Rosyjska górna granica ceny ropy doprowadziłaby do zablokowania stodoły po zamknięciu drzwi

Wiele rządów naciska na ograniczenie ceny ropy naftowej sprzedawanej im przez Rosję, aby ukarać ją za ukraińską inwazję. (P: Jak po rosyjsku oznacza „inwazja ukraińska”? O: „Syberia”) Pomysł jest taki, że zmniejszenie dochodów z ropy sprawi, że chętniej zasiądą do stołu negocjacyjnego. Niestety, wydaje się, że będzie to miało niewielki wpływ lub nie będzie miało żadnego skutku, biorąc pod uwagę strukturę wniosku i charakter rynku ropy.

W kwietniu MAE spekulowała, że ​​majowa produkcja rosyjska może spaść o 2.5 mb/d z powodu sankcji, formalnych lub innych, ale rzeczywistość okazała się znacznie mniejsza, być może 1 mb/d. Rynki ropy naftowej są zmienne i choć niewątpliwie jest to denerwujące, a nawet kosztowne – podobno sprzedaż w Rosji była dyskontowana o 30 dolarów za baryłkę – rynek ten ma długą historię przenoszenia dostaw do nowych klientów. Rzeczywiście, niedoinformowani obserwatorzy są czasami zszokowani słysząc, że import USA z, powiedzmy, Arabii Saudyjskiej spadł lub gwałtownie wzrósł w danym miesiącu, nie mając świadomości, że takie wahania są powszechne.

Podczas kryzysu naftowego w 1973 r. światowy handel ropą był w większości kontrolowany przez Siedem Sióstr, które przemieszczały dostawy, tak aby żaden naród nie cierpiał nadmiernie. Do 1990 r., kiedy iracka i kuwejcka ropa została wycofana z rynku, cena ledwo drgnęła, ponieważ rynek spot skutecznie realokował dostawy. Urzędnik MAE powiedział później na seminarium MIT, że Turcja, która była głównym importerem irackiej ropy naftowej, zwróciła się do tej organizacji o pomoc w ramach systemu awaryjnego udostępniania informacji (na co nie było wtedy i nigdy formalnie nie powołano się), a organizacja zlokalizowana w zaopatrzenie dla nich. Jednak ropa znajdowała się na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej w USA i była dostępna po cenie spot plus wysyłka do Turcji. Turcy zdecydowali, że mogą kupić ropę na rynku śródziemnomorskim i zaoszczędzić na transporcie.

Podobnie jak europejskie sankcje wobec zakupów rosyjskiej ropy, obecnie proponowany pułap cenowy nie zacznie obowiązywać natychmiast, ale jeszcze w tym roku. Chociaż ceny ropy naftowej odbiły się w ostatnich dniach od zeszłotygodniowego spadku, oczekuje się, że równowaga rynkowa w tym i następnym kwartale będzie w dalszym ciągu się poprawiać, częściowo z powodu słabszego popytu, ale głównie z powodu łagodnego wzrostu podaży z OPEC+ i większych wzrostów z krajów spoza UE. OPEC, w tym z Kanady, Gujany i USA. Najnowszy raport IEA dotyczący rynku ropy naftowej przewiduje wzrost zapasów w drugiej połowie 2022 r. o około 1.5 mb/d, czyli prawie 300 milionów baryłek, czyli mniej więcej wystarczająco, aby zapasy osiągnęły „ normalnym poziomie, jak pokazano na poniższym rysunku. (Na rysunku przedstawiono wyłącznie inwentarze OECD i założyłem, że około połowa zgromadzonych inwentarzy trafia do OECD.)

Innym aspektem, który społeczeństwu trudno jest zrozumieć, jest to, że ceny nie tylko reagują na czynniki fundamentalne rynku, ale także na oczekiwania, w szczególności handlarzy ropą naftową. Cena wzrosła nie ze względu na spadek rosyjskiej podaży w kwietniu i maju, ale dlatego, że handlowcy oczekiwali, że UE nałoży sankcje na rosyjską ropę, co, jak już wspomniano, jeszcze bardziej ograniczy ich eksport. Kiedy sankcje wejdą w pełni w życie, reakcja cenowa będzie już odległą przeszłością i równie prawdopodobne jest wystąpienie efektu „kupuj w oparciu o plotki, sprzedawaj w oparciu o wiadomości”.

Jednak, jak pokazały ostatnie dni, coraz częściej wydaje się, że wpływ na rosyjskie dostawy został przeszacowany i zanim sankcje zostaną całkowicie wprowadzone, rynek już dawno się dostosował. Obawy, że ceny ropy wzrosną do 150–200 dolarów za baryłkę jeszcze w tym roku, wydają się w znacznie większym stopniu opierać na oczekiwaniach, że skutki sankcji dotkną wówczas, ale ten koń już wyszedł ze stodoły, wygrał wyścig i został wystawiony na próbę stadnina. W nadchodzących dniach i tygodniach ceny będą charakteryzować się gwałtownymi wahaniami cen w związku z wiadomościami z Rosji, Bliskiego Wschodu, Libii, Wenezueli, Iranu (oraz negocjacjami w sprawie JCPOA), ale wydaje się, że obecna tendencja cenowa jest spadkowa, ponieważ okres napięcia na rynku minął wcześniej , jak pokazuje powyższy rysunek.

Co przyniesie przyszły rok? Niepewność i zmienność. Do tego pogoda, rozwój gospodarczy, trudności polityczne i śmierć wielu gwiazd. Wszystko przewidywane z pewnością.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/michaellynch/2022/07/19/a-russian-oil-price-cap-would-lock-the-barn-after-the-door-is-closed/