Dwóch z trzech głównych sprzedawców detalicznych poza cenami opublikowało w tym tygodniu zyski kwartalne, z drastycznie różnymi wynikami. To odchodzi
Jak poinformowała spółka macierzysta TJ Maxx, TJX (symbol: TJX), w skądinąd brutalnym tygodniu dla handlu detalicznego rekord zarobkówpomimo niewielkiej sprzedaży. Było to mile widziane odwrócenie uwagi ze strony innych dużych graczy, których wyższe przychody nie przełożyły się na wynik finansowy ze względu na ograniczające marże koszty łańcucha dostaw i frachtu.
Ross Stores
akcje spółki (ROST) straciły w piątek ponad 20% – to najgorszy dzień od 1993 r. – wraz z napływem zysków, przychodów, sprzedaży w tym samym sklepie i wskazówek znacznie poniżej oczekiwań.
„TJX był wyjątkiem, ponieważ obecnie chroni marże, nawet kosztem sprzedaży”, mówi analityk BMO Capital Markets Simeon Siegel.
Natomiast
Walmart
(WMT) i
cel
(TGT) odnotowała wyższą sprzedaż niż oczekiwano, ale niższy zysk i marże. Para zauważyła, że konsumenci, zwłaszcza z dolnej półki skali dochodów, wycofują się z kategorii uznaniowych wraz ze wzrostem kosztów artykułów pierwszej potrzeby.
To jednak nie cała historia, a TJX nie był jedynym jasnym punktem, as optymistyczne wyniki od
Foot Locker
(FL) i
Deckers na zewnątrz
(POKŁAD) okazały Piątek. Podczas gdy niektórzy mniej zamożni klienci niezaprzeczalnie czują się przygnębieni, inni przerzucili swoją konsumpcję na doświadczenia opóźnione w związku z pandemią lub po prostu wstrzymują się od uzupełnienia zapasów.
„Nie wiem, czy spowolnienie oznacza spadek zdolności do wydawania pieniędzy; to raczej chwila wytchnienia, biorąc pod uwagę, ile ludzie już wydali” – mówi Siegel.
W tym tkwi szansa na sprzedaż detaliczną po cenach niższych. Jeśli firmy te zdołają wykorzystać swoją reputację związaną z wartością w czasach, gdy konsumenci wybiórczo wydają pieniądze na rzeczy mniej istotne (pomyśl o odzieży wierzchniej, a nie te podstawowe, które wszyscy już kupili) i będą oferować atrakcyjne towary, będą w stanie zdobyć udział w rynku pomimo trudnej sytuacji w handlu detalicznym.
Oznacza to, że w raportach Burlington (BURL), które zamknęły się w piątek na poziomie 150.71 USD, w centrum uwagi znajdzie się kilka wskaźników wykraczających poza wyniki górne i dolne.
Pierwszą z nich są marże – czy Burlington był w stanie je chronić jak TJX, czy też ucierpiał z powodu wysokich kosztów, które gwałtownie wzrosły w kwartale. Burlington podszedł do tej kwestii z pewnym optymizmem, a Joe Van Cavage, wiceprezes i zarządzający portfelem w Intrepid Capital Funds, twierdzi, że nie zdziwiłoby go, gdyby firma osiągnęła „trochę lepszą marżę brutto”, chociaż od tego czasu sytuacja szybko się zmieniła detaliści przedstawili wytyczne w poprzednim sezonie wyników.
Drugą rzeczą, na którą będą zwracać uwagę inwestorzy, są zapasy. W pośpiechu, aby upewnić się, że mają wystarczającą ilość produktów do sprzedania, firmy takie jak Target zamawiały towary w nadmiernych ilościach w okresie wysokich kosztów transportu i zmieniających się wydatków konsumentów. Z kolei firma TJX udowodniła, że potrafi „zmieniać zawartość swoich sklepów w oparciu o to, co kupują konsumenci” – mówi Sarah Kanwal, analityk akcji w Crestwood Advisors. „Nikt nie potrafi tego zrobić tak dobrze, jak oni”.
W przeszłości spółka Burlington odnotowała pewne wahania cen zapasów, ale jeśli pokaże, że tym razem udało jej się przebić igłę, znacznie pomoże to w odbudowaniu zaufania inwestorów. Rzeczywiście, zaufanie będzie prawdopodobnie trzecim czynnikiem decydującym. Jeśli zarząd będzie w stanie nadać mniej ponury ton niż inni koledzy lub przedstawi zaktualizowaną perspektywę lepszą niż się obawiano, może to złagodzić niektóre obawy inwestorów dotyczące drugiej połowy roku.
Ostatecznie inwestorzy zareagowali gwałtownie na sprzedaż detalistom w tym sezonie wyników w obliczu szerszej rzezi na rynku. W tym roku akcje Burlington spadły o 48%, Ross o 37%, a TJX o 24%. „Kiedy prawie każda firma musi ponownie skalibrować oczekiwania, każdy zysk staje się katalizatorem” – mówi Siegel. „Nie oznacza to jednak, że nie będą później w dobrej sytuacji”.
Inwestorom może być trudno przyjąć dłuższą perspektywę, skoro tak dużo czerwieni zaćmiewa ich wizję. Rozsądnie by tak zrobili.
Napisz do Teresa Rivas w [email chroniony]