Nieważne FTX — instytucje sztuk pięknych powinny nadal korzystać z technologii blockchain

Rzeczywistość jest taka, że ​​technologia blockchain może nadal przynosić znaczne korzyści, szczególnie w dziedzinie sztuk pięknych. A dla tych, którzy zwracali uwagę, rok 2022 był rokiem niesamowitej normalizacji tokeny niezgłębione (NFT). Mówiąc najprościej, główne instytucje z różnych sektorów zanurzyły swoje palce w Web3.

W listopadzie Instagram ogłosił, że twórcy wkrótce będą mieli funkcjonalność tworzenia i sprzedaży NFT. Apple podobnie ogłosiło to we wrześniu NFT można było sprzedawać w App Store. Razem daje to 3.5 miliarda ludzi (2 miliardy z Instagrama i 1.5 miliarda z App Store).

Chociaż każda z tych głównych instytucji ma swoje dziwactwa i zasady, w szczególności opłaty związane z korzystaniem z ich platform, w rzeczywistości są one nadal jednymi z największych platform na świecie i doprowadzą miliony do wejścia na pokład Web3.

To nie tylko branża technologiczna. Starbucks i JPMorgan Chase niedawno nawiązały współpracę z Polygon, jedną z wiodących firm infrastruktury blockchain, aby napędzać swoje usługi. Chociaż obie współpracowały z różnych powodów – Starbucks w celu uruchomienia programu lojalnościowego i JPMorgan Chase w celu ułatwienia transakcji finansowych – różnorodność starszych przedsiębiorstw wprowadzających się do blockchain w poważny, wielomilionowy sposób sygnalizuje, że coś jest na rzeczy.

Związane z: Od NY Times po WaPo, media przymilają się do Bankmana-Frieda

Zbyt łatwo jest wylać dziecko z kąpielą i odrzucić krypto tylko z powodu oszukańczej działalności złych aktorów, takich jak FTX i Terra, w ostatnich dniach. Ale przedstawiali problemy z zarządzaniem, a nie z krypto czy blockchainem. Każda technologia może być nadużywana i niewłaściwie używana: na pewno nie chcielibyśmy utrzymywać waluty fiducjarnej ani żadnych innych klas aktywów według tych samych standardów?

Sztuki piękne, zwłaszcza sztuki sceniczne, nie podniosły się jeszcze po prawie dwóch latach odwołań i zamknięć teatrów – podobnie jak ich artyści. Ponadto branża borykała się już z trudnościami i spadkiem w okresie poprzedzającym rok 2020. Płace artystów spadają, nie uwzględniając nawet wyższych kosztów, jakie ponoszą w wyniku zmian cen edukacji i dodatkowych koszty, które ponoszą po prostu wykonując swoją pracę (np. lekcje śpiewu i przesłuchania).

Są to poważne wyzwania, z którymi sektor musi się zmierzyć, jeśli chce zmienić swoją finansową i społeczną trajektorię. Ale nawet poza wyzwaniami fiskalnymi, przed którymi stoi, pojawia się nowe pokolenie konsumentów z apetytem na różne rodzaje doświadczeń, począwszy od zasobów cyfrowych, które mogą kupować i wyświetlać w swoich sieciach społecznościowych, po autentyczność i wzmocnioną więź osobistą, którą chcą mieć z markami, od których kupują. Weźmy pod uwagę niedawną ankietę przeprowadzoną przez Roblox wśród 1,000 członków społeczności Gen Z: 73% zoomerów stwierdziło, że wydaje pieniądze na cyfrową modę, 66% stwierdziło, że jest podekscytowanych noszeniem markowych wirtualnych przedmiotów w Roblox, a prawie połowa patrzy na modę cyfrową marek i projektantów na ubrania, z którymi mogą eksperymentować i których inaczej nie nosiliby w prawdziwym życiu.

Nie oznacza to, że konsumenci chcą wyłącznie cyfrowych doświadczeń, ale raczej, że cyfrowe stają się uzupełnieniem towarów i usług oferowanych osobiście. I to powinno być zaskoczeniem — taka jest już muzyka dzięki połączeniu transmisji strumieniowych i koncertów osobistych. Różnice polegają na rozszerzeniu typów zasobów cyfrowych oraz na tym, że aktywa działają w łańcuchu blokowym, a nie w scentralizowanym oprogramowaniu do zarządzania relacjami z klientami.

Związane z: Crypto łamie monopol Google-Amazon-Apple na dane użytkowników

Po drugie, rynek pracy dla artystów boryka się z problemami. Chociaż trudno jest zebrać szczegółowe dane na temat artystów, moje badania wykorzystujące dane z American Community Survey przeprowadzonego przez Biuro Spisu Ludności Stanów Zjednoczonych wykazały, że realne zarobki artystów spadły w ciągu ostatniej dekady. Dowody międzynarodowe wskazują, że podobny wzorzec występuje we wszystkich krajach.

Co gorsza, przez te lata artyści również ponosili większe koszty, co oznacza, że ​​ucierpiały ich dochody do dyspozycji. Chociaż wielu artystów może pozostać przy swoim rzemiośle z powodu zamiłowania do tego, co robią, sektor ostatecznie ulegnie implozji, jeśli model biznesowy się nie zmieni.

Czynniki te znacznie zmniejszają siłę przetargową artystów podczas negocjowania kontraktów. To dlatego są na ogół zmuszani do rezygnacji ze swojej własności intelektualnej przy podpisywaniu kontraktu z wytwórnią płytową — rezygnacji z treści kreatywnych na rzecz większej publiczności. Niestety, umowy te rzadko zapewniają obiecane finanse.

W tym tkwi szansa dla instytucji sztuk pięknych: wykorzystanie zasobów cyfrowych do jednoczesnego poszerzenia bazy konsumentów i zmiany sposobu wynagradzania artystów, tak aby byli wzmocnieni finansowo.

NFT to tylko środek do ustanowienia linii komunikacji między konsumentami a instytucjami z cyfrowym papierowym szlakiem wokół własności intelektualnej, który zapewnia wynagrodzenie na ustalonych warunkach.

Podczas gdy wiele galerii sztuki zaczyna już współpracować z artystami cyfrowymi, inne rodzaje instytucji artystycznych, takie jak teatry, również mogą korzystać z NFT.

Najłatwiej zacząć od sprzedaży biletów: opera mogłaby oferować bilety jako NFT, a klienci mogliby przeprowadzać transakcję w podobny sposób za pomocą adresu e-mail i hasła, ale teraz mają NFT na żywo w łańcuchu bloków.

Daje to kilka korzyści, takich jak możliwość zaprezentowania mecenasom swojego poparcia dla opery na ich cyfrowym portfelu, przy jednoczesnym ograniczeniu oszustw i / lub piractwa.

Związane z: 5 wskazówek, jak przetrwać depresyjny rynek w tym sezonie świątecznym

Ponadto korzystanie z NFT ustanawia dwukierunkową linię komunikacji między posiadaczami a instytucją, umożliwiając operze oferowanie uczestnikom dodatkowych korzyści (np. zdjęć z imprezy).

Web3 nie jest panaceum. To po prostu kolejna technologia, ale oferuje potencjał fundamentalnej zmiany sposobu, w jaki wchodzimy w interakcje i zawieramy transakcje.

Łatwo jest przyzwyczaić się do nowego języka i modnych słów, ale efektywna implementacja architektury Web3 powinna ostatecznie wyglądać i działać równie łatwo, jak to, do czego jesteś przyzwyczajony. Jedyną różnicą jest to, że teraz technologia żyje na blockchainie.

Instytucje sztuk pięknych mogą wiele zyskać na strategicznym przyjęciu tych technologii. Wymaga tylko otwartego umysłu i chęci do ciężkiej pracy z odpowiednimi partnerami.

Christosa Makridisa jest dyrektorem operacyjnym i współzałożycielem Living Opera, multimedialnego start-upu Web3 zakotwiczonego w muzyce klasycznej, a także partnerem badawczym w Columbia Business School i Uniwersytecie Stanforda. Posiada również stopień doktora nauk ekonomicznych i nauk o zarządzaniu oraz inżynierii uzyskany na Uniwersytecie Stanforda.

Ten artykuł służy do ogólnych celów informacyjnych i nie ma na celu i nie powinien być traktowany jako porada prawna lub inwestycyjna. Poglądy, myśli i opinie wyrażone tutaj są wyłącznie autorem i niekoniecznie odzwierciedlają lub reprezentują poglądy i opinie Cointelegraph.

Źródło: https://cointelegraph.com/news/never-mind-ftx-fine-arts-institutions-should-still-onboard-to-blockchain