Branża kryptograficzna zbyt dobrze płaci specjalistom ds. cyberbezpieczeństwa, aby pozostali w organach ścigania.
Brytyjska Krajowa Rada Szefów Policji (NPCC) twierdzi, że specjaliści zajmujący się cyberprzestępczością tracą trzy do czterech razy szybciej niż pozostała część policji.
Wydaje się, że w dużej mierze winny jest biznes kryptograficzny, a większe firmy porywają te osoby, oferując znacznie wyższe oferty wynagrodzeń.
Potencjał przestępczy branży kryptowalut
Z raportów wynika, że podczas gdy wolumen nielegalnych transakcji kryptowalutowych rośnie, ich udział w całkowitych transferach w ramach łańcucha maleje. Aplikacje Defi są obecnie najpopularniejszym sposobem prania pieniędzy przez przestępców w branży.
W 2021 r. incydenty związane z oprogramowaniem ransomware z udziałem kryptowalut były również dość powszechne, a ofiarom skradziono co najmniej 600 milionów dolarów. Transakcje kryptograficzne są nieodwracalne i pseudonimowe, co daje im znaczną przewagę nad tradycyjnymi środkami szantażu.
Policjanci przechodzą na kryptowaluty
Według doniesień giełda bitcoinów Coinbase i firma wywiadowcza blockchain Chainalytic należą do firm, które płacą byłym funkcjonariuszom policji duże pieniądze za pracę dla nich.
Tacy specjaliści, zdaniem rzeczniczki Coinbase, „mogą odegrać kluczową rolę” w zapewnieniu bezpieczeństwa aktywów konsumentów i budowaniu ich zaufania do ekosystemu kryptowalut.
W zeszłym tygodniu Binance, największa na świecie giełda kryptowalut, zwróciła się o pomoc do specjalistów z Financial Conduct Authority i Financial Industry Regulation Authority.
Ponieważ prawodawcy stają się coraz bardziej ostrożni co do roli kryptowalut w zachowaniach przestępczych, stanowiska te mają na celu zapewnienie zgodności firmy z przepisami i sankcjami na całym świecie.
Fakt, że liderzy branży są niezwykle dochodowi, nie pomaga NPCC. Na przykład dyrektor generalny Binance jest obecnie jednym z najbogatszych ludzi na świecie.
W rezultacie mogą sobie pozwolić na bardzo konkurencyjne wynagrodzenie, aby odciągnąć ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa od organów ścigania.
„Mamy poważny problem związany z utratą wykwalifikowanych funkcjonariuszy i personelu ds. cyberprzestępczości” – powiedział Andrew Gould, szef jednostki ds. cyberprzestępczości Narodowej Komisji Policyjnej ds. Przestępczości. „Ich umiejętności cieszą się dużym zainteresowaniem w sektorze prywatnym, dlatego spodziewamy się, że podwoją lub potroją swoje dochody i dlatego odchodzą”.
Według szacunków NPCC około 15 osób z wybitną historią w policji i organach ścigania pracuje obecnie dla dużych firm zajmujących się kryptowalutami. W ciągu najbliższych 12–18 miesięcy liczba ta prawdopodobnie wzrośnie.
„Nie możemy sobie pozwolić na utratę tak wysoko wykwalifikowanego personelu w takim tempie” – dodał Gould – „choć nie żałujemy im zasłużonej podwyżki wynagrodzeń pod względem operacyjnym”.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy Web3 jest podobny do gry w Minecrafta?
Źródło: https://www.thecoinrepublic.com/2022/05/01/cybercrime-experts-are-switching-to-the-crypto-industry-from-police-npcc/