Największe aukcje nowych rezydencji w Ameryce za 141 milionów dolarów

Tył domu otwiera się na ogromny trawnik otoczony przypominającą fosę fontanną i bieżnią o długości 400 stóp tuż pod nim.

Marek Angeles

Mega-rezydencja w Los Angeles o powierzchni 105,000 295 stóp kwadratowych, wystawiona na sprzedaż za 141 milionów dolarów, została sprzedana na aukcji upadłościowej za 10 milionów dolarów, kończąc XNUMX-letnią sagę rosnącego zadłużenia i nieudanych marzeń.

Aukcja nieruchomości, znanej jako „The One”, zakończyła się w czwartek wieczorem z najwyższą ofertą w wysokości 126 milionów dolarów. Wliczając premię kupującego, ostateczna cena sprzedaży wyniesie 141 milionów dolarów, według Laury Brady, dyrektora generalnego Concierge Auctions, który wystawił dom na aukcję.

Ta cena czyni go trzecim najdroższym domem, jaki kiedykolwiek sprzedano w Los Angeles, po zeszłorocznym zakupie przez Marca Andreessena kompleksu w Malibu za 177 milionów dolarów i zakupieniu przez Jeffa Bezosa dawnej posiadłości Jack Warner Estate w Beverly Hills za 165 milionów dolarów.

„The One” to także najdroższy dom, jaki kiedykolwiek sprzedano na aukcji w USA i na świecie – znacznie przewyższający cenę 51 milionów dolarów za dom wystawiony na aukcji w Beverly Park w zeszłym roku.

„To był bardzo konkurencyjny proces przetargowy” – powiedział Brady. „Mieliśmy silne pole oferentów, z oferentami z wielu krajów”. Brady odmówił komentarza na temat kupującego, który ma zostać ujawniony sądowi upadłościowemu w najbliższych dniach.

„The One” znajduje się na 3.8 akrach, a znaczna część rezydencji jest otoczona fosą przypominającą wodę.

Marek Angeles

Sprzedaż zamyka, przynajmniej na razie, jeden z najbardziej kontrowersyjnych projektów nieruchomościowych z najwyższej półki w historii. Został zbudowany przez Nile Niami, charyzmatycznego i ambitnego byłego producenta z Hollywood, który zaczął budować jedne z najbardziej wystawnych rezydencji w Beverly Hills i Bel Air, aby sprzedać je z zyskiem. Kiedy ponad dziesięć lat temu Nile Niami zakładał „The One”, reklamował tę posiadłość jako swoją „misję życiową” oraz „największy i najdroższy dom w miejskim świecie”, a ostateczna cena wywoławcza wyniosła 500 milionów dolarów.

Wznoszący się niczym statek kosmiczny z wypielęgnowanych wzgórz Bel Air, „The One” zajmuje powierzchnię 3.8 akra i oferuje 21 sypialni i 42 łazienek. Z okien roztacza się widok na Ocean Spokojny, centrum Los Angeles i góry San Gabriel. Posiada siedem obiektów wodnych, w tym potężną fosę otaczającą posiadłość. Posiada klub nocny, salon kosmetyczny z pełnym zakresem usług, spa odnowy biologicznej, kino domowe na 40 miejsc, kręgielnię, piwnicę z winami na 10,000 30 butelek, garaż na 400 samochodów i prywatną odkrytą bieżnię o długości XNUMX stóp.

W formalnej jadalni znajduje się 20 miejsc siedzących oraz przestronna szklana piwniczka na wino, w której można wystawić wielkoformatowe butelki.

Marek Angeles

Jednak wraz ze wzrostem kosztów budowy w trakcie budowy rosły problemy. Dług Niami wzrósł do ponad 190 milionów dolarów. W zeszłym roku nieruchomość została oddana pod zarząd komisaryczny, po czym ogłoszono upadłość. W ramach umowy upadłościowej wystawiono go na aukcję za 295 milionów dolarów, a jeśli nie pojawił się żaden nabywca.

Cena młotka jest o około 60 milionów dolarów niższa niż całkowity dług w domu, co oznacza, że ​​wielu pożyczkodawców może nadal stracić pieniądze na domu. Największym pożyczkodawcą był magnat kredytów subprime z Los Angeles, Don Hankey, który pożyczył na ten projekt ponad 125 milionów dolarów. Ludzie zaznajomieni ze sprzedażą powiedzieli, że Hankey, który mógł wykorzystać swoją pożyczkę do „licytacji kredytowej”, nie był ostatecznym nabywcą.

Deweloper Nile Niami (po lewej) spaceruje z Robertem Frankiem z CNBC (po prawej) podczas wywiadu w 2017 roku w „The One”, gdy megadom był w budowie.

CNBC

Ktokolwiek kupił „The One”, będzie musiał także zmierzyć się z gąszczem potencjalnych ulepszeń i problemami prawnymi. Według raportu odbiorcy i ekspertyzy inżynieryjnej w domu i wokół wielu basenów oraz w kamieniu znajdują się pęknięcia, a także oznaki pleśni. Posiada kilka zaległych pozwoleń na budowę i użytkowanie, a lokalne stowarzyszenie właścicieli domów kwestionuje jego budowę.

Zarządzający nieruchomościami spekulują, że nabywcą może być kolejny deweloper, który planuje udoskonalić i zmienić nieruchomość, uzyskać odpowiednie pozwolenia i ewentualnie ją odsprzedać.

Niami nie mógł od razu uzyskać komentarza w czwartek.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/03/03/americas-biggest-new-mansion-auctions-for-141-million.html