Ambani, Adani w zielonej gorączce wodoru w Indiach, ale wciąż istnieją przeszkody

Wodór ma znacznie więcej mocy niż baterie litowe. Minister federalny Indii Nitin Gadkari (drugi od lewej) jest tu widziany, jak w marcu wprowadza na rynek w swojej rezydencji pierwszy ekologiczny pojazd elektryczny napędzany wodorowymi ogniwami paliwowymi (FCEV), Toyota Mirai.

Czasy Hindustanu | Czasy Hindustanu | Obrazy Getty

Piekący upał słoneczny może być straszliwy w letnie dni, a ogromne wybrzeże Indii sprawia, że ​​obrona jest nie lada wyzwaniem. Ale ogromne ilości wody i obfite światło słoneczne otworzyły drogę do zielonej energii, która może zaspokoić ogromny apetyt Indii na paliwo.

Indyjskie firmy zobowiązały się przeznaczyć miliardy dolarów na projekty związane z ekologicznym wodorem – ale eksperci ostrzegają, że technologia jest wciąż bardzo nowa, a jej opłacalność komercyjna nie została udowodniona.  

Zielony wodór to czyste paliwo, które jest produkowane przez podział wody na wodór i tlen przy użyciu energii odnawialnej, takiej jak energia słoneczna. Spalony nie emituje spalin, tylko wodę. Twierdzą ekolodzy może pomóc w dekarbonizacji przemysłu ciężkiego, takiego jak rafinacja ropy naftowej, nawozów, stali i cementu, a także pomóc ograniczyć emisje na całym świecie.

„W tej chwili technologia nie jest wystarczająco dojrzała ani wystarczająco tania, aby mogła być szeroko stosowana” – powiedział CNBC Amit Bhandari, starszy pracownik działu energii i inwestycji w Gateway House, think tanku z siedzibą w Bombaju. Wskazał na przykład energii słonecznej, której żywotność zajęła około dekady.

Bhandari powiedział, że zielony przemysł wodorowy jest wciąż w powijakach, a instalacje pilotażowe do zbadania technologii i kosztów zajmą co najmniej pięć lat, aby pokazać wyniki.

„Dziesięć lat temu, gdybyś zapytał mnie, czy energia słoneczna jest opłacalna, odpowiedziałbym „nie”, mimo że potencjał energii słonecznej był znany i dostępna była technologia. Nastąpiło to dopiero wtedy, gdy przez długi czas koszty stały się porównywalne z tradycyjnymi źródłami energii” – powiedział Bhandari, dodając, że niechętnie odpisuje nową technologię.

Odnawialne źródła energii obecnie stanowią prawie 40% całkowitej zainstalowanej mocy w Indiach trzeci co do wielkości na świecie importer ropy naftowej po Chinach i USA

Ale bez magazynowania energii na dużą skalę, energia odnawialna nie może stać się realną alternatywą dla tradycyjnych źródeł energii. 

Baterie litowe nie mogą magazynować energii na dużą skalę, mimo że są szeroko stosowane do zasilania pojazdów elektrycznych. Zielony wodór, który można przechowywać w dużych ilościach, może napędzać ciężkie pojazdy, takie jak ciężarówki, na duże odległości. 

W zeszłym roku rząd Indii ogłosił krajową politykę ekologicznego wodoru, której celem jest produkcja 5 mln ton paliwa rocznie do 2030 roku. W lutym zapewnił ulgi podatkowe i przydzielił ziemię pod budowę zakładów, aby zwiększyć inwestycja

W tej chwili Indie są podatne na wszelkiego rodzaju wstrząsy zewnętrzne i geopolityczne. Z zielonym wodorem ta podatność się zmniejszy.

Amita Bhandariego

Starszy pracownik, energia i inwestycje, Gateway House, Mumbai

„Dwa ważne zasoby są potrzebne, aby stać się dużym globalnym graczem: woda i tania energia”, powiedział CNBC prezes Celeris Technologies, Venkat Sumantran. „Indie mają dużą linię brzegową z dostępem do wody morskiej i dużą ilością światła słonecznego”. 

Sumantran, którego firma konsultingowa z siedzibą w Chennai zapewnia nowe alternatywy energetyczne dla paliw kopalnych w sektorze motoryzacyjnym, zapewnia dobre nasłonecznienie przez większą część roku w kilku stanach Indii.

Ale stanie się globalnym graczem zależy również od tego, jak tanio produkowane są ogniwa fotowoltaiczne — które przekształcają światło słoneczne w energię. „Istnieje wiele oznak, że wdrażane są polityki, które pozwalają, aby tak się stało” – dodał.

Indyjskie firmy inwestujące w wodór

W ostatnich miesiącach kilka indyjskich firm ogłosiło plany dotyczące zielonego wodoru:

  • W styczniu największa indyjska firma pod względem kapitalizacji rynkowej Reliance Industries ogłosił, że przeznaczy 75 miliardów dolarów na zieloną energię, w tym nieujawnioną kwotę na projekty związane z zielonym wodorem. 
  • Na początku kwietnia grupa Greenko z siedzibą w Hyderabadzie i John Cockerill z Belgii zbudują w Indiach gigafabrykę elektrolizera wodoru o mocy dwóch gigawatów, największą poza Chinami.
  • W marcu państwowe Indian Oil Corporation, która stanowi prawie połowę udziału w rynku indyjskich produktów naftowych, połączyła siły z dwoma prywatnymi firmami, aby założyć spółkę joint venture w celu opracowania ekologicznego wodoru. W planach jest także produkcja i sprzedaż elektrolizerów, wykorzystywanych do produkcji zielonego wodoru.
  • W listopadzie 2021 r. największy na świecie producent energii słonecznej, Adani Group, ogłosił, że do 70 r. zainwestuje 2030 miliardów dolarów w infrastrukturę energii odnawialnej, w tym w ekologiczny wodór. 

Zarówno Reliance Industries, jak i Adani Group zobowiązały się aby wyprodukować najtańszy na świecie zielony wodór w cenie 1 dolara za kilogram, czyli około ćwierć galona — to mniej z obecnego kosztu 5-6 dolarów. Podczas kontaktu z CNBC żadna z firm nie podała szczegółów, w jaki sposób zamierza tak drastycznie obniżyć koszty. 

Zielony wodór napędza również geostrategiczne ambicje Indii.

Prezes Reliance Industries Mukesh Ambani przewidział, że zielona energia ma potencjał, aby zmienić reguły gry. 

„Kiedy drewno zostało zastąpione węglem, Europa wyprzedziła Indie i Chiny, stając się światowym liderem. Wraz z pojawieniem się ropy naftowej Stany Zjednoczone i Azja Zachodnia przerosły inne” – powiedział na konferencji na temat odnawialnych źródeł energii, która odbyła się w lutym w Pune, mieście w zachodnich Indiach.  

„Kiedy Indie staną się nie tylko samowystarczalne pod względem zielonej i czystej energii, ale także dużym eksporterem, pomoże to Indiom stać się globalną potęgą” – powiedział wtedy.

Uznając, że wokół zielonego wodoru jest dużo szumu, Bhandari z Gateway House powiedział, że niekoniecznie była to zła rzecz.

„Kluczową rzeczą jest to, że szum może tworzyć własną rzeczywistość. Jeśli jest odpowiednia ilość kapitału, ludzka inteligencja staje w obliczu problemu. A technologia ewoluuje. Koszty zaczynają spadać, a to tworzy popyt” – powiedział.

„Rozpęd jest po stronie innowacji, a koszty spadają. Ponadto istnieje już zapotrzebowanie na zielony wodór, który może być od razu zaabsorbowany w przemyśle rafineryjnym, nawozowym i stalowym – dodał.

Potrzebne projekty pilotażowe

Bhandari zauważył, że zielony wodór stanie się opłacalny tylko wtedy, gdy stanie się tańszy. 

„Nie można zacząć od elektrowni o mocy 500 megawatów”, powiedział, dodając, że nawet firma taka jak Reliance, która ma wieloletnie doświadczenie w obsłudze wodoru w swoich rafineriach ropy naftowej, nie zainwestowałaby w ogromną fabrykę bez projektów pilotażowych. „Jesteśmy o kilka lat od produkcji na dużą skalę” – powiedział.

Dotarcie do indyjskiego wybrzeża o długości 7,500 km jest również skomplikowane, powiedział Bhandari.

„Są inne roszczenia na linii brzegowej. Nie jest niezamieszkany. Istnieje kilka dużych miast i portów. I trzeba to wyważyć z potrzebą ochrony namorzynów i innych delikatnych ekosystemów” – powiedział. 

Mimo to przyznał, że jeśli się powiedzie, zielony nacisk na wodór sprawi, że Indie będą mniej podatne na szoki cenowe gazu ziemnego i ropy naftowej.

„W tej chwili Indie są podatne na wszelkiego rodzaju wstrząsy zewnętrzne i geopolityczne. Dzięki zielonemu wodorowi ta podatność zmniejszy się” – powiedział.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/05/03/ambani-adani-in-indias-green-hydrogen-rush-but-hurdles-remain.html