Rekomendacja za 7 miliardów dolarów wspólnego lekkiego pojazdu taktycznego zmierzającego do nagrody świąteczno-sezonowej

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 22 grudnia tego roku przygotuje grunt pod niezapomniany sezon wakacyjny w krajowym sektorze wojskowych samochodów ciężarowych.

Tego dnia armia ogłosi, że przyzna kontrakt na przyszłą produkcję Joint Light Taktyczne pojazdu – programu lekkich ciężarówek przyznanego po raz pierwszy firmie Oshkosh Corporation w 2015 roku.

W przeciwieństwie do poprzednich tego typu pojazdów, JLTV został zaprojektowany tak, aby łączyć ochronę lekkiego czołgu z szybkością wyścigówki Baja, umożliwiając mu dotrzymanie kroku ciężko opancerzonym pojazdom w ogniu bitwy.

To spore odejście od czcigodnego jeepa z czasów drugiej wojny światowej, z którego wywodzi się JLTV.

Przed globalną wojną z terroryzmem lekkie pojazdy taktyczne opracowane dla armii i piechoty morskiej przypominały bardziej rozwinięte wersje jeepa niż pojazdy nadające się do prowadzenia walki z wrogiem.

Jednak walki w Azji Południowo-Zachodniej ujawniły dwie duże zmiany w sposobie prowadzenia przyszłej wojny. Po pierwsze, pojęcie linii frontu i obszarów tylnych w dużej mierze zniknęło w płynnym środowisku działań wojennych przeciwko powstańcom. Po drugie, przeciwnicy zaczęli używać improwizowanych ładunków wybuchowych, których nie był w stanie wytrzymać żaden konwencjonalny lekki pojazd.

Odpowiedzią na te zmiany była JLTV — silniej opancerzona ciężarówka, która mogła z łatwością pokonywać praktycznie każdy teren, przewożąc przy tym większy ładunek niż poprzednie tego typu pojazdy.

Podstawową ideą było stworzenie systemu modułowego w czterech wariantach, który można było łatwo wyposażyć w różnorodne konfiguracje w zależności od misji oraz dwa różne poziomy opancerzenia w zależności od tego, co dyktowały okoliczności taktyczne.

Firma Oshkosh, członek mojego zespołu doradców, wygrała pierwszy konkurs po części dlatego, że jej oferta okazała się sześciokrotnie bardziej niezawodna niż następna najbliżej pozycja.

Zwycięstwo nie było nieoczekiwane: od zdobycia pierwszego kontraktu na ciężarówki od armii w 1976 roku firma z siedzibą w Wisconsin stopniowo urosła, stając się dominującym amerykańskim dostawcą ciężkich i średnich pojazdów taktycznych, stale przewyższając rywali pod względem ceny i wydajności.

Zwycięstwo JLTV zapewniło firmie Oshkosh niemal monopol na produkcję wojskowych ciężarówek, a firma sprostała oczekiwaniom, utrzymując produkcję zgodnie z harmonogramem, dostarczając pojazdy i ich przyczepy za cenę o 17% niższą od kosztu na pojazd szacowanego przez armię.

Zawsze jednak było wiadomo, że kontrakt produkcyjny zostanie ostatecznie ponownie rozpatrzony; Firma Oshkosh od początku zobowiązała się do udzielenia licencji na swój projekt, aby rywale mogli konkurować na równych warunkach.

Zatem teraz trwa ta rywalizacja. W lutym skierowano zaproszenie do branży, a ostateczne oferty należy złożyć do 15 lipca. 22 grudnia to obecnie planowana data ogłoszenia zwycięzcy, który otrzyma kontrakt o wartości do 7.3 miliarda dolarów na produkcję do 2032 roku.

Może to być największa nagroda w dziedzinie pojazdów taktycznych w bieżącej dekadzie, a co najmniej jedna inna firma — AM General — zasygnalizowała zamiar wzięcia udziału w konkursie.

AM General jest konstruktorem lżejszego i mniej chronionego Humvee, którego zastąpienie miało JLTV.

Obecnie wygląda na to, że Humvee pozostanie we wspólnych siłach przez wiele lat, ale armia planuje kupić 50,000 15,000 telewizorów JLTV na własny użytek i do XNUMX XNUMX dla piechoty morskiej. Ponadto oczekuje się, że siedmiu lub więcej zagranicznych sojuszników kupi cięższy pojazd.

Kontrakty o wartości 7 miliardów dolarów nie zdarzają się zbyt często w branży transportu ciężarowego, a firma Oshkosh podjęła liczne kroki, aby zapewnić sobie sukces w rekonkurencyjności.

Jednym z takich kroków było zaprezentowanie w styczniu hybrydy JLTV z silnikiem wysokoprężnym i elektrycznym, która w razie potrzeby umożliwia zasilanie pojazdu akumulatorami litowo-jonowymi bez utraty mobilności.

Elektryczny JLTV zużywałby o 20% mniej paliwa niż wersja konwencjonalna i ładowałby swoje akumulatory za pomocą silnika wysokoprężnego w 30 minut, eliminując w ten sposób potrzebę infrastruktury do ładowania na polu bitwy. Byłby znacznie cichszy niż inne pojazdy taktyczne, niezależnie od tego, czy są w ruchu, czy stacjonarne, i mógłby eksportować do 115 kilowatów mocy do innych celów.

Ironią jest to, że armia nawet nie poprosiła o elektryczną wersję JLTV na potrzeby rekonkurencji. Posunięcie Oshkosha ilustruje, jak konkurencja zachęca firmy do wprowadzania innowacji w celu ochrony swoich franczyz.

W przeciwieństwie do innych potencjalnych konkurentów, firma Oshkosh produkuje szeroką gamę samochodów ciężarowych i innego ciężkiego sprzętu do zastosowań cywilnych i komercyjnych – od wozów strażackich po betoniarki i wozy ratownicze. Montuje JLTV na zintegrowanej linii montażowej, która wykorzystuje zamienność umiejętności wymaganych do tworzenia różnorodnych pojazdów.

Aby wyprzeć firmę Oshkosh z jej obecności w JLTV, pretendent musiałby przekonać armię, że może zbudować ten sam pojazd za znacznie mniej pieniędzy, ponieważ wydaje się, że służba jest zadowolona z JLTV w podstawowej konfiguracji.

Recenzenci wojskowi mogą przychylnie patrzeć na niektóre nowe funkcje, takie jak technologia wspomagania kierowcy, ale zasadniczo rywalizacja dotyczy tego, czy firmy takie jak AM General mogą prześcignąć firmę Oshkosh pod względem wydajności, z jaką produkują dziesiątki tysięcy lekkich pojazdów taktycznych.

To trudna droga, ponieważ każdy konkurent musiałby ułatwić produkcję i stworzyć niezawodny łańcuch dostaw – kroki, które firma Oshkosh już podjęła.

Jeżeli firma taka jak General Motors Defence zdecyduje się konkurować, może dokonać znacznych inwestycji, aby zapewnić jej poziom porównywalny z ofertą operatora zasiedziałego. Jednakże GM nie zasygnalizował wyraźnego zamiaru gry i musiałby porównać potencjalne zyski z JLTV ze wszystkimi innymi obecnie obstawianymi zakładami.

W tej chwili firma Oshkosh wydaje się być liderem, nie tylko dlatego, że armii podoba się produkt, który otrzymuje, ale także dlatego, że pretendenci nie mają podobnych osiągnięć potwierdzających ich zdolność do działania.

Firma ma w planach inne możliwości związane z pojazdami wojskowymi, ale JLTV to pozycja obowiązkowa, która definiuje przyszłość jej jednostki obronnej.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/lorenthompson/2022/05/23/7-billion-recompete-of-joint-light-tactical-vehicle-headed-for-holiday-season-award/