Po zdaniu pierwszego testu agresywna obrona musi pojawić się w ciągu ostatnich 3 tygodni

To był epicki powrót, który będzie miał miejsce w księdze rekordów NFL na nadchodzące lata.

Ale było tak wiele rzeczy, które poszły nie tak w pierwszej połowie, że to było śmieszne. Były to w dużej mierze błędy w ataku i katastrofy w zespołach specjalnych. Obrona nie grała szczególnie dobrze, ale ta jednostka nie była odpowiedzialna za dołek 33-0.

Jeśli chodzi o powrót i zwycięstwo 39-36, obrona w niewielkim stopniu przypominała drużynę, która zajęła ostatnie miejsce pod względem liczby dozwolonych jardów i została wypatroszona przez Eagles, Cowboys i Lions.

Było kilka zmian personalnych, które całkiem pomogły, ale była to zmiana schematyczna, o której mówił Kevin O'Connell i którą znali prawie wszyscy długoletni obserwatorzy zespołu. Obrona Wikingów miała pasywny charakter, który zamienił jednostkę w sito.

Większość powodów tego leży po stronie koordynatora defensywy Eda Donatell, ale nie można powiedzieć, że Donatell usłyszał krytykę i nic z tym nie zrobił. Słyszał krytykę, widział bierność i przynajmniej postanowił ratować własną pracę.

Wikingowie przestali grać waniliową obronę przeciwko Colts i przeszli na szczególnie niszczycielski typ Rocky Road w drugiej połowie. Blitzing, ukrywanie relacji i sianie spustoszenia.

Wikingowie pozwalali na zaledwie 4.3 jarda na grę przeciwko Indianapolis, a obrońca Patrick Peterson przez większość czasu grał w bezpośrednich starciach, nadając ton agresji ze strony reszty drużyny. Bezpieczeństwo Harrison Smith, najbardziej instynktowny zawodnik obrony, zbliżył się do linii wznowienia i wykonał 14 odbiorów.

Bardziej niż jakikolwiek inny czynnik, Wikingowie byli błyskotliwi. Ponad dwa razy więcej niż w jakiejkolwiek innej grze. Błyskawice Za'Dariusa Smitha i Danielle Hunter, dwóch najważniejszych graczy w linii obrony, były bardzo skuteczne. Smith miał 9 wślizgów, 0.5 worka i 1 trafienie QB, podczas gdy Hunter miał 7 wślizgów, 1.5 worka, 1 wślizg za przegraną i 4 trafienia QB.

„Przynosząc kilka nacisków na trzecie miejsce,” — powiedział Jordan Hicks. „Nawet przy pierwszym i drugim miejscu wywieraliśmy presję. Ed wykonał świetną robotę, sprawdzając grę.

Czy to oznacza, że ​​znaleźli odpowiedź i odwrócą tę sprawę? Nie ma mowy. Zrobili to przeciwko najbardziej zdezorganizowanej i dysfunkcyjnej drużynie NFL komisarza Rogera Goodella. To był wyraźnie pozytywny krok, ale chodzi o powtórzenie występu, a następnie uzyskanie spójności.

Czy da się to zrobić w ciągu czterech gier? Dlaczego nie? Talent jest obecny i były pozytywne wyniki w pierwszym tygodniu przeciwko Colts. Teraz nadchodzi tydzień 1 przeciwko Giants, drużynie z pewną wytrzymałością i utalentowanym biegaczem w Saquon Barkley, ale nie taką, która przeraża wielu przeciwników z ofensywnej perspektywy. Mimo to jest to test i jeśli Wikingowie mogą ograniczyć Barkleya i wywrzeć presję na rozgrywającego Daniela Jonesa, wyniki powinny być pozytywne.

Ostatnie dwa tygodnie zabiorą Wikingów do Green Bay i Chicago. Nie ma nic, czego Aaron Rodgers nie chciałby bardziej niż ścigać obronę Minnesoty w misji „znajdź i zniszcz” w zamarzniętej tundrze. To może być niemożliwe, w zależności od warunków pogodowych, ale na pewno jako umiejętność kierowania swoim zespołem i narzucania swojej woli.

Jedyny mecz, który Wikingowie wygrali z przewagą, miał miejsce w 1. tygodniu przeciwko Packers, a porażka 23-7 spowodowała, że ​​Green Bay przez większość sezonu popadł w głęboki szał. Ale po pokonaniu Bears and the Rams w ostatnich dwóch meczach, Packers mają pewną nadzieję, że nadal mogą awansować do playoffów jako rozstawienie nr 7. Oznacza to, że są prawdopodobnie większym testem niż Colts czy Giants.

Niedźwiedzie to drużyna zajmująca ostatnie miejsce, ale dysponują bronią zmieniającą losy meczu w postaci rozgrywającego Justina Fieldsa. Wikingowie nie byli w stanie go kontrolować podczas zwycięstwa w 5. tygodniu, a teraz jest o wiele bardziej pewnym siebie przywódcą niż wtedy. Niedźwiedzie będą grać bez niczego do stracenia, ale Wikingowie będą grać, aby pokazać, że mają obronę, która jest w stanie konkurować z zespołami, które zobaczą w postseason.

Bez wątpienia to ogromny skok, a zdanie egzaminu w ostatnich tygodniach sezonu zasadniczego nie oznacza, że ​​odniosą sukces w play-offach.

Można jednak założyć, że jeśli przegrają z Giants, Packers i Bears, sezon po sezonie będzie krótki i nieszczęśliwy.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/stevesilverman/2022/12/21/after-passing-first-test-agressive-defense-must-show-up-in-last-3-weeks/