Amerykanin Taylor Fritz zdobywa pierwszy duży ćwierćfinał na Wimbledonie, Nick Kyrgios przechodzi do finału 8

Taylor Fritz jest w swoim pierwszym dużym ćwierćfinale w historii, a Nick Kyrgios wraca do kwatery Wimbledonu po raz pierwszy od ośmiu lat.

Nr 11 Fritz, mierzący 6 stóp i 5 cali pochodzący z Kalifornii, z łatwością poradził sobie z australijskim kwalifikatorem Jasonem Kublerem 6-3, 6-1, 6-4 i dotarł do pierwszego ćwierćfinału Wielkiego Szlema w swojej karierze. Nie przegrał jeszcze seta w Londynie i wygrał osiem ostatnich meczów po wygraniu rozgrzewki Wimbledonu w Eastbourne.

Czeka na zwycięzcę późniejszego meczu pomiędzy nr 2 Rafaelem Nadalem a nr 21 Botic Van de Zandschulp. Nadal wszedł po wygraniu 17 głównych meczów z rzędu w tym roku w drodze do pierwszych dwóch etapów kalendarzowego Wielkiego Szlema.

Fritz jest ostatnim stojącym Amerykaninem po ośmiu dotarł do trzeciej rundy i cztery były w czwartej rundzie.

Frances Tiafoe z numerem 23 i Tommy Paul z numerem 30 przegrali w niedzielę, pozostawiając Fritza i nierozstawionego Brandona Nakashimę do gry 4 lipca.

Nakashima walczył z Kyrgiosem w pięciu ciężkich setach, zanim uległ 4-6, 6-4, 7-6(2), 3-6, 6-2.

Kyrgios wraca do ćwierćfinałów Wimbledonu po raz pierwszy od 2014 roku i swojego pierwszego dużego ćwierćfinału od 2015 roku. Następnie zmierzy się z Cristianem Garinem z Chile, który doszedł po dwóch setach i obronił dwa punkty meczowe, pokonując Alexa De Minaura 2-6 , 5-7, 7-6(3), 6-4, 7-6(10-6).

Garin wykorzystał remis po tym, jak jego przeciwnik z pierwszej rundy, ubiegłoroczny wicemistrz Matteo Berrettini, musiał wycofać się z powodu Covid-19.

Tymczasem Kyrgios wsparł swoim elektrycznym, zabawnym i kontrowersyjne zwycięstwo w czterech setach w sobotę nad Stefanosem Tsitsipasem nr 4 z solidnym występem przeciwko 20-letniemu Nakashimie.

Był mniej więcej dobry w stosunku do Nakashimy, chociaż wydawał się krzyczeć „Skończysz” po jednym strzale, co spowodowało, że Patrick McEnroe na antenie zażartował, że nie mógł sobie wyobrazić, że jego brat John lub Bjorn Borg kiedykolwiek to zrobią podczas epickich finałów Wimbledonu na początku lat 1980.

Kyrgios zanotował 35 asów po zaledwie trzech podwójnych błędach i uderzył z prędkością 137 mil na godzinę po swoim serwisie.

„Po pierwsze, chcę powiedzieć piekielnie dobry wysiłek Brandona” – powiedział Kyrgios. „Jest piekielnym graczem, ma 20 lat i na pewno zrobi kilka wyjątkowych rzeczy.

„Nie byłem nawet w pobliżu mojego najlepszego występu pod względem poziomu, ale jestem po prostu bardzo szczęśliwy, że udało mi się przejść. Walczyłem dzisiaj naprawdę ciężko. Tłum był niesamowity. Występowanie tutaj po raz kolejny było czymś wyjątkowym”.

Kyrgios również walczył z bólem barku i będzie miał teraz kolejny dzień odpoczynku przed środowymi kwartami.

„Grałem dużo w tenisa w ciągu ostatniego półtora miesiąca i jestem po prostu dumny ze sposobu, w jaki ustabilizowałem statek” – powiedział. – Strzelił w czwartym secie, jego poziom nie spadł.

„Mój rekord pięciu setów jest całkiem niezły. Szczerze mówiąc, właśnie o tym myślałem, nigdy nie przegrałem tutaj pięciosetowego meczu, więc właśnie o tym myślałem. Byłem tu wcześniej, robiłem to wcześniej i przeszedłem.

Kyrgios powiedział, że spodziewa się gry ze swoim rodakiem De Minaurem w kwadransach, ponieważ kiedy pojawił się na korcie, De Minaur miał dwa sety do kochania.

Zamiast tego zdobędzie Garina i będzie faworytem, ​​z miejscem w półfinale, być może przeciwko Nadalowi na linii.

„Na pewno potrzebuję kieliszka wina dziś wieczorem” – powiedział Kyrgios.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/adamzagoria/2022/07/04/american-taylor-fritz-earns-first-major-quarterfinal-at-wimbledon-nick-kyrgios-moves-into-final- 8/