Jeden z głównych banków centralnych ogłosił w tym tygodniu swoją politykę pieniężną – Reserve Bank of New Zealand. Podniósł on stopę gotówkową do 4.75%, podnosząc ją o kolejne 50 pb.
Jeszcze Dolar nowozelandzki ledwo się poruszył. W rzeczywistości akcja cenowa była tak niska, że ostatecznie dolar kiwi, jak się go również nazywa, spadł w stosunku do dolara amerykańskiego.
Jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że Fed podwyższył w lutym tylko 25 pb w porównaniu do 50 pb RBNZ. Więc jaki jest tego powód?
Odpowiedzią jest dobrze znane i globalne zjawisko – inflacja.
Z tego powodu jest to dobry czas, aby spojrzeć na sprawy z perspektywy i spojrzeć na szerszy obraz. Jakie zatem wnioski możemy wyciągnąć z działań banków centralnych w 2022 i 2023 roku i jak możemy je zastosować na rynku walutowym?
Inflacja jest zjawiskiem globalnym
Powyższe zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów. Inflacja jest zjawiskiem globalnym, gdyż osiągnęła poziom niespotykany od dziesięcioleci w gospodarkach rozwiniętych.
Oczywiście ludzie znają stopy inflacji, takie jak 57.7% w Turcji czy 98.8% w Argentynie. W tych miejscach pieniądze z dnia na dzień tracą na wartości, a jedyne, co mogą zrobić banki centralne, to podnieść stopy procentowe.
Ale podniesienie stawek nie rozwiązuje problemu. Chodzi o to, aby stopa banku centralnego przekraczała stopę inflacji. W ten sposób można osiągnąć dodatnią realną stopę procentową.
W rozwiniętych gospodarkach nie ma dodatniej realnej stopy procentowej
Jednak spośród wszystkich wymienionych krajów tylko w kilku występuje dodatnia realna stopa procentowa. I żaden z nich nie ma rozwiniętej gospodarki.
Innymi słowy, inwestorów szukających realnych zysków zachęca się do lokowania pieniędzy w egzotycznych walutach, takich jak real brazylijski. Ale czy są skłonni opuścić bezpieczne waluty gospodarek rozwiniętych pomimo ujemnej realnej stopy procentowej? Najprawdopodobniej odpowiedź brzmi: nie.
Japonia wyróżnia się z tłumu
Rok 2022 był rokiem, w którym jen japoński (JPY) pary przebiły się wyżej. Wszyscy tak zrobili, bez wyjątku.
Rajd był tak agresywny, że USD / JPY kurs wymiany wzrósł ze 116 do 152 w ciągu zaledwie kilku miesięcy. To gigantyczny ruch, ale taki, który można wytłumaczyć powyższym obrazkiem.
Wyjątkiem jest Japonia.
Ostatni raz zmienił stawki w 2016 roku i je obniżył. Jest to zatem sprzeczne z globalnym cyklem zacieśniania polityki pieniężnej, mimo że inflacja jest powyżej celu.
Mówi nam to, że jeśli polityka pieniężna w Japonii pozostanie niezmieniona, JPY będzie miał więcej miejsca na spadki.
Źródło: https://invezz.com/news/2023/02/23/3-lessons-from-the-current-global-tightening-cycle-to-apply-in-the-fx-market/