Prawie czas ponownie zainwestować w innowacje

Akcje spółek technologicznych popadły w rutynę. Inwestorzy obawiają się, że od pandemii w 2020 r. w branży panuje bańka, a obecna słabość jest początkiem wielkiego rozliczenia.

Analitycy Morgan Stanley we wtorek dokonali porównań z rokiem 2000, ostatnią wielką bańką technologiczną. Z ich badań wynika, że ​​inwestorzy nadal płacą za innowacje zbyt dużo. Ta ocena jest tylko w połowie prawdziwa.

Skalowalne innowacje są nadal rzadkie i obecnie historycznie niedrogie.

53 maja rakieta SpaceX wyniosła 13 małe satelity na niską orbitę okołoziemską. Towarzyszący mu wzmacniacz odłączył się na skraju kosmosu, wykonał skomplikowany manewr telematyczny, a następnie autonomicznie wylądował na bezzałogowym statku bezzałogowym 300 mil od wybrzeży Kalifornii. Było to 120. udane lądowanie wzmacniacza wielokrotnego użytku SpaceX. Następnie prywatna firma z siedzibą w Hawthorne w Kalifornii przeprowadziła tę skomplikowaną operację jeszcze dwukrotnie w ciągu następnego tygodnia.

To wiek cudów i cudów.

Inwestorzy w większości trafili we właściwą epokę. Według a raport opublikowany w maju o godz Bloomberg. Problem, podobnie jak w 2000 r., polega na tym, że zbyt wiele nieskalowalnych innowacji zostało zawyżonych.

Dziewicza Galaktyka (SPCE) była spółką celową, zajmującą się przejęciami, wypuszczoną w stratosferę przez firmy inwestycyjne z Wall Street. Firma zajmująca się turystyką kosmiczną miała zbudować nowy, odważny biznes, wystrzeliwując w niebiosa zamożnych ludzi.

Analitycy Morgan Stanley w 2020 roku podali, że akcje były warte 70 dolarów. Akcje Virgin Galactic wzrosły do ​​62 dolarów w lutym ubiegłego roku, zanim nastała rzeczywistość: rynek turystyki kosmicznej nie jest skalowalny, a raczkująca firma nie miała rakiet zapewniających wysoką stopę zwrotu, nawet gdyby bogaci ludzie ustawiali się w kolejkach. Akcje upadły i spłonęły. Obecna cena wynosząca 7 dolarów bardziej odpowiada wartości rzeczywistej firmy.

Firma badawcza Audit Analytics zauważa że średni SPAC spadł o 60% w stosunku do najwyższych wartości. Wielu innych ostrzega, że ​​zbankrutują.

Analitycy z Morgan Stanley łączą obecnie te mniejsze, nieskalowalne firmy z dużymi platformami technologicznymi. To lekkomyślna analiza, która neguje znaczenie skali.

Bill Gates, założyciel Microsoft (MSFT) pojawił się w 1995 roku na Pokaz Davida Lettermana. Kiedy Gates tryskał na temat obietnic Internetu Letterman zwrócił uwagę, że wszystko, co jest możliwe w Internecie, można z łatwością powielić przy użyciu istniejącej technologii. Niewprawnemu oku Lettermana internet wydawał się niepotrzebny, ponieważ nie dostrzegał korzyści skali. Kiedy Gates argumentował, że można tworzyć kopie zapasowe multimediów i oferować je na żądanie, Letterman z poważną miną stwierdził: „Czy słyszałeś kiedyś o magnetofonie?”

Niedźwiedzi analitycy wysuwają dziś te same bezsensowne argumenty na temat ważniejszych, skalowalnych innowacji.

Szybki postęp w sieciach chmurowych umożliwił przetwarzanie na poziomie superkomputera na żądanie, co wszystko zmienia. Dezagregacja przeniosła potęgę obliczeniową do badań rakietowych, transportu, logistyki, biologii i prawie każdej innej zaawansowanej dziedziny technologii. Kilka przedsiębiorstw publicznych i prywatnych zaczyna wyłaniać się na logicznych zwycięzców. A dzięki koleinie technologicznej wiele z tych przedsiębiorstw jest tańszych niż kiedykolwiek od lat.

SpaceX to prywatne przedsiębiorstwo założone przez Elona Muska. Firma wystrzeliwuje tysiące małych satelitów, które zapewnią szybki internet o małych opóźnieniach po rozsądnych cenach w nieobsługiwanych częściach świata. Obecnie przeciętni inwestorzy nie mają możliwości nabycia akcji, istnieje jednak możliwość ich zakupu Tesli (TSLA), inna sprawa Muska.

Producent pojazdów elektrycznych to duża firma technologiczna udająca firmę samochodową. Skalowalny cud w postaci w pełni autonomicznego oprogramowania opartego na chmurze, dostępnego na żądanie dla setek tysięcy Tesli. Pełna automatyzacja zmienia zasady gry. Jest to skok w zakresie bezpieczeństwa, dzięki któremu logistyka flotowa jest o kilka stopni tańsza.

W sektorze technologii doszło do ekscesów. Niektóre nadal istnieją; inwestorzy jednak mylą się, utożsamiając małe, nieskalowalne przedsiębiorstwa technologiczne z dużymi innowacyjnymi platformami. Wiele z tych przedsiębiorstw jest obecnie historycznie niedrogich.

Prawdopodobnie jest jeszcze za wcześnie, aby w pełni wrócić do technologii. Akcje wielu ważnych firm, w tym Tesli, pozostają znacznie poniżej kluczowych średnich kroczących. Inwestorzy powinni jednak mieć świadomość, że technologia nie jest monolitem.

Nadszedł czas, aby umieścić na swoim radarze skalowalne platformy, takie jak Tesla.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jonmarkman/2022/06/17/almost-time-to-invest-in-innovation-again/