W jaki sposób prawo podatkowe zaprojektowane, aby pomóc walczącym społecznościom, przynosi korzyści inwestorom kryptograficznym

Górnicy i inwestorzy rzekomo wykorzystują ustawę podatkową wdrożoną w 2017 r. w celu pomocy biednym społecznościom.

Inwestorzy kryptowalut wykorzystują prawo podatkowe na swoją korzyść

Prawo, o którym mowa, pozwoliło niektórym osobom i firmom opóźnić lub obniżyć podatek od zysków kapitałowych w przypadku sprzedaży akcji lub jednostki kryptograficznej, jeśli wezmą zarobione pieniądze i zainwestują je w tak zwane strefy możliwości, czyli biedne dzielnice lub boryka się z problemami ekonomicznymi. To prawda, że ​​trzymają swoje pieniądze zamknięte w strefie przez dziesięć lat lub dłużej, zyski, jakie osiągają ze swojej działalności, stają się całkowicie wolne od podatku.

Górnicy kryptowalut i entuzjaści walut cyfrowych rzekomo wykorzystują prawo, aby uniknąć podatków, inwestując swoje fundusze w wirtualne platformy wydobywcze stacjonujące w całych Stanach Zjednoczonych. Blake Christian – księgowy z Utah specjalizujący się w strefach możliwości – wyjaśnił w wywiadzie:

To idealne dopasowanie. Właśnie otrzymali ogromną niespodziankę i niezmiennie szukają sposobu na zaoszczędzenie trochę pieniędzy, ponieważ zaraz wbiją się w temat krótkoterminowych podatków od zysków kapitałowych i chcą dalej rzucać kostką.

Mówi, że około 15–20 jego klientów osiągnęło siedmiocyfrowe zyski, handlując lub wydobywając aktywa cyfrowe. Wiele z nich utworzyło magazyny w strefach możliwości pełnych komputerów i innego sprzętu, aby wydobywać nowe jednostki kryptowalut z łańcucha bloków. Chociaż może nie było to dokładnie to, co miał na myśli prawo, wygląda na to, że krypto-ogary odkryły lukę… i ją wykorzystują.

Naturalnie to posunięcie rozgniewało część analityków. Krytycznie oceniają inwestorów, którzy – jak twierdzą – chcą czerpać korzyści z i tak już biednych obszarów, kradnąc ich energię i nie dając nic w zamian. Magazyny te rzekomo w niewielkim stopniu przyczyniają się do tworzenia miejsc pracy i przyczyniania się do problemów gospodarczych. Raczej inwestorzy kryptowalut – w ich oczach – po prostu szukają sposobu na uniknięcie płacenia Wujkowi Samowi każdego 15 kwietnia.

David Wessel – starszy specjalista ds. ekonomii w Brookings – powiedział:

Jakakolwiek inwestycja, która nie tworzy miejsc pracy ani nie ma żadnego wpływu gospodarczego na społeczność, nie jest tym, co zwolennicy stref możliwości próbowali osiągnąć. Czy naprawdę chcemy wykorzystywać kodeks podatkowy do zachęcania do takich działań tylko po to, aby wzbogacić się kilka osób?

Tom mówi, że sceptycy się mylą

Tom Frazier – właściciel firmy zajmującej się blockchainem znanej jako Redivider, która pomogła w ustanowieniu prawa dotyczącego stref możliwości – drwi z pomysłu, że te magazyny niewiele robią dla gospodarki lokalnej i stanowej. Jego firma stworzyła nowe magazyny, które można przenosić w różne miejsca, co oznacza, że ​​można je przemieszczać według własnego uznania. Mówi, że te centra danych budują dobrą reputację branży technologicznej i komentuje:

Tworzymy miejsca pracy tam, gdzie Amerykanie ich potrzebują.

Tagi: inwestorzy kryptowalut, prawo, strefy możliwości, podatek

Źródło: https://www.livebitcoinnews.com/how-a-tax-law-designed-to-help-poor-communities-is-benefiting-crypto-investors/