Siedem lat temu, gdy miał objąć urząd, premier Kanady Justin Trudeau powiedział, że Kanada nie kupi F-35. Wczoraj Kanada ogłosiła formalne plany zakupu 88 myśliwców F-35A Joint Strike Fighters za 14 miliardów dolarów (19 miliardów dolarów amerykańskich), długo oczekiwana decyzja, pomimo pustej retoryki Trudeau.
Oficjalne ogłoszenie oznacza, że Kanada stanie się 10. krajem, który będzie obsługiwał F-35 ze swojego terytorium, dodając dwie kolejne bazy – Cold Lake, Alberta i Bagotville w Quebecu – do 27 baz F-35, które obecnie operują na całym świecie. Pierwsze dostawy F-35A rozpoczną się w 2026 roku, kiedy kwartet Lighting II znajdzie się w kanadyjskich rękach. Kolejne sześć samolotów zostanie dostarczonych w 2027 i 2028 roku, a reszta z 88 myśliwców trafi do Kanadyjskich Sił Powietrznych około 2032 roku.
Do tego czasu RCAF wycofa wszystkie CF-18 Hornet, które zastąpią F-35. Kanadyjska minister obrony, Anita Anand, powiedziała mediom, że oprócz pozyskiwania byłych australijskich samolotów F-18 w celu utrzymania aktywności floty, Kanada planuje zmodernizować swoje CF-18 w ramach projektu przedłużenia okresu eksploatacji Horneta, umożliwiając im pozostanie zdolny do wykonywania misji do końca 2032 roku.
Ogłoszenie następuje po potwierdzeniu w marcu zeszłego roku, że Kanada wybierze Joint Strike Fighter zamiast konkurencyjnych ofert Saaba (Gripen) i Boeinga
Co ciekawe, Anandzie skomentował że Kanada ma zaufanie do zdolności Lockheed do dostarczenia myśliwców na czas, zauważając, że nie jest zaniepokojona problemami z łańcuchem dostaw, które mogłyby opóźnić produkcję. Nie poruszyła kwestii niedawnego wstrzymania dostaw F-35 dla armii USA po wypadku podczas lądowania F-35B w Teksasie w zeszłym miesiącu.
Zauważyłem presję wywieraną na firmę Lockheed Martin, aby utrzymać tempo produkcji wystarczające do spełnienia zobowiązań wobec nowych klientów F-35, w tym Niemcy w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Harmonogramy konkurencyjnych dostaw do Kanady, Niemiec, Szwajcarii, Polski i innych krajów są mniej więcej takie same, co sugeruje, że wszelkie dalsze przerwy w produkcji, takie jak ta, w której obecnie znajduje się F-35, mogą zagrozić integracji floty i planom wycofania starszych myśliwców kilku sił zbrojnych.
Szybko zmieniające się strategiczne i taktyczne realia w Europie i na całym Indo-Pacyfiku spowodowały godny pozazdroszczenia, ale stresujący wzrost zamówień dla Lockheed. Nowy obraz geostrategiczny, jak powiedział Anand, przekonał Kanadę do złożenia zamówienia wraz z faktem, że F-35 „dojrzał”.
„Widzimy teraz, że wielu naszych sojuszników … używa F-35” – powiedział wczoraj dziennikarzom minister obrony. „Koncentruję się na zapewnieniu, że wywiązujemy się z kanadyjskich sił zbrojnych i naszego kraju, a także z naszych wielostronnych zobowiązań. A z tym samolotem, który, jak powiedziałem, dojrzał, właśnie to robimy”.
Bridget Lauderdale, wiceprezes Lockheed Martin i dyrektor generalny programu F-35, powiedziała: „Jesteśmy zaszczyceni, że rząd Kanady wybrał F-35 i nie możemy się doczekać kontynuacji naszej współpracy z Królewskimi Kanadyjskimi Siłami Powietrznymi i Kanadyjskimi Siłami Powietrznymi. przemysłu obronnego w celu dostarczenia i utrzymania samolotu”.
W komunikacie prasowym Lockheed zwrócił uwagę na znaczenie nabycia F-35 dla interoperacyjności z NORAD (North American Aerospace Defence Command), dodając krajową obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową do zakupu przez Kanadę. Anand przekazał również wiadomość, że Kanada inwestuje w modernizację infrastruktury w całym kraju, aby lepiej wspierać operacje NORAD.
Obecność kolejnej partii F-35 na dalekiej północy Ameryki Północnej – niedaleko Alaski – to kolejny aspekt zakupu, który zwróci uwagę zarówno przeciwników, jak i sojuszników USA. Oczekuje się, że RCAF będzie eksploatować swoje F-35 również w Arktyce, gdzie międzynarodowa konkurencja strategiczna jest bardziej widoczna niż kiedykolwiek. Anand wyraźnie wspomniał o operacjach w niskich temperaturach i przydatności F-35 jako dodatkowej logiki w jego wyborze.
Jeśli chodzi o każdego nabywcę F-35, konieczna będzie towarzysząca inwestycja w infrastrukturę specyficzną dla F-35, a Anand potwierdził, że Kanada zbuduje nowe obiekty operacyjne, konserwacyjne i szkoleniowe (w tym symulatory i hangary) w Bagotville i Cold Lake.
Jako wieloletni kraj partnerski F-35, Kanada odniosła już korzyści gospodarcze i związane z zatrudnieniem z udziału w programie w wysokości około 3 miliardów dolarów. Według Ananda zamówienie na 88 myśliwców mogłoby każdego roku dodać kolejne 318 milionów dolarów (425 milionów dolarów kanadyjskich) do lokalnej gospodarki, a także stworzyć prawie 3,300 miejsc pracy rocznie w ciągu 25 lat.
Dodaje także kolejnego operatora z półkuli północnej do rozszerzającej się mapy krajów F-35 i kolejnego klienta do prawdopodobnie trwającego ponad dwie dekady pasa startowego dla myśliwca piątej generacji Lockheeda.
Źródło: https://www.forbes.com/sites/erictegler/2023/01/10/add-canada-to-the-ever-expanding-f-35-operator-map/