Neal Stephenson, wizjoner Metaverse, buduje blockchain, aby podnieść na duchu twórców

W zeszłym miesiącu minęła 30. rocznica publikacji powieści science fiction Neala Stephensona Śnieg crash. Dzięki swojej dystopijnej wizji, szalonej prozie i futurystycznym renderingom wszystkiego, od sieci społecznościowych po wirtualnych asystentów, a nawet alternatywne waluty — Bitcoin miał zostać wprowadzony na rynek przez kolejne 17 lat — dzieło szybko osiągnęło status ikony w świecie technologii. Bill Gates, Jeff Bezos i Jack Dorsey byli wielbicielami, a współzałożyciel Google, Sergey Brin nazywa Śnieg crash jedna z dwóch książek, które zmieniły jego życie. 

W głównym nurcie świata krytycy magazynu Time Deklarowana to jedna ze „100 najlepszych powieści anglojęzycznych opublikowanych od 1923 roku”.

Powieść zawiera również pierwszą znaną prezentację „Metaverse” z całą jego wciągającą i uzależniającą grą internetową. Jak napisał Stephenson o swoim bohaterze, Hiro, który mieszka w schowku o wymiarach 20 na 30:

— Hiro w ogóle tu nie ma. Jest we wszechświecie generowanym przez komputer, który jego komputer rysuje na jego goglach i pompuje do słuchawek. W żargonie to wyimaginowane miejsce znane jest jako Metaverse. Hiro spędza dużo czasu w Metaverse. To bije gówno z U-Stor-It.

Niedawno Stephenson wniósł swoje kreatywne talenty do świata blockchain, współpracując z inwestorem venture capital i współzałożycielem Bitcoin Foundation, Peterem Vessenesem, w projekcie mającym na celu zbudowanie nowej sieci blockchain warstwy 1 typu „metaverse first”. Zeszły tydzień, Stephenson i Vessenes rozmawiali z Cointelegraph, aby porozmawiać o swoim projekcie Lamina1 — lamina oznacza po łacinie „warstwa” — a także o Metaverse i światy blockchain ogólnie.

Cointelegraph: Peter, powiedziałeś, że wyobrażasz sobie Laminę1 jako swego rodzaju „warstwę bazową dla Open Metaverse: miejsce do zbudowania czegoś bliższego wizji Neala – takiego, które uprzywilejowuje twórców”. Mówisz również o zastosowaniu „ekonomii twórców” w budowaniu nowej sieci blockchain. Co przez to rozumiesz?

Piotr Vessenes: Wbudowujemy to w mechanikę wydobycia, gdzie węzły faktycznie będą nagradzać ludzi, którzy tworzą zawartość. Nazywamy to dowodem całkowania. Jeśli tworzysz obiekty cyfrowe i są one używane przez uczestników Lamina1 w grze, system bezpośrednio wybije ci tokeny.

Ogólnie rzecz biorąc, chcemy robić rzeczy z Laminą1, które wykraczają poza tworzenie inteligentnych kontraktów i publikowanie ich gdzieś w łańcuchu warstwy 2. Metaverse ma swoje własne wymagania i potrzeby, takie jak trwałe przechowywanie obiektów cyfrowych dla pełnych modeli 3D. Potrzebujemy więc czegoś poza przechowywaniem JPG w IPFS [InterPlanetary File System].

CT: Neal, w rozdziale drugim Śnieg crash, twój bohater wjechał ciężarówką z pizzą na dno pustego basenu. Deskorolkarz hojnie proponuje, że dostarczy mu pizzę, na co ten zgadza się wręczając jej kartkę:

„Na odwrocie jest bełkot wyjaśniający, jak można się z nim skontaktować: numer telefonu. Uniwersalny kod lokalizatora telefonu głosowego. Skrzynka pocztowa. Jego adres w sześciu elektronicznych sieciach komunikacyjnych. I adres w Metaverse. – Głupie imię – mówi, wkładając kartę do jednej ze stu małych kieszeni kombinezonu.

Jak najlepiej wiecie, czy to pierwsze w historii odniesienie do „Metaverse”?

Neal Stephenson: Pozwól, że odpowiem na to pytanie, opowiadając pokrewną historię. „Awatar” w obecnym znaczeniu to słowo, które wymyśliłem samodzielnie w trakcie pisania tej książki i przez kilka lat zakładałem, że jestem pierwszą osobą, która użyła go w ten sposób. Ale potem dowiedziałem się, że byli ludzie pracujący nad projektem o nazwie Habitat, którzy wymyślili dokładnie to samo użycie kilka lat przede mną. Trzeba przyznać, że ci faceci całkowicie rozumieli, że była to niezależna moneta. Nadal przyjaźnię się z tymi facetami. 

W przypadku „Metaverse” nigdy tak się nie stało. Nikt nigdy nie przyszedł do mnie i nie powiedział: „Hej, Neal, korzystałem z Metaverse w 1987 roku, czy coś w tym rodzaju”. Nigdy nie mów nigdy, oczywiście, ale są ludzie, którzy szukają tego rodzaju rzeczy. Dostałem kontakt z Oxford English Dictionary kilka lat temu. To było dla „Anglosfery”, terminu, którego użyłem w Wiek diamentu gdzie opowiadam o anglojęzycznych kulturach i krajach świata. Ten oficjalny kontakt powiedział: „O ile nam wiadomo, jesteś pierwszym, który użył tego terminu? Czy znasz jakieś wcześniejsze zwyczaje? Powiedziałem, że nie.

CT: Wpływ na wiele wybitnych postaci ze świata technologii Śnieg crash i inne twoje powieści. Jacy pisarze mieli na ciebie wpływ?

Zacząłem czytać dużo fantastyki i science fiction, ale w końcu zostałem namówiony do czytania „prawdziwej” literatury przez szereg doskonałych nauczycieli angielskiego, książki takie jak Moby Dick, która nawiasem mówiąc jest absolutnie szaloną książką – ze wszystkimi nerdowymi szczegółami twardej science fiction, a także elementem spekulacyjnym.

Najnowsze: Teksas to „gorący punkt” Bitcoina, nawet gdy fale upałów dotykają górników kryptowalut

Potem był okres w latach 1970. i 1980., kiedy ludzie pisali tę niezwykle żywą prozę, która naprawdę do mnie przemawiała — na przykład Tom Wolfe i Hunter S. Thompson. Jednak momentem Wielkiego Wybuchu była dla mnie publikacja Neuromancer w 1984 roku.

Neuromancer to powieść science-fiction, ale od pierwszego zdania jest też świetnym pisarstwem literackim. I nie jest to rodzaj pisarstwa wzniosłego, ale jak to, o czym mówiłem przed minutą, ruch Nowego Dziennikarstwa, no wiesz, żywe obrazy. Więc to był moment, w którym powiedziałem: „Och, nie zdawałem sobie sprawy, że wolno ci to robić”.

CT: Peter, powiedziałeś, że masz „wiele planów szybkiego wdrożenia Laminy1, gdy tylko uzyskamy niezbędny nadzór, technologię, operatorów węzłów, partnerów IP, artystów, partnerów biznesowych i fundusze”. Gdzie teraz stoją sprawy?

PV: Mamy teraz sporo rekrutacji, zatrudniliśmy kilku nowych dyrektorów, jesteśmy teraz w fazie zbierania funduszy i mamy nadzieję, że skończymy to latem lub wczesną jesienią. Jeśli chodzi o immersyjne obliczenia, dopiero zaczynamy poważnie myśleć o zbudowaniu naszych pierwszych testów [testów nowego produktu]. Tak więc sprawy się rozwijają i myślę, że powinniśmy mieć coś, co ludzie będą mogli grzebać i bawić się w połowie września.

CT: Byłeś prawie obecny przy tworzeniu kryptografii — ściśle współpracując z wieloma bezpośrednimi następcami Satoshiego, takimi jak Gavin Andresen, podczas budowania Bitcoin Foundation, założonej w 2012 roku. Dla tych kilku pionierów Bitcoina w tamtych czasach zarabianie pieniędzy było prawdopodobnie jedną z najdalszych rzeczy, o których myśleli, powiedziałeś.

Niedawno współzałożyciel Ethereum, Vitalik Buterin, napisał blog, w którym ubolewał nad „powolnym zastępowaniem filozoficznych i idealistycznych wartości przez branżę blockchain krótkoterminowymi wartościami nastawionymi na zysk”. Czy Vitalik ma rację?

PV: Na początku Bitcoina była ta głęboka energia. Ludzie mówili: „To jest przyszłość. Budujemy to” — i to jest takie pociągające, kiedy się to widzi. Dla kogoś takiego jak ja, tak, mogę być trochę bardziej sceptyczny, nie należę do osób, które od razu kupują, ale sam zostałem w to wciągnięty. 

Vitalik jest bardzo nietypowy. To miliarder żyjący z 30-litrowego plecaka, którego motywują inne rzeczy niż dodanie kolejnego zera do swojej wartości netto. Myślałem o starszych liderach tych łańcuchów w ciągu ostatnich 10 lub 12 lat i jedną z rzeczy, które moim zdaniem są ważne dla łańcuchów bloków, jeśli mają odnieść sukces — nie powinni być w tym, aby zdobyć pieniądze.

Neal i ja nie spędziliśmy prawie czasu na pytaniu: czy to będzie naprawdę opłacalne? Raczej pytania brzmią: w jaki sposób wpłynie to na twórców, których chcemy wspierać i budować przestrzeń, którą chcemy budować?

CT: Ponieważ każda branża rozwija się i staje się coraz bardziej popularna, być może nieuniknione jest, że będziesz potrzebować ludzi do zarządzania rzeczami — księgowych, prawników, urzędników finansowych — którzy również uważnie przyglądają się wynikom finansowym?

Reporter: To trochę tak. Tego rodzaju ludzie – starsze pokolenie wierzących – nie przyjdą teraz do Ethereum. Pieniądze zostały zrobione. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Ether, kosztował 7.00 $. Teraz jest to 1,500 $. Wierzę, że nigdy nie zobaczymy 300,000 XNUMX $ ETH. Musisz stworzyć trochę zielonej przestrzeni dla następnego pokolenia wierzących, aby mogli budować własne rzeczy. Prawdopodobnie mamy w tym pewien rodzaj naturalnego łuku. Oczywiście instytucjom łatwiej będzie wejść w coś większego i bardziej stabilnego. Więc tak, prawdopodobnie jest tu jakaś nieuchronność.

CT: In Śnieg crash, Neal, przewidujesz wiele elementów Metaverse, które są obecne dzisiaj. Ale niektóre wydarzenia ostatnich 30 lat były nieprzewidziane. Jesteś zaskoczony, że gracze metaverse nadal używają na przykład „steampunkowych klawiatur WASDE”. A co z niektórymi ostatnimi osiągnięciami po stronie nietechnicznej, jak np 300 milionów dolarów wirtualnej ziemi sprzedał się w ciągu trzech godzin w „świecie” Otherside w maju? Czy to cię zaskoczyło?

Dania: Jeśli czytasz książkę, wyraźnie opiera się ona na pojęciu rynku wirtualnych nieruchomości i istnieje pewien rodzaj niedoboru, który powstał z faktu, że niektóre części Metaverse są bardziej pożądane do rozwijania witryny niż inne. 

Tak więc w książce jest ukryte, że istnieje wirtualny rynek nieruchomości i że ludzie płacą pieniądze, aby go kontrolować, a niektóre działki są bardziej pożądane, bardziej wartościowe niż inne. Więc na tym poziomie wszystko jest czarno na białym.

Niezależnie od tego, czy to szczególne wydarzenie, które opisujesz, jest zaskakujące, powiedziałbym, że tak. Książka została napisana dawno temu.

CT: Jestem pewien, że cały czas jesteś proszony o prognozy dotyczące sposobu, w jaki Metaverse i ogólnie ewoluuje technologia, Neal. Ale czy są jakieś możliwe scenariusze, które naprawdę Cię przerażają?

NS: Martwię się rzeczami, które nie są bezpośrednio związane z blockchainem i Metaverse. Martwię się przede wszystkim zmianami klimatycznymi i fragmentacją społeczną wynikającą z faktu, że ludzie nie zgadzają się już co do wspólnej rzeczywistości. To, co robimy, może w jakiś sposób pomóc rozwiązać te problemy — na przykład zamierzamy sprawić, by łańcuch był ujemny pod względem emisji dwutlenku węgla. Ale nie spędzam dużo czasu martwiąc się o koszmarne scenariusze, szczególnie o Metaverse, ponieważ nie uważam tego za produktywny sposób na rozpoczęcie projektu. Udane projekty wyłaniają się z bardziej pozytywnego nastawienia, takiego jak: „Hej, to zmieni świat”. 

CT: Peter, podczas sprzedaży wirtualnej ziemi za 300 milionów dolarów opłaty za gaz na platformie Ethereum poszybowały w górę. Kilka stron zapłaciło tysiące dolarów opłat transakcyjnych. Czy Twoim zdaniem jest to kolejny powód do zbudowania nowego blockchaina warstwy 1 w celu obniżenia opłat transakcyjnych?

PV: Przede wszystkim myślę, że ważne jest, aby powiedzieć, że gdybyś nie pobierał żadnych opłat, te łańcuchy zostałyby przepełnione spamem. Masz operatorów węzłów, masz górników, a gdybyś po prostu rozdawał to za darmo, miałbyś ludzi, którzy mówią: „Fajnie, daj mi 100% z tego”.

Górnicy bitcoinów na początku nie wymagali opłat, ponieważ po prostu nie było tony transakcji, a Satoshi nie miał rozwiązania tego ogólnego problemu, takiego jak „jak pobierasz za to opłatę?”

To, co Vitalik [Buterin, współzałożyciel Ethereum] zrobił z Ethereum, było naprawdę genialne — ta koncepcja gazu i litu. [Rozpoznał], że każda sieć będzie musiała pobierać opłaty za korzystanie z zasobów, albo po prostu mamy tragedię wspólnego pastwiska.

To powiedziawszy, istnieją pewne otwierające oczy liczby, takie jak 12 miliardów dolarów popytu po stronie kupującego [tj. opłaty za gaz] dla ETH w 2021 roku. To dobrze dla Ethereum. Oznacza to, że ludzie korzystają z sieci. To jest dobre dla posiadaczy ETH, ale jest trudne dla tych, jak mój 15-letni syn, kiedy nagle robienie czegokolwiek w sieci kosztuje go około 200 dolarów. 

Plan dla Laminy1 polega na dopuszczeniu łańcuchów bocznych — podobnych do tego, co Avalanche nazywa podsieciami, a Polkadot — substratami. Zamierzamy bardzo ułatwić programistom lub grupom, które chcą mieć darmowe lub bardzo szybkie transakcje. Zapewnimy im ścieżkę, aby to zrobić. Będą musieli uruchomić te węzły i sami sobie z tym poradzić, ale jeśli uznają, że najlepiej dla ich wyborców jest brak opłat, będą w stanie to zrobić.

CT: Neal, dałeś uznanie graczom za pionierskie podejście do Metaverse. Gry fabularne obniżyły koszty grafiki 3D, dzięki czemu prawie każdy może uzyskać dostęp do tego rodzaju środowiska i nie potrzebujesz dużo drogiego sprzętu, takiego jak gogle. To powiedziawszy, czy Metaverse zawsze będzie zdominowane przez graczy? A co z poważniejszymi przypadkami użycia, takimi jak szkolenie chirurgów na trójwymiarowych modelach narządów? Lub zastosowań edukacyjnych, takich jak wirtualna wycieczka klasowa do starożytnej greckiej agory? 

Dania: Kiedy Śnieg crash ukazała się w 1992 roku, praktycznie wszystkie gry wideo były 2D. Ale potem Doom pojawił się w 1993 roku i był pierwszą szeroko stosowaną grą 3D. To zrodziło ogromny przemysł podobnych gier. Kod źródłowy World Wide Web również został wydany w 1993 roku i nagle możesz oglądać zdjęcia na swoim komputerze.

Wszystko to razem skłoniło miliony ludzi do posiadania komputerów ze znacznie bardziej zaawansowanymi możliwościami graficznymi. Okazało się, że to branża I Love Lucy za chwilę.

CT: I Love Lucy?

NS: To właśnie stało się z telewizją w latach 1950. I Love Lucy program telewizyjny, więc kupili telewizory. Zwiększony wolumen sprzedaży umożliwił producentom sprzętu, takim jak Magnavox i RCA, obniżenie cen telewizorów, co z kolei I Love Lucy jeszcze bardziej dostępne i popularne. Tak rozwijają się branże.

Najnowsze: Sentyment i inflacja: Czynniki wywierające presję na cenę Bitcoina

Gry wideo doprowadziły do ​​niewiarygodnych, wielu rzędów wielkości postępów w mocy przetwarzania 3D, jaką można uzyskać z urządzenia za każdego wydanego dolara.

CT: Czy zatem granie w gry będzie nadal główną rzeczą, która dzieje się w Metaverse?

Dania: Myślę, że możliwe jest, że za 20 lub 30 lat ludzie, którzy korzystają z wciągających doświadczeń, będą patrzeć wstecz na gry w następujący sposób: „W ten sposób się tu znaleźliśmy”. Kiedyś wszystkie te rzeczy były grami wideo, stąd pochodził sprzęt, skąd pochodziły zestawy narzędzi, ludzie, którzy tworzą wciągające doświadczenia, nauczyli się swoich umiejętności z gier wideo i tak dalej. I nadal będzie mnóstwo gier wideo, ale będą też doświadczenia, które będą czymś więcej i myślę, że już to widać, jeśli spojrzysz na Fortnite, który jest oczywiście grą wideo, ale jest także środowiskiem społecznościowym.

Pod redakcją Aarona Wooda.