Po bliskiej katastrofie USNS Comfort wraca do domu, a marynarka wojenna staje przed nowymi pytaniami

Po niemal katastrofie u wybrzeży Haiti, gdzie 19 marynarzy i cywilów ledwo uszło z życiem, Marynarka Wojenna musi stawić czoła wielu „stać się prawdziwym” i „stać się lepszym” pytania o to, jak zarządza swoimi dwoma przestarzałymi statkami szpitalnymi, przewymiarowanym USNS Miłosierdzie (T-AH-19) i USNS Komfort (T-AH-20). Potężne statki o wyporności 69,390 XNUMX ton, zbudowane jako San Clemente klasy tankowców w połowie lat 1970-tych, są po prostu zbyt duże, aby większość portów mogła je obsłużyć, i mają dobrze znane i długotrwałe wady w bezpiecznym wprowadzaniu personelu na pokład na morzu.

Ograniczenia nie wydają się mieć znaczenia dla Marynarki Wojennej. Ignorując wyzwania operacyjne, Marynarka Wojenna nalega na używanie amerykańskich pływających szpitali tak, jakby były w pełni funkcjonalnymi statkami desantowymi, a nie starzejącymi się, delikatnymi i coraz bardziej ograniczonymi misjami cywilnymi platformami, którymi w rzeczywistości są.

Wypadek na USNS Komfort, najnowszy z kilku niepokojące nieszczęścia Marynarki Wojennej, miało miejsce w nocy na spokojnym morzu u wybrzeży zniszczonego przez trzęsienie ziemi haitańskiego portu Jeremie. Gdy personel małej łodzi użytkowej wchodził na pokład USNS Komfort, wiązanie lub takielunek używany do podnoszenia wahadłowca zdradził, prawie zrzucając małą taksówkę wodną - w niewytłumaczalny sposób wypełnioną 19 marynarzami i cywilami - jakieś trzydzieści stóp pod wodę.

Wypadek jest symptomem wieloletniej marynarki wojennej brak zainteresowania zarządzaniem podstawowym i powszechnie znane wyzwania operacyjne. Biorąc pod uwagę warunki portowe, nieporęczny statek szpitalny nigdy nie powinien był zostać wysłany do Jeremie, surowego portu zwykle używanego do transportu cementu. Co gorsza, aby obejść niezdolność statku do bezpiecznej eksploatacji w panujących warunkach, załoga mogła podjąć pewne niebezpieczne skróty operacyjne. I, szczerze mówiąc, Marynarka Wojenna zaakceptowała to wszystko. Po kilku śmiertelnych wypadkach w ciągu ostatnich kilku lat Marynarka Wojenna cierpi na systemową niezdolność do zaradzenia szeroko znanym niedociągnięciom operacyjnym zarówno na lądzie, jak i na morzu. Po prostu pozwala się problemom narastać, dopóki nie zabiją marynarzy lub nie staną się zbyt duże, by je zignorować.

Ale teraz, po dziesięcioleciach doświadczeń na rzeczywistych statkach szpitalnych i po bliskiej katastrofie, nadszedł najwyższy czas, aby odświeżyć podręcznik strategicznego wsparcia medycznego Marynarki Wojennej, uzupełniając Miłosierdzie i Komfort z mniejszymi lub bardziej użytecznymi statkami szpitalnymi.

Dwa pływające szpitale w Ameryce robią wrażenie. To masywne, pływające ośrodki urazowe na 1000 łóżek, ale jeśli statek nie jest przywiązany do jakiegoś molo, nie ma realnego sposobu na jego obsługę. Na morzu nie ma wykonalnego planu, aby w odpowiednim czasie umieścić 1000 rannych na pokładzie tych statków. Statki mają duże pokłady lotnicze, a samoloty to najbezpieczniejszy i najszybszy sposób dotarcia na statek. Ale w częstym przypadku, gdy samoloty nie mogą wylądować na statkach, oba statki nie radzą sobie z przyjmowaniem ludzi z linii wodnej. Jako gość albo zostajesz wciągnięty po masywnym kadłubie, wspinasz się po trzydziestostopowej drabinie, albo zostajesz przeniesiony przez właz w pobliżu linii wodnej.

Ponura niechęć Marynarki Wojennej do zastąpienia ich często krytykowane duże statki szpitalne z czymś bardziej skutecznym - i mniej obciążonym operacyjnie - odzwierciedla niepoważne podejście Służby do krwawych realiów współczesnej wojny. Niewolnicze oddanie całej służbie dla pustego pod względem operacyjnym etosu „Wojownika” systematycznie osłabiło wpływ specjalistów medycznych, dyplomatycznych i logistycznych Marynarki Wojennej. Podczas gdy Chiny i inne kraje dążą do opracowania i rozmieszczenia skalowalnej floty statków szpitalnych i sanitarnych, Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych utknęła przy swoich przestarzałych i niebezpiecznych „Białych Słoniach”.

Po Haiti to wszystko musi się zmienić.

Operacyjne obejścia prawie zabiły ludzi

Dwa filmy szczegółowo opisujące incydent, po raz pierwszy zgłoszony przez obserwatora morskiego Sal Mercogliano, są wstrząsające, a na każdym końcu znajduje się mała łódka wypełniona personelem, przechylona i zwisająca jakieś trzydzieści stóp nad wodą. Oczywiste jest, że wypadek mógł być o wiele, wiele gorszy, a Marynarka Wojenna ma cholerne szczęście, że tylko dwóch marynarzy zostało rannych.

Jak każdy wypadek morski, ta ostatnia katastrofa morska zaczęła się jako przyziemne nagromadzenie możliwego do uniknięcia ryzyka.

Po pierwsze USNS Komfort nigdy nie powinien był zostać użyty w haitańskim porcie Jeremie. Planiści wiedzieli, że pojedyncze molo Jeremiego nigdy nie mogłoby zacumować wielkiego statku szpitalnego, i wiedzieli, że USNS Komfort byłby zmuszony zakotwiczyć na morzu, podczas gdy personel pracowałby na lądzie.

To rozwiązanie sprawdziło się w innych portach. Ale Marynarka Wojenna wiedziała również, że port Jeremiego i kotwicowisko na morzu są „dość odsłonięte” od wschodu. Według opisy portów, port „prawdopodobnie doświadczy znacznych fal”, uniemożliwiając rozmieszczenie małej „barki” desantowej wzdłuż burty statku, umożliwiającej łatwy dostęp do luku wejściowego na poziomie wody.

Operatorzy zrozumieli również, że bez alternatywnej metody wejścia na pokład wysokie fale sprawiłyby, że bezpieczny transfer personelu byłby skomplikowanym i czasochłonnym procesem, w którym personel musi mozolnie wspinać się na pokład po drabinie lub linie, synchronizując czas ich przenoszenia z falami.

Czas wizyty w porcie również był zły. USNS Komfort był na ostatnim etapie dwumiesięcznejKontynuacja obietnicy” rozmieszczenie przez Dowództwo Południowe, po wcześniejszym odwiedzeniu Gwatemali, Hondurasu, Kolumbii i Republiki Dominikany. Jako jeden z ostatnich zagranicznych przystanków statku, zmęczona załoga zmierzająca do domu na pokładzie niewiarygodnego statku z napiętym harmonogramem była znacznie bardziej skłonna do zarządzania skomplikowanym kotwicowiskiem, uciekając się do niebezpiecznych skrótów operacyjnych.

Chociaż dochodzenie w sprawie incydentu z pewnością jest w toku, prawdopodobny wydaje się niebezpieczny skrót operacyjny. Filmy z wypadku pokazują, jak statek użył dźwigu do podniesienia zatłoczonej łodzi użytkowej na wysokość około trzydziestu stóp, podnosząc ją z wody do USNS Comfort's główny pokład. Personel na pokładzie zachowuje się tak, jakby operacja była rutynowa, poruszając się z niewielkimi lub żadnymi dowodami, że ćwiczenie było niezwykłe lub potencjalnie niebezpieczne. Nagle takielunek lub jeden z punktów mocowania łodzi zawodzi. Wytrącona z równowagi łódź użytkowa chybocze, prawie wywracając się w powietrzu.

Co najmniej dwie osoby wypadły z łodzi, gdzie, biorąc pod uwagę wysokość, prawdopodobnie uderzyły w wodę z prędkością około 25-30 mil na godzinę.

Gdyby ustąpiło więcej punktów do podnoszenia lub kołysek na łodzi użytkowej, wynik — dwóch rannych marynarzy — byłby znacznie, znacznie gorszy. Mówiąc wprost, wypadek miał realny potencjał, by stać się jedną z największych ofiar śmiertelnych w marynarce wojennej od co najmniej 2020 r., kiedy ośmiu amerykańskich marines i jeden marynarz zginęło w wypadku pojazdu desantowego, którego można było uniknąć.

Instytucjonalnie ten incydent nie jest dobrym znakiem i ktoś gdzieś w Marynarce Wojennej musi zwrócić uwagę na znaki ostrzegawcze. Po miesiącu bliskich rozmów — an pożar na pokładzie na lotniskowcu operacyjny „bliski miss” w porcie w San Diego i niespodzianka wyciek piany gaśniczej w niespokojnym zakładzie paliwowym Red Hill Bulk Fuel Facility na Hawajach marynarka wojenna potyka się.

Bez odpowiedzialności i może trochę nowe kierownictwo na szczycie, Marynarka Wojenna zmierza ku bardzo poważnemu i możliwemu do uniknięcia nieszczęściu. To tylko kwestia czasu.

Buduj nowe statki szpitalne

USNS Miłosierdzie i Komfort są z pewnością przydatne. Ale mniejszy, bardziej zwinny statek mógłby zawijać do większej liczby portów, zawijać do większej liczby nabrzeży, a nowo zaprojektowany statek szpitalny, gdyby został zaprojektowany z myślą o nowoczesnej technologii okrętów desantowych, mógłby przyjmować pacjentów przez pokład studni lub przez inne, bezpieczniejsze małe statki systemy wodowania i odzyskiwania łodzi.

Opieka nad ofiarami jest na tyle ważną kwestią, że statki szpitalne powinny być częścią każdego nowego rozmieszczenia floty lub badania sił desantowych.

Statki szpitalne są również cenne strategicznie. W naszym braku spojrzenia na usługi medyczne na wodzie jako na strategiczną szansę, Ameryka traci szansę. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych zadowalała się dwoma niedoskonałymi, ogromnymi statkami szpitalnymi. Ale Chiny, po opracowaniu kompleksowej strategii wsparcia medycznego, wprowadziły ją w życie i dziś kraj wspiera flotę dziewięciu często rozmieszczanych statków szpitalnych. Każde zawinięcie do portu to kolejna wygrana Chin.

Zmiana była imponująca. Od 1976 roku — kiedy przyszły USNS Komfort został wystrzelony — Chiny przeszły od wsparcia medycznego, które nie było na wodzie, do posiadania wszechstronnej i nowoczesnej armady pływających szpitali. Dziś na szczycie chińskiej piramidy statków szpitalnych znajdują się dwa Typ 920 Anwei klasy statki szpitalne o wyporności około 26,000 XNUMX ton. W przeciwieństwie do Ameryki Miłosierdzie Statki klasy, oba są nowoczesnymi, specjalnie zbudowanymi statkami. Pierwszy duży”Arka Pokoju” została uruchomiona w 2007 roku, a druga jest obecnie wyposażana. Dwa średniej wielkości 4,000-5,000 ton Typ 919 Anszen statki szpitalne klasy weszły do ​​​​służby dwa lata temu i wszystkie są obsługiwane przez pięć małych ankang klasowe statki sanitarne.

W przeciwieństwie do tego Stany Zjednoczone zamierzają pozyskać dwa warianty szpitala / karetki pogotowia Ekspedycyjne szybkie transporty (EPF), mały, szybko poruszający się statek szpitalny, który byłby idealny do atakowania zdegradowanych portów, takich jak Jeremie. Ale nie ma co czekać do 2027 lub 2028 roku. tak jak napisałem dwie dekady temu, mobilny szpital polowy, zaokrętowany na pokładzie EPF, mógłby z łatwością rozmieścić się na lądzie, wykonując w dużej mierze tę samą pracę, co USNS Komfort zrobił na Haiti. Ale znowu ani marynarka, ani armia nie wydają się chętne do wypróbowania tej koncepcji.

Ale ponieważ Pacyfik staje się obszarem o wiele bardziej spornym, wojskowa potrzeba bardziej wysuniętych do przodu, istotnych operacyjnie i strategicznie użytecznych statków szpitalnych jest niezaprzeczalna.

Nie ma lepszego międzynarodowego narzędzia zaangażowania i szkolenia niż statek szpitalny. Wsparcie oparte na molo działa, a wszystko to można zrobić za stosunkowo niewielkie pieniądze. Mercy Statki, religijna organizacja pomocy medycznej, stanowi doskonały przykład tego, co mogą zaoferować statki szpitalne zależne od przystani. W Afryce organizacja obsługuje dwa statki szpitalne, statek o wyporności 16,572 37,000 ton i zupełnie nowy statek szpitalny o wyporności 133 100 ton, za niewiele ponad XNUMX miliony dolarów rocznie (operacja statku kosztuje około XNUMX milionów dolarów, a resztę pochłaniają koszty administracyjne i zbieranie funduszy).

Leczą i szkolą tysiące.

Amerykańskie statki szpitalne mogłyby to zrobić. Jednak na Pacyfiku lub na innych obszarach ze zdegradowanymi lub małymi portami szczególnie przydatne byłyby bardziej „właściwej wielkości” statki szpitalne oparte na EPF, podczas gdy średniej wielkości statek szpitalny z pokładem studni — podobnie jak jeden z największych amerykańskich okręty desantowe — byłyby prawdziwym dobrodziejstwem operacyjnym.

Zdolność do bezpiecznego przyjęcia dużej liczby personelu jest krytyczną cechą operacyjną wojskowych statków szpitalnych i USNS Miłosierdzie i Komfort nie może bezpiecznie wykonywać pracy. O ile marynarka wojenna naprawdę nie chce doświadczyć poważnej katastrofy, musi przestać się ociągać i „urzeczywistnić” i „lepiej” rozwijać, rozmieszczać i obsługiwać często pomijaną amerykańską flotę medyczną.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/craighooper/2022/12/20/after-a-near-disaster-usns-comfort-returns-as-navy-faces-new-questions/