Czy kryptowaluty nie miały być przeznaczone dla inwestorów detalicznych?

Gdy inwestorzy detaliczni masowo opuszczają krypto, czy pieniądze instytucjonalne napływają, by po cichu kupować śmietankę kryptowalut?

Sprzedać i być może zejść niżej?

Bitcoin znajduje się w krytycznym momencie. Narracja krążąca wokół platform mediów społecznościowych, takich jak Twitter, sugeruje, że w kontekście działań egzekucyjnych SEC przeciwko Coinbase i Binance, płynność i zainteresowanie inwestorów, które normalnie napędzałyby kolejną hossę na rynku bitcoinów, po prostu nie istnieje.

Bitcoin idzie w bok i w dół, a niektórzy wpływowi i analitycy uważają, że ostatnie odrzucenie z poziomu cenowego 31,000 30 USD jest początkiem dość dużego wycofania, które może wynosić od 50% dla bitcoina i do XNUMX% dla altcoinów.

W tego rodzaju bardzo niepewnym środowisku słabe ręce będą sprzedawać, a nawet silniejsze ręce mogą myśleć o zrobieniu tego samego w celu poprawy swojej pozycji znacznie niżej.

Zmienne pieniądze detaliczne a know-how instytucjonalne

Mamy więc być może idealny scenariusz na instytucjonalne przejęcie kryptowalut, które są w rękach inwestorów detalicznych odkąd weszli na scenę.

Trzeba się jednak zastanowić, jak kapryśny jest handel detaliczny. Nie minęło wiele czasu, odkąd Larry Fink, dyrektor generalny Blackrock, największej firmy zarządzającej aktywami na świecie, powiedziany w ogólnokrajowej telewizji w USA, że bitcoin był „międzynarodowym aktywem” i „zdigitalizowanym złotem”.

Oczywiście, wcale nie jest pewne, że Blackrock złożył wniosek o fundusz ETF Spot Bitcoin zostanie zatwierdzony, zwłaszcza biorąc pod uwagę wyjątkowo negatywne stanowisko Genslera i SEC w sprawie kryptowalut. Tak czy inaczej, Blackrock to nie byle jaka firma. Jest gigantem i ma niezliczone wpływy w Waszyngtonie i na całym świecie. Z pewnością kiedyś załatwi sprawę.

Poczta w Waszyngtonie artykuł opublikowany w sobotę stwierdza, że ​​„inwestorzy skupieni na technologii” odeszli od krypto i są teraz znacznie bardziej zainteresowani sztuczną inteligencją, a niegdyś szalone kwoty kapitału podwyższonego ryzyka, które kiedyś były rzucane na kryptowaluty, „zwolniły do ​​strużki”.

Kiedy tego rodzaju narracja staje się tak silna, a bitcoin spadnie o połowę już za 280 dni, jest to idealny czas, aby duże pieniądze zaczęły powoli pojawiać się w przestrzeni kryptograficznej. Nie można argumentować, że krypto zapewni rozwiązania wielu problemów, zwłaszcza w finansach, dlatego teraz może być dobry moment na wejście.

Narracja jest ustalona

Gdy Satoshi Nakamoto uruchomił bitcoina w czasie Wielkiego Kryzysu Finansowego w 2008 roku, miał na myśli to, aby bitcoiny były kupowane przez ludzi w celu ratowania ich przed kolejnym, prawdopodobnie jeszcze gorszym kryzysem. 

Przeciętny inwestor detaliczny jest jednak przerażony. Media głównego nurtu wykonały swoją pracę, podobnie jak administracja Bidena, banki centralne na całym świecie i agencje regulacyjne, takie jak SEC. W miarę jak zbliża się kolejny kryzys finansowy, handel detaliczny musi wykazać się odwagą i wytrwać. Alternatywa może być o wiele gorsza.

Zastrzeżenie: ten artykuł służy wyłącznie do celów informacyjnych. Nie jest oferowana ani przeznaczona do wykorzystania jako porady prawne, podatkowe, inwestycyjne, finansowe lub inne.

Źródło: https://cryptodaily.co.uk/2023/07/wasnt-crypto-supposed-to-be-for-retail-investors