dla firm świadczących usługi offshore i sprzętu. W rzeczywistości kilka z tych akcji szybko rosło w tym roku, podążając za innymi firmami energetycznymi od czasu pandemii. Szwajcarska firma świadcząca usługi naftowe na morzu
Transocean
(RIG) ogłosiła w zeszłym miesiącu, że jej portfel zamówień wzrósł do najwyższego poziomu od czasów sprzed kryzysu naftowego w 2014 roku. Tylko w tym roku jego zapasy wzrosły o 60%, w końcu powracając do poziomu cen z początku 2020 r., długo po tym, jak zrobili to producenci ropy i rafinerie.
Valaris
(VAL), inny podwykonawca wydobycia ropy naftowej z siedzibą w Houston, odnotował w tym roku wzrost o 8.7%. Akcje
Wiercenie diamentowe na morzu
(DO), również kontraktor naftowy na morzu, w 20 r. wzrósł do tej pory o 2023%.
Niektóre duże firmy zajmujące się usługami naftowymi, w tym
Schlumberger
(SLB) i
Baker Hughes
(BKR), wykonują również znaczne prace na morzu. Podczas ostatniego wezwania do zarobków Baker Hughes powiedział, że jego prace na morzu przyspieszają, mimo że odnotowano pewne spowolnienia w Ameryce Północnej.
Na początku wychodzenia z pandemii producenci ropy skupiali się na wierceniu w formacjach łupkowych, które są tańsze w eksploatacji i mogą szybko rozpocząć wydobycie ropy i gazu. Zgodnie z Międzynarodową Agencją Energetyczną rozpoczęcie projektów morskich trwa średnio około pięciu lat, nawet po zatwierdzeniu.
Projekty wierceń łupkowych przyczyniły się w dużej mierze do wzrostu wydobycia ropy i gazu w ciągu ostatniej dekady, ale projekty łupkowe mają tendencję do zmniejszania się zysków wcześniej niż projekty konwencjonalne. Ponieważ globalny popyt na ropę prawdopodobnie będzie rósł do końca tej dekady, niektórzy producenci szukają projektów, które pozwolą na dłuższe utrzymanie produkcji. A teraz wielu z nich szuka na morzu.
Napisz do Avi Salzman pod adresem [email chroniony]