Dla branży kryptograficznej wsparcie sankcji jest okazją do rebrandingu

Jednym z pierwszych środków karnych zastosowanych wobec Rosji w odpowiedzi na militarną inwazję na Ukrainę było wprowadzenie sankcji gospodarczych mających na celu izolację kraju od międzynarodowego systemu finansowego. 12 marca rosyjskie banki stracił dostęp do międzynarodowej sieci płatności i przesyłania wiadomości SWIFT, a tuż za nim znalazły się firmy płatnicze z sektora prywatnego, takie jak Visa, PayPal i Mastercard. Jednak chociaż te ściśle regulowane i poddane publicznej kontroli organizacje szybko zareagowały na kryzys, szybko narosły obawy, że państwo rosyjskie, a także powiązane z nim firmy i oligarchowie mogą zwrócić się w stronę cyfrowych wymian walut jako backdoora w celu uniknięcia sankcji.

W Wielkiej Brytanii Bank Anglii i Urząd Nadzoru Finansowego zwróciły się do firm kryptograficznych o egzekwowanie sankcji na swoich platformach, a banki centralne i organy regulacyjne na całym świecie dołączyły do ​​tego chóru obaw. Ostatnio Japonia ogłosił dokonałaby rewizji ustawy o dewizach i handlu zagranicznym. Ma to na celu poszerzenie jego zakresu w celu zastosowania do aktywów kryptograficznych, co oznacza, że ​​giełdy będą zobowiązane do oceny, czy ich klienci są celem rosyjskich sankcji.

A jednak niektóre z najbardziej znanych giełd kryptowalut wciąż ociągają się, niechętnie podporządkowując się linii wyznaczonej przez globalnych decydentów i organy regulacyjne. Binance, największa giełda na świecie, a także Coinbase i Kraken, wykazały empatię dla trudnej sytuacji Ukraińców, a niektóre zamroziły konta powiązane z osobami objętymi sankcjami, ale wszystkie powstrzymały się od wycofania się z Rosji lub zablokowania wszystkich pieniędzy wpływa i wypływa z kraju.

Związane z: Każdy bitcoin pomaga: kryptowalutowa pomoc pomocowa dla Ukrainy

Jako dyrektor generalny największej polskiej giełdy kryptowalut rozumiem dylemat moralny, przed jakim stoją, rozdarci między ideałami wolnorynkowymi a poczuciem moralnego obowiązku, ale w miarę jak w Europie Wschodniej rozgrywa się ta wyniszczająca ludzka tragedia, my jako branża musimy robić więcej, aby potępiać przemoc związaną z dostępem do naszych platform. W Zonda nie podjęliśmy decyzji o wycofaniu się z Rosji lekko, ale podjęliśmy ją szybko, głosując w ten sposób za pokojem, przejrzystością i poszanowaniem ducha globalnych regulacji. Niezastosowanie się do tego będzie przez wielu na całym świecie postrzegane w najlepszym wypadku jako obojętność, a w najgorszym jako aktywne wsparcie.

Giełdy kryptowalut stoją na moralnym rozdrożu

Konflikt na Ukrainie odsłonił napięcie w ideologicznym sercu kryptowaluty. Waluty cyfrowe początkowo wyobrażano sobie z wizją stworzenia zdecentralizowanego globalnego systemu finansowego, wolnego od majsterkowania finansowego ze strony rządów, banków centralnych i dużych firm świadczących usługi finansowe. I tak, istnieje wiele powodów, dla których powinniśmy zbadać decentralizację, zwłaszcza dążenie do większej przejrzystości, odpowiedzialności i bezpieczeństwa. Nie możemy jednak pozwolić, aby to dążenie do najczystszej formy niezależności finansowej sprowadziło nas na ciemną ścieżkę, na którą naszym zdaniem prawa danego kraju – moralne lub inne – nie mają do nas zastosowania. Ideologiczne wsparcie dla decentralizacji nigdy nie może usprawiedliwiać świadomego ułatwiania działalności przestępczej.

Jako branża powinniśmy zadać sobie pytanie, jaki świat chcemy stworzyć i pozwolić, aby nasza moralność kierowała naszymi działaniami. Inwazja Rosji na Ukrainę jest niezaprzeczalnym naruszeniem prawa międzynarodowego, a masowe atakowanie ukraińskiej ludności cywilnej w miejscach takich jak Mariupol nie stanowi etycznej szarej strefy.

Związane z: „Nigdy wcześniej nie płaciłem kryptowalutami”: jak aktywa cyfrowe mają znaczenie podczas wojny

Ryzyko większej marginalizacji

Obecny kryzys wymaga wspólnej, wspólnej reakcji ze wszystkich zakątków każdej branży i zapewnia rzadką okazję, aby globalny sektor kryptowalut mógł zjednoczyć się i podjąć zjednoczone działania. Branża aktywów kryptograficznych powinna zrobić więcej, aby pokazać, że poważnie podchodzi do działalności odbywającej się pod jej dachem. Może to obejmować zamrożenie kont użytkowników z Rosji i Białorusi oraz odrzucenie próśb o założenie nowych kont składanych przez konsumentów z tych regionów. Uważam, że to nasza największa szansa na otrząsnięcie się z niektórych kryminalnych konotacji, które w dalszym ciągu nękają naszą branżę.

Bitcoiny (BTC) cena gwałtownie wzrosła w ciągu ostatnich kilku lat, a główną tego przyczyną była większa integracja z szerzej rozumianą branżą usług finansowych. Nieprzeczytanie opinii na temat tego kryzysu może zagrozić zaufaniu, jakie branża kryptograficzna zbudowała w ostatnich latach z organami regulacyjnymi, decydentami i konsumentami. Zasygnalizowałoby to tym zainteresowanym stronom, że postrzega siebie jako całkowicie odsuniętą od ich misji, a nawet od prawdziwego świata.

Oczywiście w grę wchodzą tu także czynniki komercyjne. Firmy, które wykazują swoim klientom wspólne poczucie celu i wartości moralnej, cieszą się o 14.1% większym wzrostem przychodów i o 34.7% większym rocznym całkowitym zwrotem dla akcjonariuszy. Sektor kryptowalut nie jest wyjątkiem i w miarę trwania wojny na Ukrainie ci, którzy nie podjęli szybkich działań, aby wesprzeć ofiary, zostaną za to zapamiętani.

Związane z: Crypto nie oferuje Rosji wyjścia z zachodnich sankcji

Czy rozporządzenie może być rozwiązaniem?

Rada Stabilności Finansowej ogłoszony w lutym będzie się rozwijał globalne ramy regulacyjne dla aktywów kryptograficznych, pierwszy znaczący krok w kierunku międzynarodowych jednolitych wytycznych. W tym samym czasie Komisja Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych uruchomiła krok po kroku uregulować alternatywne systemy handlu, które umożliwiłyby organom regulacyjnym sondowanie platform kryptograficznych, a nawet zdecentralizowanych protokołów finansowych.

Na obecnym etapie nic nie wskazuje na to, że regulacje te nakażą podjęcie działań w zakresie sankcji gospodarczych, wprowadzą jednak dalsze mechanizmy kontroli i równowagi, które zapewnią większą przejrzystość pieniędzy przepływających przez giełdy aktywów cyfrowych i w dalszym ciągu będą zniechęcać do nielegalnej działalności. Nie jest jednak tajemnicą, że organy regulacyjne starają się dogonić szybkie tempo innowacji w przestrzeni kryptograficznej i nie powinniśmy czekać, aż to nadrobią, aby postępować właściwie. Do nas należy niesienie pochodni dla reputacji branży, którą wszyscy kochamy.

Ten artykuł nie zawiera porad inwestycyjnych ani rekomendacji. Każdy ruch inwestycyjny i handlowy wiąże się z ryzykiem, a czytelnicy powinni przeprowadzić własne badania podczas podejmowania decyzji.

Poglądy, myśli i opinie wyrażone tutaj są wyłącznie autorami i niekoniecznie odzwierciedlają lub reprezentują poglądy i opinie Cointelegraph.

Przemysława Krala jest dyrektorem generalnym Zondy (wcześniej BitBay) i zasiada w jej zarządzie. Wcześniej Przemysław był dyrektorem prawnym BitBay. Odegrał kluczową rolę w strategicznym rozwoju działalności Zondy, w tym w uzyskaniu zgody organów regulacyjnych w Kanadzie i Estonii. Przemysław posiada ponad 20-letnie doświadczenie w branży prawniczej i jest członkiem Stowarzyszenia Prawników Zagranicznych Brytyjskiej Rady Adwokackiej.