Niepokój ekonomiczny Amerykanów nie powinien nikogo dziwić

Wszystko jest w porządku, mówią dane. Pod koniec 2021 r. 78% dorosłych albo „dobrze sobie radziło”, albo „żyło wygodnie”. według Rezerwy Federalnej Dobrobyt gospodarczy amerykańskich gospodarstw domowych w 2021 r.. Pełne 64% osób mogłoby pokryć nieoczekiwany wydatek w wysokości 400 USD gotówką lub ekwiwalentem gotówki, w porównaniu z 56% w 2020 r.

Ludzie mają pieniądze i wydają je uspokajająco szepcze więcej danych, tym razem z Amerykańskie Biuro Doradców Ekonomicznych (BEA). Dochody osobiste wzrosły w maju o 0.4%, dochód do dyspozycji (to, co pozostało po opodatkowaniu) wzrósł o 0.3%, a wydatki na konsumpcję osobistą wzrosły o 0.9%.

Bezrobocie nadal spada, mimo że liczba kandydatów do pracy jest niemal rekordowa. – powiedział dyrektor Narodowej Rady Gospodarczej Białego Domu Brian Deese w rozmowie z Fox News że kraj przeżywa „najsilniejszy okres wzrostu gospodarczego od 40 lat, najsilniejsze ożywienie siły roboczej we współczesnej historii i postęp w zmniejszaniu deficytu”.

Ale zaufanie konsumentów nieznacznie spadło w maju, podobnie jak ich oczekiwania dotyczące krótkoterminowej przyszłości dochodów, biznesu i warunków pracy, według bieżących pomiarów Conference Board. I najnowsze Forbes Advisor-Ipsos Codwutygodniowy monitor zaufania konsumentów pokazuje, że wraz ze wzrostem pewności zatrudnienia i perspektyw zatrudnienia Amerykanów, oczekiwania respondentów co do ich własnej przyszłości finansowej spadły w porównaniu z dwoma tygodniami wcześniej.

Atmosfera jest prawie jak wczesna scena w horrorze. Postacie poruszają się i na pozór wszystko wydaje się w porządku, ale pojawia się poczucie strachu i powoli, ale nieubłaganie, postrzeganie zmienia się ze słonecznego na pochmurne, a może nawet burzowe.

Dowody, które przywołują entuzjaści ekonomii, są często jednostronne, stronnicze i skupiają się na średnich, a dane są niedokładne i błędne. Na przykład raport Fed dotyczący dobrobytu gospodarczego opiera się na ankietach z października i listopada 2021 r., podczas gdy większość rodzin z dziećmi otrzymywała zwrotne czeki kredytowe na dzieci i niedługo po tym, jak ludzie otrzymali ostatnie czeki stymulacyjne związane z Covid-19. Na rachunkach bankowych nadal występował niepokój związany z redukcją gotówki na ratowanie przed pandemią, ale teraz szybko się kurczy.

Szacunki BEA dotyczące stóp oszczędności – procent dochodu do dyspozycji, który trafia na oszczędności osobiste – spadły z 6% w styczniu 2022 r. do 5.9% w lutym, 5% w marcu i zaledwie 4.4% w kwietniu. Banki widziały ogromny wzrost zadłużenia kart kredytowych: wyrównana sezonowo roczna stopa wzrostu o 10.2% w styczniu, następnie o 17.3% w lutym, 29.5% w marcu i 31.6% w kwietniu, według Rezerwy Federalnej.

Wzrost nastąpił po spadku o 10.9% w 2020 r., który przekształcił się w roczny spadek o 3.3% w pierwszym kwartale 2021 r. Kraj ponownie zbliża się do rekordowego zadłużenia w bankowych programach kart kredytowych, które odnotował tuż przed pandemią recesji, ponieważ wykres poniżej pokazuje.

Poza szeregami zawodowych polityków i ekonomistów wielu, jeśli nie większość, ma coraz większe trudności w wiązaniu końca z końcem, a inflacja wykręca im ręce. Robią to, co często robili w przeszłości, spalając oszczędności i zadłużając się, mając nadzieję, że sytuacja wkrótce się odwróci.

Tak, konsumenci wydają więcej. Być może dlatego, że inflacja sprawiła, że ​​wszystko stało się droższe. Ceny żywności nadal rosną, co jest oczywiste, gdy robisz zakupy spożywcze i zauważasz, że średni koszt torby, która opuszcza sklep, jest niezwykle wysoki. Realne średnie zarobki, jakie ludzie zarabiają po inflacji, spadła o 2.6% rok do roku w kwietniu.

Spójrz na mieszkanie. W marcu ekonomista i współpracownik Forbesa, Richard McGahey, słusznie zauważył niewiarygodnie wysokie podwyżki czynszów wywoławczych, wzrost o 15.2% w styczniu według serwisu nieruchomości RedfinRDFN
. Chociaż niekoniecznie dotyczy to większości właścicieli domów — obecnie istnieje 65.4% wskaźnik własności w Stanach Zjednoczonych według danych Census Bureau – nadal oznacza to, że w około jednej trzeciej kraju czynsze nieubłaganie rosną w tempie zwiększanym przez poziom inflacji cen nieruchomości i kosztów budowy, które przewyższają wzrost cen konsumpcyjnych.

As JP Morgan Chase odnotował w kwietniowej notatce: „W obliczu najszybszego wzrostu cen od wczesnych lat 1980. wiele amerykańskich gospodarstw domowych stoi przed trudnymi wyborami, takimi jak zmiana nawyków zakupowych czy szukanie oszczędności. Na przykład między 3 stycznia a 4 kwietnia 2022 r. ceny paliw w całym kraju wzrosły o prawie jedną trzecią. Jeśli taka sytuacja utrzyma się przez cały rok, możemy zaobserwować trwałe zmiany w wydatkach gospodarstw domowych”. Lub, jak głosił nagłówek, „Rosnące ceny paliwa, czynszu i żywności pochłaniają zyski finansowe rodzin”.

Teraz jako Raporty New York Times, to prawda, że ​​wielu ekspertów uważa, że ​​gospodarka jest przegrzana i należy ją spowolnić przy wyższych stopach procentowych i zmniejszonym wzroście zatrudnienia. Problemem nie są nieustanne wzrosty zysków korporacji, ale problem stanowią pracownicy i ich cholerna skłonność do wydawania pieniędzy na to, czego potrzebują do codziennego życia, nawet gdy ceny rosną. Rynek pracy musi wrócić do „równowagi”. Gospodarki nie stać na to, by płace, tak długo utrzymywane na sztywnym poziomie, nadal rosły, nawet jeśli ludzie cofają się.

Przeciętni konsumenci nie są celowo analityczni, ale zdroworozsądkowo rozumieją, w jaki sposób ich ekonomia osobista odczuwa presję. Wychwytują aluzję złowrogiej muzyki sugerującej niebezpieczeństwo przed nami, za zacienionym rogiem. W tym sensie ich intuicja znacznie wyprzedza to, co widzą profesjonalni łamacze liczb, a może to, co są skłonni przyznać.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/eriksherman/2022/06/03/american-economic-anxiety-shouldnt-surprise-anyone/