Wstyd, próby samobójcze, „śmierć finansowa” — niszczycielskie żniwo upadku firmy kryptograficznej

Alex Mashinsky, założyciel i dyrektor generalny Celcius Network Ltd., podczas sesji panelowej na szczycie Blockchain Week w Paryżu we Francji, w środę, 13 kwietnia 2022 r. Trzydniowa konferencja skupia najzdolniejsze umysły, profesjonalistów i wiodący inwestorzy, którzy pomogą Ci poruszać się po branży blockchain, według organizatorów wydarzenia. Fotograf: Benjamin Girette/Bloomberg za pośrednictwem Getty Images

Alex Mashinsky, założyciel i dyrektor generalny Celsius Network Ltd., podczas sesji panelowej na szczycie Blockchain Week w Paryżu, Francja, 13 kwietnia. (Benjamin Girette/Getty Images)

We wrześniu ubiegłego roku Alex Mashinsky jechał wysoko.

Pojawia się na panel sponsorowany przez Johns Hopkins University mówiąc o bitcoinie i innych kryptowalutach, Mashinsky, dyrektor naczelny kryptobankowej firmy Celsius, emanował zaufaniem do przyszłości kryptowalut i pogardą dla tradycyjnych banków i tradycyjnych walut.

„Banki nadużyły swojej władzy”, powiedział Mashinsky, powołując się na rozbieżność między odsetkami, które banki płacą od depozytów w dolarach – roczna stawka poniżej 1% – a prawie 9%, które Celsius płacił od depozytów niektórych walut cyfrowych. „Czy rzeczywista wartość pieniądza wynosi 0.1%?” on zapytał. „A może realna wartość pieniądza… 8.8%?”

Jestem jednym z małych chłopaków…. To było moje gniazdo. Teraz, kiedy idę do pracy, piję wodę i jem wszelkie resztki, jakie znajdę na lunch…. Jestem w głębokiej depresji i nie wiem, czy mogę się z tego wydostać.

Brandon Lawrence, klient Celsjusza

Dla setek 1.7 miliona klientów Celsjusza wartość 11.7 miliarda aktywów, które zdeponowali w firmie, może równie dobrze wynosić zero.

„Mashinsky zawsze mówił bardzo pewnie o tym, jak silny jest Celsjusz io ile lepszy od banków” – wspomina Harold M. Lott, 35 lat, pielęgniarz z Nashville, który miał aż 14,000 XNUMX USD w aktywach kryptowalut zdeponowanych w stopniach Celsjusza w szczytowym momencie kryptowalut. rynek.

„Nigdy nie dał żadnej wskazówki, że wystąpił problem” – mówi Lott. „Ale nagle, niespodziewanie, po prostu zatrzymali wszystkie transfery”.

Było to 12 czerwca, kiedy firma zamroziła wszystkie wypłaty klientów i inne transakcje. 13 lipca Celsjusz złożył wniosek o ochronę przed upadłością, ujawniając, że to winni klienci 4.7 miliarda dolarów ale miał tylko 170 milionów dolarów w gotówce. Podsumowując, firma zadeklarowała rozbieżność między swoimi aktywami a pasywami o 1.2 miliarda dolarów.

Lott jest jednym z setek małych inwestorów, którzy mają: napisane do sędziego sądu upadłościowego Martina Glenn, który nadzoruje sprawę, domagać się, aby ich fundusze pochodziły z legalnego czyśćca.

To emeryci, właściciele małych firm, zwykli pracownicy. Oszczędzają na emeryturę, na zakup domu lub posyłanie dzieci na studia — fundusze, których obawiają się, że znikną na zawsze. Piszą o zawstydzeniu, depresji i samobójstwach.

Ogólnie rzecz biorąc, listy te otwierają okno na zagrożenia związane z inwestowaniem na niestabilnych rynkach kryptowalut lub z firmami, które nie mają długiej historii obsługi klientów i działają bez rządowych zabezpieczeń zapewnianych tradycyjnym deponentom bankowym oraz inwestorom w akcje i obligacje.

Dobrze sytuowani inwestorzy mogą grać na rynkach o niezarejestrowane papiery wartościowe i stawiać swoje pieniądze w funduszach hedgingowych, firmach private equity i prywatnych emisjach, ale prawo wymaga, aby „kwalifikowany” lub „akredytowany” — ogólnie, że mogą pokazać promotorom inwestycji majątek netto w wysokości co najmniej 1 miliona dolarów lub roczny dochód w wysokości co najmniej 200,000 XNUMX dolarów.

Krypto nie było traktowane jako inwestycja gwarantująca taki nadzór. Wręcz przeciwnie, został skierowany do małych inwestorów. Fidelity Investments oferuje nawet pracodawcom sposób na umożliwienie pracownikom inwestowania ich 401(k) funduszy emerytalnych w kryptowaluty.

Klasa inwestycyjna była promowana przez środki masowego przekazu, w tym poprzez reklamy Super Bowl z udziałem Matta Damona i Larry'ego Davida.

Ich tematem jest to, że przeciętny mężczyzna i kobieta mają wreszcie sposób na uruchomienie aktywów, które mają zdominować finansowy świat przyszłości i szansę na powrót do banków i domów maklerskich, które od lat ich nie wymieniały.

Docelowi klienci mogą jednak nie mieć zasobów, aby utrzymać ich w kryzysie lub odbudować swoje bogactwo po stracie. To outsiderzy inwestycyjni, którzy prawdopodobnie znajdą się blisko końca linii spłaty w bankructwie Celsjusza, jeśli w ogóle zostało coś na pokrycie spłaty.

Wtajemniczeni mogą sobie lepiej radzić. Zgłoszenie upadłości Celsiusa mówi, że jego płace dla kadry kierowniczej, w tym Mashinsky'ego, wynoszą 730,833 38 dolarów tygodniowo, czyli ponad XNUMX milionów dolarów rocznie. Nic nie wskazuje na to, by firma zamierzała to skrócić, chyba że sędzia tak zarządzi.

Człowiek z Rancho Cucamonga powiedział sędziemu, że ewentualna utrata rodzinnego jajka skłoniła go do picia i do tego stopnia, że ​​jego 17-letnia żona „poprosiła mnie o opuszczenie naszego domu z powodu mojego emocjonalnego zamieszania i nieprzewidywalności…. Nie wiem, jak wyrazić poczucie winy, frustrację, wstyd, zwątpienie i absolutną złość, którą odczuwam w związku z ciężarem, który spowodowałem i nałożyłem na moją rodzinę”.

Listy nadeszły z całych Stanów Zjednoczonych iz zagranicy. Wielu jest anonimowych. Niektórzy proszą Glenna o nakazanie zwolnienia ich rachunków, inni wyrażają rezygnację, że jako niezabezpieczeni wierzyciele firmy, która ma tylko tyle aktywów, by pokryć niewielki ułamek tego, co im się należy, ich pieniądze przepadły.

Zgodnie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości największa suma należna każdemu pojedynczemu klientowi wynosi 40.6 miliona dolarów (klient jest niezidentyfikowany), ale autorzy listów wydają się być dłużni sumami cztero-, pięcio- lub sześciocyfrowymi.

Ktoś, kto przedstawił się tylko jako „Andrew”, powiedział Glennowi, że zdeponował 125,000 XNUMX dolarów, „znaczną część oszczędności mojego życia”.

Podobnie jak inni deponenci, wiosną tego roku zapytał Celsiusa o pogłoski, że firma ma kłopoty finansowe z powodu krachu na rynkach kryptowalut, tylko po to, by otrzymać zapewnienia od Maszyńskiego, że wszystko jest w porządku: „Rozumiemy, że są to burzliwe czasy, ale także przypomina nam fundamenty, na których zbudowaliśmy Celsjusza, i wiarę w odblokowanie wolności finansowej za pomocą kryptowalut na dłuższą metę.

Andrew napisał: „Chciałbym mieć teraz swobodę finansową, która została zasugerowana w tym oświadczeniu — zamiast tego, podobnie jak dziesiątki tysięcy użytkowników, nie jesteśmy w stanie uzyskać dostępu do naszych funduszy, które uważaliśmy za nasze, aby móc je wypłacić lub przelać w dowolnym momencie. Jest to dokładne przeciwieństwo wolności finansowej — bardziej jak finansowe więzienie lub, co gorsza, dla wielu… finansowa śmierć”.

Wielu deponentów skupia swój gniew nie na rynkach kryptowalut, ale na Maszyńskim. „On jest bardzo dobrym mówcą”, powiedział mi Brandon Lawrence, pracownik informatyczny z Los Angeles.

Lawrence zdeponował w firmie Celsius dwa bitcoiny o wartości około 52,000 XNUMX dolarów w tym czasie – inwestycje, które kupił, zaciągając pożyczkę pod zastaw depozytu zabezpieczającego w firmie maklerskiej Robinhood Markets.

Uznał, że dochód z odsetek, który zarobiłby od Celsjusza, pokryłby więcej niż odsetki należne od pożyczki pod zastaw, ale teraz nadal jest winien odsetki od marży, ale nie otrzymuje nic od Celsjusza.

„Jestem jednym z małych chłopców” 35-letni Lawrence napisał do sędziego. „To było moje gniazdo… Teraz, kiedy idę do pracy, piję wodę i jem wszelkie resztki, jakie znajdę na lunch…. Jestem w głębokiej depresji i nie wiem, czy mogę się z tego wydostać”.

Wielu klientów Celsiusa było zwabionych wysokimi stopami procentowymi oferowanymi przez program, w którym pozwolili Celsiusowi pożyczać swoje depozyty kryptograficzne innym.

Rzekomy zysk dla klientów z tych transakcji wyniósł ponad 18% w przypadku niektórych kryptowalut – oczywista nagroda w porównaniu z dziesiątymi procentami odsetek, jakie konwencjonalne banki płaciły za depozyty gotówkowe.

Były menedżer finansowy dla Celsjusza ma oskarżony w sądzie że układ był zasadniczo schematem Ponziego, w którym pieniądze na wypłaty wysokich odsetek pochodziły z aktywów zdeponowanych przez późniejszych klientów.

Według kierownika Jasona Stone'a problemy zaczęły się już w styczniu 2021 roku. W tym czasie wartość ethereum cyfrowej waluty wzrosła, zwiększając zobowiązania Celsjusza wobec klientów, którzy zdeponowali ethereum. Ale Celsius nie miał wystarczająco dużo ethereum, by pokryć swoje zobowiązania.

„W obliczu kryzysu płynności Celsius zaczął oferować dwucyfrowe stopy procentowe, aby zwabić nowych deponentów, których środki zostały wykorzystane do spłaty wcześniejszych deponentów i wierzycieli”, stwierdza pozew Stone. „Tak więc, podczas gdy Celsius nadal sprzedawał się jako przejrzysty i dobrze skapitalizowany biznes, w rzeczywistości stał się schematem Ponziego”.

W wniosku o ogłoszenie upadłości Mashinsky powiedział, że Celsius „zdecydowanie nie zgadza się z zarzutami” podniesionymi przez Stone'a i zamierza się przed nimi bronić „energicznie”.

Mashinsky był wszechobecnym propagatorem rzekomych zalet cyfrowej waluty, często pojawiającym się w mediach społecznościowych.

Podczas panelu Johns Hopkins, sponsorowanego przez uniwersytecki Instytut Nauk Humanistycznych im. Aleksandra Grassa, przeciwstawił zdolności banków centralnych do zarządzania swoimi gospodarkami poprzez drukowanie większej liczby walut własnych krajów z twardym limitem liczby bitcoinów, które można kiedykolwiek wyemitować, na podstawie algorytm cyfrowy, na którym jest oparty.

(Inni członkowie panelu to Lee Reiners z Duke Law School, ekonomistka Amy Crews Cutts i ja – wszyscy sceptycy krypto.)

„Ponieważ drukujesz nieograniczone ilości dolarów”, powiedział Mashinsky, „coraz więcej ludzi decyduje się uciec od tego denominacji dolara”. Argumentował, że wraz ze spadkiem wartości dolara „masz wzrost wartości aktywów o ograniczonej podaży”.

Był to podręcznikowy spiel kryptograficzny, łączący ostrzeżenia o nieuniknionym krachu walut wspieranych przez rząd z zapewnieniami o równie nieuniknionym wzroście wartości walut cyfrowych.

Mashinsky oferował klientom więcej — potwierdzenie, że jego firma była tak dobrze dokapitalizowana, że ​​ich pieniądze były bezpieczniejsze w Celsjuszu niż w tradycyjnych bankach. Jego mantra, wydrukowana na koszulce, którą nosił na konferencji, była: „Banki nie są twoimi przyjaciółmi”.

Jego zapewnienia krążyły zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących w kryptowaluty. „Po prostu używałem ich platformy jako konta czekowego, ponieważ płacili wyższe odsetki niż bank”, mówi jeden z klientów, pracownik z Hollywood (jeden z legionu techników i innych, bez których nie ma filmu ani telewizji show trafi na ekran), który napisał do sędziego Glenna i poprosił o zachowanie anonimowości.

Ten klient trzymał na swoim koncie głównie dolary amerykańskie, zbierając od 7% do 9%, aby nadążyć za inflacją. „Maszyński co tydzień odwiedzał internet i mówił: „Twoje pieniądze są tu bezpieczniejsze niż w banku”. Sprawił, że wszyscy uwierzyli, że to bezpieczne miejsce. Ale kłamali i stracili wszystkie pieniądze. Nawet tam nie inwestowałem, po prostu pozwalałem, by moje pieniądze tam leżały.

Obecnie ma 40,000 10,000 dolarów w dolarach amerykańskich i XNUMX XNUMX dolarów w kryptowalutach, co sprawia, że ​​musi zapłacić czynsz w tym miesiącu. „Szczerze, nie jestem wielkim zwolennikiem kryptowalut”, powiedział mi.

Lawrence ma przeciwne podejście. „Nadal czuję się uparty na bitcoinie”, powiedział mi. „Nie podoba mi się pomysł, w jaki sposób Stany Zjednoczone wytwarzają pieniądze, drukując. Podoba mi się fakt, że bitcoin ma odpowiedzialność.”

Postrzega bitcoin jako przeciwwagę dla „establiszmentu, który robi tak wielu ludziom źle. Prawdziwym problemem jest chciwość i niegospodarność Celsjusza. Crypto nie jest winne. Mogę teraz stracić większość moich pieniędzy, ale to wyboj na drodze.

Ta historia pierwotnie ukazał się w Los Angeles Times.

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/column-shame-suicide-attempts-financial-130033338.html