Historia, którą tylko brat może opowiedzieć, pokazuje wiarę i hojność Presleya

Billy Stanley miał siedem lat, kiedy poznał Elvisa Presleya. To było w 1960 roku, tego samego dnia, w którym przeprowadził się do Graceland ze swoimi młodszymi braćmi i matką Dee Stanley Presley, drugą żoną Vernona Presleya, ojca Elvisa. Siedemnaście lat później opłakiwał śmierć swojego przyrodniego brata, legendy, która traktowała go i jego braci jak rodzinę.

W swojej nowej książce Wiara Elvisa: historia, którą może opowiedzieć tylko brat (napisany z Kent Sanders), Stanley dzieli się nieopowiedzianymi osobistymi historiami i spostrzeżeniami na temat wiary, dobroci i hojności Elvisa Presleya.

„Ta książka to nie tylko moja próba podzielenia się przesłaniem, jakie dał mi Elvis”, powiedział Stanley w komunikacie prasowym. „Chcę też ujawnić prawdziwą historię wielkiego człowieka. Za blichtrem i przepychem, poza filmami i milionami sprzedanych płyt, stoi człowiek napędzany wiarą w Boga. Nie znałem go jako fana, hollywoodzkiego producenta ani niezliczonej liczby ludzi, którzy chcieli go mieć. Znałem go jako brata. Chcę, żebyś zobaczyła człowieka, który dał z siebie tak wiele – prawie za dużo. Człowieka, który uważał, że lepiej dawać niż brać”.

Autor bestsellerów The New York Times Elvis, mój brat w niedawnym wywiadzie podzielił się z Elvisem szczegółami swoich nowych wspomnień i wczesnych lat. Stanley mówi, że został poproszony o napisanie kolejnej książki związanej z Elvisem po tym, jak zastanowił się nad swoim własnym doświadczeniem z pogranicza zawału serca i udaru mózgu w 2018 roku. Elvis, mój brat skupił się na wpływie dorastania z Elvisem na jego życie, Wiara Elvisa jest napędzany pragnieniem Stanleya dzielenia się historiami, które podkreślają wiarę hojnego i życzliwego człowieka, którego znał.

„To, co większość ludzi widziało w Elvisie, to to, że naprawdę troszczył się o wszystkich. I wiesz, kiedy to mówię, ludzie, których nawet nie znał, obchodzili go. I… widzieli to… to przebijało się przez jego muzykę, jego występy i tym podobne rzeczy. Widzieli osobę, która naprawdę troszczyła się o ludzi w ogóle” – mówi Stanley.

Podczas gdy jego historie odnoszą się do wiary i chrześcijaństwa, które przyjął Elvis, refleksje i opowiadanie Stanleya malują również zakulisowy obraz życia w Graceland oraz świata w świetle reflektorów i poza nim.

Stanley mówi, że Elvis powitał go i jego braci od momentu, gdy przedstawił ich Vernon Presley. „Sięga w dół, podnosi wszystkich troje w tym samym czasie i mówi: „Tato, zawsze chciałem mieć młodszego brata, teraz mam troje”.

Podczas 17 lat spędzonych z Elvisem, Stanley zbierał religijne wskazówki, ojcowskie dyscypliny i wskazówki dotyczące randek od swojego przyrodniego brata, a później pracował w ekipie drogowej Elvisa.

„Słyszałem te przerażające historie o mieszanych rodzinach… Nie mogę się do nich odnieść, ponieważ jest to całkowicie odwrotne od tego, przez co przeszłam. Elvis nie musiał nas akceptować, ale to zrobił” – mówi Stanley, który oferuje czytelnikom wgląd w jego życie z Elvisem.

„Zagrał wiele ról w filmach i innych rzeczach, ale jedyną, która mu się podobała, była gra starszego brata” — zauważa autor, który był na ślubie Elvisa i Priscilli Presley. Nie widział Priscilli Presley ani Lisy Marie Presley od pogrzebu Vernona Presleya w 1979 roku.

Czy Stanley wierzy, że Elvis zmagał się ze swoimi przekonaniami religijnymi i sprzecznymi zachowaniami osobistymi?

„Wyobraź sobie, że jesteś najgorętszą osobą na ziemi. To Elvis. Nikt ci nigdy nie mówi „nie”. Na jednym ramieniu masz diabła, a na drugim Boga. I ta ciągła wojna tocząca się pośrodku. Więc tak, to znaczy, był człowiekiem. Był pierwszym, który powiedział wszystkim: „Wiesz, nie jestem doskonały”.

W odniesieniu do popularnej biografii z 2022 r. ElvisStanley mówi, że jego opinia jest nieistotna, dopóki fani się nią cieszą. Ale Elvis, którego znał, był szczęśliwszy i bardziej kochający niż film przedstawiony.

Czego Stanley ma nadzieję, że czytelnicy zabiorą? Wiara Elvisa? „Mam nadzieję, że mają lepsze przeczucia nie tylko o sobie, ale także o Elvisie… był przedstawiany na tak wiele różnych sposobów. Mam na myśli, że to wszystko jest zguba i przygnębienie. Ale ta książka nie jest taka. Tu chodzi o szczęśliwego Elvisa… Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że Elvis był bardzo szczęśliwym człowiekiem. I on czuł, wiesz, że został pobłogosławiony. I to właśnie chcę, żeby ludzie zobaczyli”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/nancyberk/2022/10/07/the-faith-of-elvis-a-story-only-a-brother-can-tell-showcases-presleys-faith- i hojność/