Czy awaria FTX zabije kryptowaluty?

Upadek giełdy kryptowalut FTX i aresztowanie założyciela FTX, Sama Bankmana-Frieda, oskarżonego o oszustwa związane z papierami wartościowymi i pranie brudnych pieniędzy, dały świeżą nadzieję kryptosceptykom – a jest ich legion – że cały ten epizod z szacowanymi na 8 miliardów dolarów stratami, będzie sygnalizować upadek kryptowalut. To upadek, który przewidują i na który czekają od czasu BitcoinaBTC
pierwszy rozbił się na miejscu.

W rzeczywistości jest możliwe, że awaria FTX będzie miała odwrotny skutek. W rzeczywistości może tchnąć nowe życie – i nowy realizm – w branżę, nie tylko z pomocą rządowych organów regulacyjnych. Ale jeśli branża i ci sami regulatorzy nie staną przed jeszcze większym niebezpieczeństwem, możemy patrzeć, jak kryptowaluty stają się większym zagrożeniem dla globalnej stabilności finansowej, niż ktokolwiek może sobie wyobrazić.

Minie trochę czasu, zanim cała obrzydliwa historia upadku FTX zostanie uporządkowana. Z pewnością aresztowanie SBF pociąga za sobą mnóstwo pytań. Na przykład, dlaczego wydano nakaz aresztowania w przededniu zeznań SBF przed Kongresem, skoro miał on stawić czoła poważnym pytaniom o powiązania polityczne, które sfałszował, by chronić swoje wykroczenie.

Innym pytaniem jest, dlaczego SEC była tak nieświadoma sygnałów, że SBF prowadzi oszukańczy plan – i dlaczego niezłomny inwestor, taki jak Kevin O'Leary z Shark Tanks, stał się wzmacniaczem FTX i przyłączył się do listy płac FTX.

Ale ci, którzy spodziewali się – lub mieli nadzieję – że upadek FTX zniszczy cały przemysł kryptograficzny, zawiedli się. W tym miejscu należy zaznaczyć, że FTX była giełdą kryptograficzną i kryptowalutowym funduszem hedgingowym, a nie firmą kryptowalutową. I chociaż upadek FTX mocno uderzył w zwolenników kryptowalut, takich jak EthereumETH.
i Bitcoina; od tego czasu odzyskały swoją pozycję rynkową.

Krach FTX również nie wywołał większego efektu falowania na rynkach, czego wielu się obawiało.

Ale ciągłe istnienie krypto nadal doprowadza do furii jego krytyków. Lubią podkreślać, że w przypadku kryptografii „nie ma tam”, tj. nie ma rzeczywistego towaru będącego przedmiotem handlu kryptowalutami, tylko błyski światła przecinające ekran komputera. Niektórzy nazwali rynek kryptograficzny urojeniową „cyfrową manią”, porównywalną z manią tulipanów, która miała obsesję na punkcie holenderskich inwestorów w latach 1630. Chociaż przynajmniej wtedy, gdy kamień okazał się bezwartościowy, wciąż miałeś kamień.

W przypadku kryptografii, zwracają uwagę, nie ma nic.

Ten sprzeciw mija się z celem dotyczącym kryptografii. Pomijając hype i manię, boom kryptograficzny nastąpił po odmowie Rezerwy Federalnej i banków centralnych stawienia czoła rosnącej rzeczywistości inflacji. Wierzę, że historyczny wykres pokazałby, że kiedy te władze zaczęły reagować na zagrożenie inflacyjne, Bitcoin i inni zaczęli dostrzegać stały spadek wartości, jeśli nie wolumenu obrotu. Ten punkt podkreśla prawdziwą wartość krypto: tj. jako zabezpieczenie przed złymi decyzjami decydentów i bankierów centralnych. Chociaż kryptowaluty nie zastępują złota, jak lubili twierdzić niektórzy entuzjaści, oferują spekulacyjne zabezpieczenie przed innymi inwestycjami i walutami, które są atakowane przez organy regulacyjne i inne przeciwności polityczne.

Obejmuje to waluty cyfrowe. Na tę ironię zwraca uwagę badacz z Instytutu Misesa, Alex Pollock, w swojej nowej książce pt. Zaskoczony ponownie!, napisany wspólnie z Howardem Adlerem: że problemy kryptograficzne mogą przyspieszyć cyfryzację walut narodowych oraz zwiększyć siłę i wpływy banków centralnych – nemezis nr 1 entuzjastów kryptowalut.

Być może tak. Ale niezależnie od tego, czy krypto pozostanie, czy zaniknie, kiedy nastąpi ostateczna sekcja zwłok, zjawisko krypto pozostawi dwa niezniszczalne dziedzictwo. Jeden (jak Pisałem o wiele razy w tej przestrzeni) ustanawia Blockchain i Distributed Ledger Technology jako cyfrowy system transakcyjny przyszłości. Nic w związku ze skandalem FTX nie zakłóciło tej propozycji.

Po drugie, kryptowaluty to kolejny przykład tego, jak podatny jest nasz kluczowy sektor finansowy na przyszłe ataki komputerów kwantowych. Nasz Instytut Hudsona Badanie Inicjatywy Quantum Alliance pokazał, że taki atak nie tylko spowoduje nagłą, obrzydliwą awarię - mega-FTX, jeśli wolisz. Doprowadzi to do przedłużającej się i katastrofalnej likwidacji pozycji kryptograficznych i wartości pieniężnej, co będzie miało dokładnie taki efekt falowania w całym systemie finansowym, jakiego najbardziej obawiają się krytycy kryptowalut.

W rzeczywistości nasza analiza szacuje, że całkowity koszt poważnego włamania i dewaluacji samego Bitcoina może wynieść nawet 3 biliony dolarów.

Oto rola regulatorów kryptowalut – być może ostatecznie najważniejsza ze wszystkich reform regulacyjnych. Wymaga to harmonogramu ochrony kwantowej dla wszystkich transakcji kryptograficznych i kryptograficznych, a także dla wszystkich walut cyfrowych – tak jak w zeszłym miesiącu Biuro Zarządzania i Budżetu zaczął wymagać wszystkie agencje federalne do opracowania harmonogramu ochrony kwantowej. Podobnie w przypadku instytucji finansowych prowadzących interesy z Fed.

W międzyczasie instytucje te muszą poważnie zastanowić się, jak chronić się przed nadchodzącym zagrożeniem komputerów kwantowych.

Niezależnie więc od losu SBF i bez względu na niepowodzenia lub zmowę z organami regulacyjnymi SEC i politykami, które ten skandal może ujawnić; wygląda na to, że branża kryptograficzna jest gotowa przetrwać tę konkretną burzę. Ale nie przetrwa burzy kwantowej – tak samo jak jakikolwiek inny sektor finansowy – kiedy, a nie jeśli w końcu uderzy.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/arthurherman/2022/12/14/will-the-ftx-crash-kill-crypto/