Celsjusz coraz głębiej pogrąża się w kontrowersji – crypto.news

Miesiące po tym, jak Celsius zaprzestał wypłat klientów, nagromadzenie pytań, na które nie ma odpowiedzi, nie słabnie. Z każdym dniem pojawiają się nowe kontrowersje, odkrywane są nowe kłamstwa, a nadzieje klientów na odzyskanie pieniędzy zanikają.

Celsjusz stylizuje się na „bank cieni”

Na przykład firma zajmująca się problematyką kryptowalut nazywa się teraz „bankiem cieni”, twierdząc, że zgodnie ze zmienionymi warunkami, jej klienci zrezygnowali z praw do swoich aktywów kryptograficznych na rzecz Celsjusza.

Według prawników reprezentujących spółkę na rozprawach upadłościowych, w Warunkach użytkowania (WU) stwierdzono, że zdeponowanie środków na jej oprocentowanych rachunkach oznaczało przeniesienie własności na Celsius. Dało to firmie prawo do wykorzystywania, sprzedawania, zastawiania i ponownego hipotekowania funduszy według własnego uznania.

Prawnicy argumentowali również, że TOU Celsiusa wyraźnie stwierdzało, że klienci mogą nie otrzymać z powrotem wszystkich, a nawet części swoich środków w przypadku bankructwa.

Klienci docierają do organów ścigania

Nawet 80% klientów Celsius może stracić swoją inwestycję, jeśli sędzia Martin Glenn zgodzi się z kontrowersyjną interpretacją TOU firmy kryptograficznej. Z tego powodu wielu klientów firmy Celsius zwraca się do sądów i organów ścigania, prosząc o zwrot swoich aktywów i szczegółowo opisując rolę CEO firmy Celsius, Alexa Mashinsky'ego, w przekonaniu ich do pozostania w firmie.

I według komentatora kryptowalut FlyCryptoGuy, klienci Celsiusa woleliby nie otrzymywać płatności gotówkowych zamiast monet, ponieważ stanowiłoby to zdarzenie podlegające opodatkowaniu.

Według prawników, Alex Mashinsky i jego koledzy mogą ponieść poważne konsekwencje za swoje działania, w tym odpowiedzialność cywilną za nieuczciwy transfer i preferencje osób poufnych. Taka sytuacja mogłaby narazić ich na kary pieniężne lub sądowe spłaty.

Co więcej, jeśli okaże się, że fałszywie przedstawili swoje działania klientom lub skłamali podczas postępowania upadłościowego, mogą zostać postawione przed sądem karnym, a nawet pozbawienie wolności.

Aby tak się stało, trzeba będzie jednak pokonać wiele przeszkód prawnych i praktycznych.

Inwestorzy ignorowali czerwone flagi

Choć na pozór wszystko mogło wydawać się różowe, pojawiły się oznaki, że Celsjusz nie był tym, za co się twierdził. Pierwsza czerwona flaga pojawiła się, gdy Mashinsky nie zdołał odpowiednio wyjaśnić, w jaki sposób Celsius mógł generować tak wysokie zyski z Bitcoina i Ethereum, twierdząc, że jest znacznie mniej ryzykowny niż tradycyjne instytucje finansowe.

Ponadto w raporcie z 2020 r. podkreślono również, że Celsius twierdził, że nie oferuje pożyczek niezabezpieczonych, kiedy faktycznie to zrobił.

Do tego dochodziło zdumiewające zachowanie Maszyńskiego za każdym razem, gdy zadano mu bezpośrednie pytania o Celsjusza. Zawsze odwracał sprawy i opowiadał o wszystkich wspaniałych rzeczach, które zrobił w przeszłości.

A do tego wszystkiego, jest twierdzenie byłego menedżera aktywów Jasona Stone'a, że ​​Celsius był zarządzany jak schemat Ponzi, obiecując niezrównoważone stopy procentowe, które wzrosły aż do 18% i wykorzystując fundusze klientów do zawyżenia ceny swojego rodzimego tokena.

Wiele potępiających informacji na temat Celsjusza pozostaje nierozpakowanych, ale coraz częściej Alex Mashinsky wygląda coraz bardziej jak wersja krypto Berniego Madoffa. Czy otrzyma taką samą karę? Tylko czas powie.

Źródło: https://crypto.news/celsius-deeper-into-controversy/