Linie lotnicze polegające na nowych typach pasażerów w celu zastąpienia osób podróżujących służbowo

Świat podróży służbowych liniami lotniczymi zmienił się w ciągu ostatnich kilku lat. Od komfortu korzystania z wideo do niektórych celów, hybrydowych rozwiązań biurowych i nie tylko, firmy decydują się na rzadsze podróżowanie, aby załatwiać swoje sprawy. Ostatnie badania szacuje się, że zmiany strukturalne w podróżach służbowych mogą zmniejszyć liczbę podróży aż o 40%. Niedawny nacisk na wskaźniki ESG skupił się również na podróżach służbowych liniami lotniczymi jako kluczowym sposobie osiągania celów przez niektóre firmy. Niektóre firmy ogłosili stałą obniżkę w podróżach służbowych nie ze względu na obawy Covid, ale ze względu na oszczędności kosztów i emisji.

Wpływ na największe amerykańskie linie lotnicze może być znaczący. Utrata nawet 10% wolumenu działalności oznacza utratę większego procentu przychodów, ponieważ osoby podróżujące służbowo płacą wyższe ceny niż osoby podróżujące w celach wypoczynkowych, które decydują o bardziej dyskrecjonalnych cenach. Ma to poważny wpływ na strukturę kosztów niezbędną do uzyskania dodatniego zwrotu z kapitału i zmusza linie lotnicze do ponownego przemyślenia swojej floty, konfiguracji siedzeń, programów lojalnościowych i nie tylko. Zamiast jednak wykonywać tę ciężką pracę, niektóre linie lotnicze racjonalizują fakt, że nowe typy pasażerów pojawiają się w samą porę, aby zastąpić zagubionych pasażerów podróżujących służbowo.

Pasażer rekreacyjny premium

Delta Airlines formalnie stwierdziła, że ​​nastąpiła zmiana strukturalna w zakresie podróżnych. W związku z tym zauważyli, że coraz więcej osób rekreacyjnych wybiera miejsca premium, dlatego nazwali ten trend pasażer „premii rekreacyjnej”.. Czy ten pasażer właśnie się pojawił? Raczej nie. Na początku pandemii prywatne firmy odrzutowe odnotował wzrost liczby klientów spędzających czas wolny których było stać na te produkty i postrzegali je jako sposób na zachowanie bezpieczeństwa w porównaniu z lotami komercyjnymi.

Co ważne, nie ma czegoś takiego jak pojedynczy podróżujący służbowo. Osoby podróżujące służbowo podróżują także w celach wypoczynkowych. Mają tendencję do gromadzenia punktów lojalnościowych i doświadczeń w ładniejszych przedziałach samolotów i pokojach hotelowych, nic więc dziwnego, że nie chcą ograniczać swojej oferty podczas podróży w celach rekreacyjnych. To nie jest nowy, post-covidowy trend. Prawdopodobnie są one obecnie częściej widywane w kabinach premium po prostu dlatego, że są częściej modernizowane przy mniejszej konkurencji. Pasażerowie tego typu nie zastępują zagubionych osób podróżujących służbowo, choć prawdopodobnie stanowią lepszy zamiennik niż podróżujący w celach wypoczynkowych, dla których liczy się wyłącznie cena. Jeśli jednak niektórzy z nich podróżują rzadziej także w celach służbowych, poddana może być również ich zdolność lub chęć płacenia więcej za podróże rekreacyjne. Trudno sobie wyobrazić, że jest to duża i rosnąca grupa i chociaż zajęcie się nią ma sens, nie zmienia to ryzyka utraty znacznej liczby osób podróżujących służbowo.

Podróżnik Błogości

Linie American Airlines zauważyły, że wraz ze zmianami w pracy niektóre podróże wyglądające jak podróże rekreacyjne są w rzeczywistości odległymi miejscami pracy. Powiązanym trendem, jaki widzą, jest większe łączenie podróży służbowych i wypoczynkowych, w związku z czym irytująco brzmiący pseudonim „bleisure”.. Mogą one objawiać się niższymi kosztami sprzedaży, ponieważ nie są przekazywane zwykłymi kanałami umów korporacyjnych. Ale podobnie jak powyżej, osoby podróżujące w celach premium, ci ludzie nie są tak naprawdę nowi. W rzeczywistości stały się powszechne, gdy na scenie pojawiły się smartfony.

To rzadka osoba, która naprawdę rozłącza się, kiedy wyjeżdża na wakacje. Nawet jeśli nie odpowiadasz natychmiast na SMS-y i e-maile, większość ludzi poświęca trochę czasu w ciągu dnia lub podróży, aby połączyć się z domem i biurem. Pomysł, że więcej osób łączy pracę z przyjemnością, jest możliwy, biorąc pod uwagę fakt, że więcej osób pracuje zdalnie. Nie jest jednak dla mnie oczywiste, że jest to szybko rozwijający się segment ukrytych podróży służbowych.

Podróżnik w małych firmach

Ten typ podróżnych nie jest nowy i istnieje w dużych ilościach. W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw, często nazywani MŚP, podróżujący ci wypełniają lukę pomiędzy osobami podróżującymi służbowo a osobami podróżującymi w celach wypoczynkowych, dla których cena jest wrażliwa. Podróże MŚP są bardziej wrażliwe na cenę, ponieważ często podróżny sam płaci za bilet. Dlatego lepiej rozumieją wartość podróży i czasami są skłonni pójść na kompromis w zakresie usług lub terminu, aby zaoszczędzić trochę pieniędzy.

Linie Southwest Airlines są królem tego rodzaju ruchu, oferując wysoką częstotliwość, niezawodne usługi i rozsądne ceny. Ułatwiają podróż wielu podróżującym MŚP. Ponieważ pandemia ograniczyła liczbę osób podróżujących służbowo, United Airlines wyeliminowały opłaty za zmianę, aby pozyskać część ruchu MŚP. Biorąc pod uwagę dużą liczbę korporacji, nie było nic złego w tym, aby Southwest przewoził nieco gorzej płacących małych gości biznesowych. Jednak przy mniejszej liczbie osób podróżujących służbowo MŚP wyglądały lepiej w oczach United niż osoby podróżujące w celach wypoczynkowych, które są naprawdę wrażliwe na cenę.

Zwrócenie się do słonia w pokoju

Odchylenie stosowane przez duże linie lotnicze US Airlines jest kłopotliwe, ponieważ dla większości jest oczywiste, że podróże służbowe zmieniły się od czasu pandemii. Połączenie dobrej technologii, obaw o ryzyko osobiste i wrażliwości na ESG oznacza, że ​​większość firm będzie bardziej ostrożna przy zatwierdzaniu podróży służbowych. Ponieważ wpływ tej sytuacji na przychody jest krytyczny dla największych amerykańskich linii lotniczych, ale nie dla tanich linii lotniczych, można spodziewać się bardziej agresywnej reakcji, niż widzieliśmy do tej pory. Tak twierdzi Robert Isom, nowy dyrektor generalny American nadal oczekuje pełnego ożywienia podróży służbowych ale „miks się zmieni”. Ten oksymoron nie pokrywa się z żadnymi danymi ani oświadczeniami kluczowych firm, które twierdzą coś zupełnie przeciwnego. Być może „zmieniając skład” ma na myśli to, że ci inni pasażerowie zastąpią utracone osoby podróżujące służbowo, a zatem można domagać się pełnego odzyskania przychodów pod względem wolumenowym, nawet jeśli nie będzie to równoznaczne z pełnym odzyskaniem przychodów. Trzeba mu przyznać, że stwierdził również, że American pracuje nad zbudowaniem linii lotniczej, która może przynosić zyski bez pełnego ożywienia działalności. Oznaczałoby to poważne cięcie kosztów.

Zarówno American, jak i Delta dokonały zmian w swoich programach lojalnościowych, sugerując, że uznają, że programy te wymagają zmian, aby były istotne dla szerszego grona podróżnych. Elementy wymagające dłuższego czasu realizacji, takie jak zmiana floty czy zmiana konfiguracji miejsc w samolotach, dopiero nadchodzą i może być za wcześnie, aby spodziewać się tego rodzaju zmian, dopóki naprawdę nie zobaczymy, ile zwrotów z podróży służbowych nastąpi w ciągu najbliższych dwóch lat. Dobra wiadomość dotycząca „identyfikowania” i etykietowania tych nowych typów pasażerów, mimo że byli tam od zawsze, jest taka, że ​​jest to bierne przyznanie, że linie lotnicze nie są w stanie zrekompensować strat związanych z podróżami służbowymi wyłącznie tanimi podróżującymi w celach wypoczynkowych. Jest to poważny problem dla największych linii lotniczych, gdyż ich struktura kosztów jest obciążona wszelkiego rodzaju kosztami mającymi na celu przyciągnięcie potencjalnie kurczącej się grupy klientów. Avianca, linia lotnicza, która przez dziesięciolecia działała jak prawdziwa firma, ogłosiła upadłość i zdecydowała się zostać tanią linią lotniczą, ponieważ uznała, że ​​to najlepszy sposób na konkurowanie w przyszłości. Kto jako pierwszy z czterech największych amerykańskich linii lotniczych mrugnie okiem i uzyska w ten sposób przewagę nad pozostałymi?

Źródło: https://www.forbes.com/sites/benbaldanza/2022/05/06/airlines-relying-on-new-passenger-types-to-replace-business-travelers/