Nie twoje klucze, nie twoje krypto

Nie ma nic bardziej niebezpiecznego w życiu niż nieporozumienie. Jednym z najgorszych sposobów na niezrozumienie czegoś jest wiara w to, jak to się nazywa, gdy nazwa nie jest tym, czym jest.

Dość narracji o voodoo – pozwólcie, że podam teraz przykład, który kosztował wiele miliardów w sumie: giełda kryptowalut.

Giełda kryptowalut nie jest giełdą. Giełda kryptowalut to bank.

Kiedy to zrozumiesz, powinieneś się bardzo martwić. Giełda, na przykład Nasdaq, nie przechowuje Twoich akcji. Jeśli dojdzie do bankructwa, nie stracisz ani jednej akcji AppleAAPL
lub inną inwestycję. Po prostu obsługuje interakcję między innymi dostawcami usług finansowych. To miejsce, a nie skarbiec.

Giełda kryptograficzna to skarbiec, który przechowuje „płynne aktywa”. Wpłacasz i wypłacasz; to, co dzieje się pomiędzy tymi działaniami, jest drugorzędne.

Podobnie jak w przypadku banku, handel na giełdzie kryptowalut jest tylko zapisem księgowym. Nie sprzedawałeś ani nie kupowałeś na blockchainie, giełda prowadziła jedynie dokumentację księgową i ostatecznie rozliczy się dopiero wtedy, gdy poprosisz o płatność, ponieważ po otrzymaniu depozytu mogą zrobić, co im się podoba.

Tak działa bank. Bank przyzna ci odsetki, wyśle ​​twoje rzeczywiste pieniądze gdzieś w podróż, aby zarobić więcej, niż ci płaci, a twoje saldo jest tylko zapisem księgowym, który jest satysfakcjonujący, gdy chcesz przeprowadzić transakcję.

Bankowość zawsze była grą zaufania i zawsze nią będzie, i to jest w porządku, ale ma swoje słabości.

Kluczowym jest to, że ludzie o niskiej konstytucji etycznej mogą uciec z twoimi pieniędzmi i nigdy się o tym nie dowiesz. Często nie masz tyle szczęścia iw pewnym momencie dowiadujesz się, kiedy bank bankrutuje. Cały system bankowy na całym świecie nie jest w stanie zadowolić swoich deponentów, gdyby wszyscy pojawili się na bank. Tak było zawsze, ale za bankami stoją rządy, więc rzadko zdarza się, by ta gra polegająca na zaufaniu się załamała.

Crypto nie ma takiego zabezpieczenia, jakie widzieliśmy w przypadku FTX. Nie ma również regulatora, który zmusza graczy kryptograficznych do przeskakiwania przez obręcze, ani Rezerwy Federalnej, aby ich ratować, zanim krach nabierze nie do powstrzymania rozpędu. Bądźcie pewni, bez tych czeków, sald i wiader ratunkowych banki fiducjarne wyglądałyby tak, jak FTX i in. i faktycznie zdarzało im się to wielokrotnie w przeszłości. Bankowość jest właśnie taka, ponieważ depozyty są po prostu zaparkowanymi pieniędzmi, które instytucja zamiast pilnować, może wykorzystać do zarabiania i tworzenia pieniędzy. Oprócz pewnych wpadek, niezamierzonych lub nie, banki są w tym całkiem dobre. Kryptogracze z drugiej strony nie okryli się chwałą.

Z drugiej strony giełdy funkcjonują w innym świecie, w którym aktywa będące przedmiotem obrotu znajdują się pod opieką powierników, których zadaniem jest ochrona aktywów, a nie zmuszanie ich do pracy. Twój broker został upoważniony do trzymania twoich aktywów oddzielnie od swoich operacji, więc pokusa gry bankowej z twoimi depozytami nie jest legalną opcją.

Jeśli pomylisz giełdę kryptowalut z giełdą, możesz spotkać się z przykrą niespodzianką. Czy trzymałbyś zmieniającą życie kwotę pieniędzy w banku offshore, o którym nigdy nie słyszałeś i który nie jest regulowany i nie ma nawet rozpoznawalnej centrali ani holdingu?

Wyobrażam sobie, że mówisz: „To nie”. Cóż, tym właśnie jest wiele giełd kryptograficznych. Nie oznacza to, że wszystkie są tak wielką farsą jak FTX lub są prowadzone przez facetów z objawami nadużywania kokainy lub złych intencji. Niemniej jednak większość z nich będzie bankami, niezależnie od tego, czy przeniosą twoje depozyty do pracy gdzie indziej i będą podlegać wszystkiemu ryzyku związanemu z bankowością i bankierami.

Oto kilka czerwonych flag, na które należy uważać:

1. Inwestycje w inne przedsięwzięcia kryptowalutowe. Czy pochodziło to z zysków, czy z depozytów?

2. Ogromne wydatki na promocję. Czy pochodziło to z zysków, czy z depozytów?

3. Gigantyczne koszty ogólne. Czy pochodziło to z zysków, czy z depozytów?

4. Czy giełda próbuje zamienić tokeny płynne w tokeny niepłynne lub tokeny wewnętrzne?

5. Czy promocje są opłacane w tokenach wewnętrznych, a nie w krypto o „rzeczywistym zysku”?

6. Czy lokal prowadzą „strzelacze z biodra”? Wiem, że to epoka mediów społecznościowych, ale…

Jeśli uda nam się dotrzeć do Wielkanocy bez innych znaczących błędów, być może będziemy mogli powiedzieć, że FTX to „to”. Jednak jest to strzał w dziesiątkę.

Pamiętaj: „nie twoje klucze, nie twoje krypto”.

Wyciśnij każdą kroplę ryzyka ze swojego krypto portfela. Upewnij się, że możesz dokładnie powiedzieć współmałżonkowi, rodzicowi lub spowiednikowi, dlaczego i gdzie masz to, co masz. Wtedy masz duże szanse na przejście przez przewód pokarmowy tej katastrofy w jednym kawałku. Tak samo jest teraz z akcjami, ale krypto to, jak wiemy, przyspieszona i wzmocniona wersja.

W przyszłości nie będzie obrony, aby powiedzieć „Ale powiedzieli… ale powiedziano mi, że…” Ponieważ nie ma siatki bezpieczeństwa pod wysokim przewodem kryptograficznym.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/investor/2022/11/22/crypto-crash-2022-not-your-keys-not-your-crypto/