Amerykańscy nabywcy domów znajdują okazje w Wielkiej Brytanii, zdyskontowane o słabszy funt

Ulica w dzielnicy Chelsea, Londyn

Aleksander Spatari | chwila | Getty Images

Amerykańscy nabywcy domów szukają okazji w Wielkiej Brytanii, ponieważ słabszy funt przyczynia się do dwucyfrowych obniżek cen.

Spadek brytyjskiej waluty w ciągu ostatniego roku, który do tej pory spadł o 17.5% w stosunku do dolara amerykańskiego w 2022 r., sprawił, że nieruchomości w Wielkiej Brytanii stały się tańsze dla kupujących płacących w dolarach amerykańskich. Według firmy maklerskiej i doradczej Knight Frank, ceny w Londynie spadły w ciągu ostatniego roku o prawie 20% w wyniku spadków cen i wpływu kursów walut.

Brokerzy i eksperci od nieruchomości twierdzą, że spadki stworzyły dla Amerykanów rzadką okazję inwestycyjną, aby kupić na brytyjskim rynku nieruchomości – niezależnie od tego, czy jest to warta 400,000 30 dolarów londyńska pied-a-terre, czy też historyczna posiadłość za XNUMX milionów dolarów na wsi.

„Zaobserwowaliśmy stały wzrost liczby Amerykanów” — powiedział Paddy Dring, globalny szef Prime Sales w Knight Frank. „Są tacy, którzy przekazują swoje plany i wykorzystają tę okazję do dywersyfikacji swoich długoterminowych planów inwestycyjnych za granicą”.

Knight Frank powiedział, że połączone spadki cen i kursów walut stworzyły efektywny rabat w wysokości 19% w poszukiwanej londyńskiej dzielnicy Chelsea i 17% w Knightsbridge.

W porównaniu z 2014 r., kiedy funt brytyjski wynosił 1.71 dolara, a ceny nieruchomości w Londynie były o 13% wyższe, rabaty są jeszcze większe i wynoszą ponad 50% w Chelsea, Knightsbridge i Notting Hill, według Toma Billa, szefa badań mieszkaniowych w Knight Frank. Dzielnice Kensington i Mayfair odnotowały zniżki przekraczające 45%.

Na przykład nieruchomość notowana na 5 milionów funtów w Knightsbridge kosztowałaby w 8.6 roku 2014 miliona dolarów, ale dzisiaj 4 miliony.

Oszczędności są jeszcze większe na największych i najdroższych osiedlach. Steve Schwarzman, miliarder CEO i prezes Blackstone, właśnie kupił za 2,500 milionów funtów historyczną posiadłość o powierzchni 90 akrów w hrabstwie Wiltshire, około 80 mil na zachód od Londynu. Spadek funta oznaczał, że mógł zaoszczędzić nawet 20 milionów dolarów lub więcej na zakupie w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Dring powiedział, że amerykańscy nabywcy kierują spektrum – od starszych par szukających mniejszych mieszkań, przez rodziny szukające kawalerek dla syna lub córki uczęszczającej do szkoły w Wielkiej Brytanii, po niezwykle zamożnych poszukujących rzadkich nieruchomości, które są dobrymi inwestycjami długoterminowymi.

„Nie widzimy zbyt wielu czystych spekulacji”, powiedział. „Kupujący kierują się zwykle biznesem, edukacją lub stylem życia”.

Dring powiedział, że pomimo spadku kursu waluty, podaż domów w całym kraju pozostaje skąpa, zwłaszcza w przypadku historycznych posiadłości wiejskich.

Jednak dla tych, którzy mają pieniądze, oszczędności mogą być znaczne. Dom maklerski Savills właśnie wymienił jedną z najbardziej historycznych nieruchomości w Wielkiej Brytanii – posiadłość o powierzchni 1,922 akrów na angielskiej wsi o nazwie Adlington Hall. Nieruchomość obejmuje sześć gospodarstw rolnych, ponad 20 budynków mieszkalnych, salę eventową oraz wiejski ratusz. Kiedyś był własnością Korony Brytyjskiej i od ponad 700 lat jest w tej samej rodzinie.

Cena wywoławcza: 30 milionów funtów, czyli około 33 miliony dolarów przy dzisiejszych kursach wymiany walut. Oznacza to oszczędności ponad 6 milionów dolarów dla kupujących z USA, płacących w dolarach, w porównaniu z rokiem temu.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/09/30/american-homebuyers-find-uk-bargains-discounted-by-a-weaker-pound.html