Prezes Pantera Capital sugeruje, że rozwój blockchain będzie kontynuowany pomimo zawirowań gospodarczych

Krajobraz gospodarczy może wydawać się obecnie straszny, ale jest mało prawdopodobne, aby wpłynął na rozwój blockchain, według do CEO Pantera Capital, Dana Moreheada. W wywiadzie dla Real Vision w czwartek, inwestor venture capital powiedział, że wierzy, że technologia blockchain będzie działać w oparciu o własne podstawy, niezależnie od warunków wskazanych przez tradycyjne wskaźniki ryzyka:

„Podobnie jak w przypadku każdej destrukcyjnej rzeczy, takiej jak akcje Apple lub Amazon, są krótkie okresy, w których jest to skorelowane z S&P 500 lub jakimkolwiek wskaźnikiem ryzyka, którego chcesz użyć. Ale przez ostatnie 20 lat zrobiło to po swojemu. I myślę, że to właśnie stanie się z blockchainem w ciągu najbliższych dziesięciu lat lub cokolwiek innego, zrobi swoje własne rzeczy w oparciu o własne podstawy.” 

W pierwszej połowie tego roku Pantera Capital zebrał około 1.3 miliarda dolarów kapitału dla swojego funduszu blockchain, ze szczególnym naciskiem na skalowalność, DeFi i projekty gamingowe. „W ciągu ostatnich kilku lat byliśmy bardzo skoncentrowani na DeFi, budowaniu równoległego systemu finansowego. Gry są teraz dostępne online i mamy kilkaset milionów ludzi korzystających z blockchain. Jest wiele naprawdę fajnych projektów gamingowych i wciąż jest wiele możliwości w sektorze skalowalności” – dodał.

Jednak długoterminowy optymizm kontrastuje z faktycznym spadkiem kapitału wysokiego ryzyka w branży. Sierpień był czwartym z rzędu spadek kapitału miesiąc do miesiąca do 1.36 miliarda dolarów, według danych Cointelegraph Research. Wpływy stanowią 31.3% spadek w porównaniu z 1.98 mld USD w lipcu, przy 101 transakcjach zamkniętych w sierpniu, przy średniej inwestycji kapitałowej 14.3 mln USD – 10.1% spadku w porównaniu z lipcem.

Oczekiwano, że kryptozima pobudzi konsolidację w sektorze, ale ostatnie dane z Crunchbase ujawnił że w tym kwartale w Stanach Zjednoczonych zawarto tylko cztery transakcje z firmami kryptograficznymi wspieranymi przez VC – co jest porażką w stosunku do 16 transakcji z pierwszego kwartału roku.

Sandeep Nailwal, partner zarządzający w Symbolic Capital, wyjaśnił, że bessa odepchnęła nawet dużych graczy w branży:

„Wszyscy spodziewali się, że fuzje i przejęcia rozpoczną się w kryptowalutach, gdy wkraczaliśmy na rynek bessy, ale jeszcze tego nie widzieliśmy. Myślę, że głównym tego powodem jest to, że kryzys uderzył w branżę tak szybko i tak intensywnie, że nawet duże firmy, które miały być agresywnymi nabywcami, były tak zszokowane krachem, że musiały upewnić się, że ich własne bilanse są uporządkowane, zanim przystąpią do poszukiwania gdzie indziej dla wzrostu”.

Wydaje się, że ten problem nie dotyczy giełdy kryptograficznej FTX. Firma podobno prowadziła rozmowy z inwestorami w celu pozyskania 1 miliarda dolarów nowego finansowania na sfinansowanie dodatkowych przejęć podczas bessy. „Widzimy, że wyceny spadają z przedletnich maksimów i trzeba pomyśleć, że jest wielu nabywców, zwłaszcza w przestrzeni CeFi, patrząc na te niskie wyceny i myśląc sobie, że wszystko jest teraz w sprzedaży . FTX z pewnością to odczuwało i bardzo rozważnie wykorzystywali te warunki rynkowe do napędzania swojego wzrostu” – powiedział Nailwal. 

Dział inwestycyjny FTX ogłosił na początku tego miesiąca, że ​​ma nabył 30% udziałów w firmie zarządzającej aktywami SkyBridge Capital za nieujawnioną kwotę, a kanadyjska platforma kryptograficzna Bitvo została zakupiona przez FTX w czerwcu.

W przeciwnym kierunku firma e-commerce Bolt wstrzymała plany przejęcia Wyre, firmy zajmującej się infrastrukturą kryptograficzną i płatniczą, po ogłoszenie w kwietniu umowy o wartości 1.5 miliarda dolarów. Kilka tygodni wcześniej firma inwestycyjna w kryptowaluty Galaxy Digital postanowiła zrezygnować z przejęcia powiernika aktywów cyfrowych BitGo, powołując się na naruszenie umowy.

BitGo złożył pozew przeciwko firmie inwestycyjnej krypto za zakończenie przejęcia, dochodzenie odszkodowania w wysokości ponad 100 milionów dolarów oraz oskarżenie Galaxy o „niewłaściwe odrzucenie” i „celowe naruszenie” umowy przejęcia.