Amazon ostrzega przed spadkiem zatrudnienia po drugiej z rzędu przegranej

Jeff Bezos – Jordan Strauss/Invision/AP

Jeff Bezos – Jordan Strauss/Invision/AP

Amazon hamuje swój globalny szał rekrutacyjny po odnotowaniu drugiej straty z rzędu.

Jednak inwestorzy wykorzystali rosnącą sprzedaż, aby znacznie zwiększyć sprzedaż akcji, zwiększając kwotę o 14 miliardów dolarów fortuna założyciela Jeffa Bezosa.

Firma będzie nadal zatrudniać inżynierów oprogramowania, szczególnie do usług Amazon Web Services i działów reklamowych, ale zachowa ostrożność przy zatrudnianiu do innych działów, powiedział dyrektor finansowy Brian Olsavsky.

Dodał: „Będziemy nadal zwiększać zatrudnienie, ale będziemy mieć również na uwadze sytuację gospodarczą”.

Inwestorzy przeoczyli spadek wartości 3.8 miliarda dolarów (3.1 miliarda funtów) technologicznego giganta i zamiast tego skupili się na nieoczekiwanym wzroście sprzedaży napędzanym przez konsumentów w USA i popycie na usługi przetwarzania w chmurze firmy.

Po czwartkowym dzwonku Amazon zaobserwował kwartalne przychody brutto w wysokości 121.23 miliarda dolarów, przewyższając prognozy analityków rynkowych na poziomie 119.09 miliarda dolarów o 1.8%.

Jednakże strata netto za okres trzech miesięcy kończących się 30 czerwca – druga z rzędu – stanowiła gwałtowne odwrócenie zysku za rok poprzedni, wynoszącego 8.1 miliarda dolarów.

Większość strat wynikała z uregulowania zobowiązania podatkowego w wysokości 1.9 miliarda dolarów i spłaty „krótkoterminowych” długów o wartości 7.6 miliarda dolarów.

Według stanu na 1.5 czerwca Amazon zatrudniał na całym świecie 30 miliona osób, co oznacza spadek o około 100,000 XNUMX osób w porównaniu z poprzednim kwartałem. Większość tego spadku wynikała z wyczerpania się zasobów magazynowych i sieci dostaw firmy.

Planuje utworzyć 4,00 nowych miejsc pracy w Wielkiej Brytanii, zwiększając całkowitą siłę roboczą do 75,000 2025 osób do XNUMX r. Umożliwiłoby to większa niż armia brytyjska, która w ubiegłym roku obniżyła swój docelowy poziom zatrudnienia z 82,000 72,000 do XNUMX XNUMX w ciągu najbliższych trzech lat.

Własne prognozy przychodów Amazona szacowały się na 116–121 miliardów dolarów, chociaż magazyn inwestorski Barron’s zauważył: „Gdziekolwiek w tym przedziale byłoby przychody firmy kwartał najwolniejszego wzrostu w ciągu ponad 20 lat.”

Dyrektor naczelny Andy Jassy powiedział: „Pomimo utrzymującej się presji inflacyjnej na koszty paliwa, energii i transportu, czynimy postępy w zakresie łatwiejszych do kontrolowania kosztów, o których wspominaliśmy w zeszłym kwartale, szczególnie poprawiając produktywność naszej sieci realizacji zamówień”.

Przychody Amazon Web Services, coraz ważniejszej firmy zajmującej się hostingiem internetowym, spadły. Sprzedaż działu technologicznego wzrosła o 33%, w porównaniu z wzrostem sprzedaży w 2021 roku o 37%, co wyniosło 19.7 miliarda dolarów. Stanowiło to 16% całkowitej sprzedaży firmy.

Tymczasem gigant iPhone'a, Apple odnotowała sprzedaż na poziomie 82.96 miliarda dolarów, co znacznie przekroczyło oczekiwania analityków. W czwartkowy wieczór kapitalizacja rynkowa największej spółki świata wyniosła 2.55 biliona dolarów.

Oczekiwano, że obie firmy technologiczne przeciwstawią się najnowszym danym gospodarczym z USA, które pokazują drugi z rzędu kwartał spadku. Dane te zostały opublikowane dzień po podwyżce stóp procentowych przez Rezerwę Federalną USA o 75 punktów bazowych.

Cena akcji Amazona oparła się najnowszym etapom globalnego spadku cen akcji spółek technologicznych, rosnąc w ciągu ostatniego miesiąca o 12% do około 120 dolarów. Jednak na zamknięciu czwartkowej sesji cena spadła o jedną trzecią w stosunku do ceny z lipca 2021 r., wynoszącej 181 dolarów. Po ogłoszeniu wyników, na krótko wzrosła ona aż do 14 proc., zwiększając wartość holdingu Bezosa o około 14 miliardów dolarów.

Wydajność AWS wyraźnie kontrastuje z wynikami rywali Google i Microsoft. W wynikach ujawnionych w tym tygodniu dział Google zajmujący się chmurą pogłębił swoje straty o 300 mln dolarów, natomiast Microsoft odnotował stały wzrost przychodów ze wszystkich swoich linii produktów połączonych z chmurą, takich jak Office 365 i usługa hostingu Azure.

Analityk Bank of America Justin Post przewidział w notatce klienta z tego tygodnia, że ​​wyniki amerykańskiego giganta handlu detalicznego Walmart mogą wskazywać na niekorzystne warunki dla Amazona.

Walmart, drugi co do wielkości sprzedawca detaliczny na świecie po Amazonie, obniżył w tym tygodniu prognozy kwartalnych zysków. Szefowie powoływali się na obawy związane z inflacją w USA, przewidując większe wydatki na żywność a mniej na gadżetach konsumenckich w rodzaju sprzedawanych przez Amazon.

W przeciwieństwie do Amazona wyniki rynkowe Apple pozostały w dużej mierze wolne od wyzwań makroekonomicznych. Akcje spółki wzrosły w ciągu ostatniego roku o 8 procent, a w ciągu ostatnich czterech tygodni wykazały wzrost o 14 procent, osiągając cenę około 157 dolarów. Po pozytywnych wynikach, w handlu wtórnym wzrosły one o 2%.

„Apple osiąga lepsze wyniki, ponieważ jest miejscem bezpiecznym dla inwestorów” – powiedział Bloombergowi przed ogłoszeniem wyników były analityk Piper Jaffray, Gene Munster. „Nadchodzące spowolnienie będzie miało wpływ na każdą firmę. Apple powinno sobie radzić lepiej.”

Inne firmy technologiczne porównywalnej wielkości wykazały mniejszą pływalność. Meta ujawniła w tym tygodniu swój pierwszy w historii kwartalny spadek, natomiast Wyniki Google we wtorek wykazało spowolnienie wzrostu zarówno przychodów, jak i zysków.

Tylko Twitter osiąga w tym roku wyniki lepsze od zaawansowanego technologicznie indeksu Nasdaq 100, choć firma stoi przed własnymi wyzwaniami po nieudanej ofercie przejęcia złożonej przez Elona Muska za 44 miliardy dolarów, która doprowadziła do toczącego się postępowania sądowego.

Apple ostrzegł w kwietniu, że problemy z dostawami wynikające z blokad w Chinach, gdzie zlokalizowana jest większość jego produkcji, spowodują spadek przychodów w tym kwartale o 4–8 miliardów dolarów. Inne amerykańskie firmy, które dotknęły podobnie, to producent samochodów elektrycznych Tesla, który na początku tego roku odnotował zauważalny spadek dostaw po tym, jak blokada Covid-19 w Szanghaju tymczasowo zamknęła tam swoją fabrykę.

Powszechnie oczekiwano, że na wyniki Apple wpłynie ogólne spowolnienie wydatków konsumenckich, napędzane obawami przed spiralną inflacją pod koniec tego roku. Według szacunków guru finansów osobistych Martina Lewisa, brytyjscy konsumenci stoją w obliczu inflacji przekraczającej 11 procent, mierzonej indeksem cen detalicznych, a krajowe rachunki za energię mają przekroczyć 3,500 funtów rocznie.

Duża część presji inflacyjnej wynika z gwałtownie rosnących cen paliw, napędzanych z kolei inwazją Rosji na Ukrainę i wynikającą z niej niestabilnością na rynku ropy i gazu. Władimir Putin wykorzystał blokadę Rosji w zakresie europejskich dostaw gazu, w szczególności po to, aby powstrzymać dalsze wsparcie Zachodu dla Ukrainy.

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/jeff-bezos-fortune-rises-14bn-205937901.html