Kryptokoczownicy osiedlają się, gdy pandemia opada i ceny spadają

Niektórzy koczownicy kryptowalut zdecydowali się ustatkować po pandemii COVID-19, mimo że zdecentralizowany styl życia w pewnym stopniu sprzyja branży.

Aby zbadać ostatnie zjawisko, Bloomberg rynki szprycha z Oliverem Gale, jednym z najbardziej przedsiębiorczych przedsiębiorców kryptograficznych na Karaibach, który wcześniej współpracował z rządem Karaibów przy emisji pierwszej na świecie cyfrowej waluty banku centralnego.

Żyjąc w drodze od 2014 roku, Gale powiedział, że podczas pandemii założył swoją najnowszą firmę Panther Protocol całkowicie zdalnie.

Teraz, gdy zagrożenie w dużej mierze minęło, Gale powiedział, że nie może się doczekać ustatkowania się, ale także przekazał ważne lekcje, których nauczył się żyjąc w drodze przez większość ostatniej dekady.

Zdecentralizowany styl życia celem

Gale, który zebrał kapitał, zatrudnił zespoły i całkowicie zdalnie zbudował technologię dla swojego najnowszego przedsięwzięcia, wierzy, że biznes można skutecznie prowadzić zdalnie.

Mówi, że dotyczy to szczególnie dyrektorów ds. kryptowalut, którzy często prowadzą działalność biznesową na całym świecie w różnych strefach czasowych. W jego przypadku, bez względu na to, gdzie jest, Gale powiedział, że zawsze jest jakaś sprawa, którą może się zająć.

Gale powiedział, że ta metoda pracy asynchronicznej jest normą dla wielu zdecentralizowanych firm. Według niego, jedyne, co naprawdę potrzebne, to odpowiednia komunikacja i narzędzia do zarządzania projektami, a także „zespół ludzi, którzy robią to, co mówią, że zrobią, kiedy mówią, że to zrobią”.

Dla niego niezawodność i komunikacja są niezbędne, aby zdalny zespół działał spójnie.

Jeśli chodzi o podjęcie decyzji o kolejnym miejscu podróży, Gale powiedział, że sprzyjające warunki pogodowe odegrały znaczącą rolę w tej decyzji, oprócz perspektywicznych możliwości biznesowych i konferencji kryptowalut.

Podczas gdy wiele osób miało świąteczną atmosferę podczas hossy, Gale powiedział jak migrujące ptaki, wszyscy przejściowi ludzie znikają podczas zima krypto.

Londyn dzwoni do koczowników kryptowalut

Podczas gdy obecna kryptozima mogła zmusić krypto-koczowników pracujących na mniejszą skalę do powrotu do fizycznych lokalizacji, Gale powiedział, że nie może się doczekać osiedlenia się w Londynie, ponieważ pandemia ustała. „Naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy ugruntuję się i zbuduję też bardziej trwałą społeczność” – powiedział.

Dodał, że po zapoznaniu się z kolegami cyfrowo przez ostatnie kilka lat, możliwość fizycznego spotkania z nimi miała większe znaczenie. „Wirtualne spotkania są świetne, ale wiesz, co jest lepsze? Patrzy komuś w oczy i ściska mu rękę — powiedział Gale.

Gale pochwalił również Londyn jako bardzo odpowiednia lokalizacja aby mógł rozliczyć się ze swoimi biznesami, opisując je jako centrum fintech, z dobrymi zachętami podatkowymi na badania i rozwój, a także tworzenie oprogramowania i przyciąganie europejskich inwestorów.

Gale przyznał jednak, że pogoda w Londynie zimą nie była idealna i powiedział, że zamierza podróżować od października każdego roku, chyba że zatrzymają go tam interesy.

W rzeczywistości Gale mówi, że nadal pozostaje w jednym miejscu średnio przez sześć dni, być może do dwóch tygodni. W końcu powiedział, że firmy technologiczne niekoniecznie wymagają centralnej lokalizacji i że podczas pandemii ustanowiono kulturowy precedens.

„Mając to na uwadze, nic nie zastąpi ludzkiego doświadczenia. Ludzie muszą się spotkać — powiedział Gale. „Przestrzenie robocze są ważne, warsztaty i sesje integracyjne są ważne, ale także bardzo trudne do skoordynowania”.

Odpowiedzialność

Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na własne ryzyko.

Źródło: https://beincrypto.com/crypto-nomads-settle-down-as-threat-from-pandemic-subses/