Mówiłem ci: przestępcy korzystający z technologii blockchain dowiadują się, że nie są ponad prawem

Nie lubię mówić „a nie mówiłem”, ale nie mogę nie zauważyć, że wszystkim „kryptograficznym braciom”, którzy uważali się za ponad prawem, powoli, ale skutecznie, pokazuje się, jak bardzo się mylą.

Wysłuchałem fragment wywiadu, którego w zeszłym tygodniu współzałożyciel Three Arrows Capital (3AC), Kyle Davies, udzielił dziennikarce Laurze Shin. Davies ma tupet udzielając długich wywiadów przed kamerą, biorąc pod uwagę, że upadłość 3AC w połowie 2022 r. doprowadziła do wielomiliardowych strat zarówno dla inwestorów instytucjonalnych, jak i detalicznych.

Jednak pomimo dobrze udokumentowanej historii egoistycznych poczynań Daviesa i jego partnera z 3AC Su Zhu, Davies nie wyraził żadnej skruchy za swoje czyny. W rzeczywistości okazał coś na kształt dumy, przyznając się do braku współpracy z władzami badającymi upadek 3AC.

Po wywiadzie Davies zasugerował w które on i Su „pobożnie wierzyli tylko na zawsze. Nadal to robię. Davies zasugerował, że firmy, które powierzyły swoje pieniądze kierownictwu 3AC, same są sobie winne, ponieważ zdecydowały się „zainwestować środki własnego klienta o niskim ryzyku w oparciu o tezę obarczoną wysokim ryzykiem”.

Powiedzmy sobie jasno: wiara w „tylko w górę” nie jest obarczona wysokim ryzykiem, to szaleństwo. A jednak Davies i Su uruchomili nowe, niefortunne projekty „krypto”, pozornie przekonani, że mogą po prostu kraść w nieskończoność bez konsekwencji (lub, w przypadku Su, krótki pobyt w celi w Singapurze za próbę ominięcia miasto, zanim śledczy zakończyli badanie upadku 3AC).

Słuchając, jak Davies usprawiedliwia wszystkie swoje zbrodnie z zadowolonym z siebie uśmiechem, jedyne, o czym mogłem pomyśleć, to ten psycho-Goofy mem „Zrobię to jeszcze raz”. Równie dobrze mogłoby to być motto szerszego sektora „krypto”. A przynajmniej tak było, dopóki władze prawne na całym świecie w końcu nie zdały sobie sprawy, że mają już w swoich księgach przepisy umożliwiające podejmowanie działań przeciwko staroświeckim przestępcom korzystającym z zaawansowanych technologicznie narzędzi do okradania ludzi w ciemno.

Stale powiększająca się grupa przestępcza

Były FTX błądzik Sam Bankman-Fried (SBF) zostanie skazany jeszcze w tym tygodniu za przestępstwa, które doprowadziły do ​​śmierci FTX. Podobnie jak Davies, SBF nie okazał żadnych wyrzutów sumienia za swoje czyny, pomimo zalewu oświadczeń mających wpływ na ofiary, szczegółowo opisujących realną szkodę wyrządzoną przez jego przekonanie, że stoi ponad prawem. SBF może czekać dziesięciolecia za kratami, a scenariusz może nie zadowolić mas domagających się jego krwi.

W przyszłym miesiącu podobny dzień rozliczenia czeka Changpeng Zhao (CZ), założyciela giełdy Binance. CZ uważał, że „krypto” jest tak wyjątkowe i wyjątkowe, że może zignorować wszelkie zasady, które zakłócają jego zyski. Ta historia zwróci się przeciwko niemu jak bumerang, gdy sędzia ogłosi, jak długo CZ będzie musiał spędzić w amerykańskiej celi.

W dalszej części tej drogi Alex Mashinsky, były szef programu Celsjusza Ponziego, stanie przed własną rozprawą prawną. To samo dotyczy Richarda Hearta, którego performatywne szaleństwo luksusowych zakupów pomogło mu oskubać niezliczonych „inwestorów” Hex.

Davies, SBF, Mashinsky, Heart, Barry Silbert z Digital Currency Group i niezliczona liczba innych są założycielami etosu kryptowalut „Nie zrobiłem nic złego”. To jak jakaś złośliwie narcystyczna supermoc (więcej The Boys niż Mściciele).

Następnie są wszystkie kasyna kryptograficzne udające giełdy (Coinbase (NASDAQ: COIN), Kraken), sprzedające losy na loterię masom, które w jakiś sposób zostały przekonane, że wartość tokenów podróżuje po trajektorii „tylko w górę”. Kasyna te polegają na stałym strumieniu bezcelowych shitcoinów, których nowe wersje – dzięki Solanie – powstają każda minuta. Niewiarygodne, że są tacy, którzy uważają, że fiasko pierwszej oferty monet (ICO) w 2017 roku zasłużyło na bis.

Za tym wszystkim czai się Tether, bez którego cały ekosystem „kryptograficzny” zostałby zdemaskowany jako potiomkinowska wioska pełna przemytu i cienkiej płynności. Niezależnie od tego, czy USDT jest w pełni wspierany przez aktywa ze świata rzeczywistego, większym wyzwaniem dla Tethera jest pozbycie się swojej zasłużonej reputacji popularnej waluty osób zajmujących się praniem pieniędzy, handlarzami narkotyków, oszustami zajmującymi się masarnią świń i, tak, islamskich terrorystów.

W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) prowadzi dochodzenie w sprawie Fundacji Ethereum, rzekomo ze względu na przekonanie SEC, że ETH jest niezarejestrowanym papierem wartościowym. Scentralizowany organ wydający token (głównie dla siebie), którego wartość ma wzrosnąć w wyniku wysiłków tego samego organu, a teraz nagradza niewielką grupę wielorybów ETH (również głównie siebie) za walidację transakcji sieciowych? Masz na myśli że niezarejestrowane zabezpieczenie? Aha…

Wadliwa technologia prowadzi do błędnych celów

Bis ICO jest dowodem na brak rozwoju, jaki cały sektor blockchain wykazał w ciągu ostatniej dekady. Ponieważ ich technologia nie jest możliwa do skalowania, ci karłowaci zwolennicy blockchaina nadal wykorzystują te same stare oszustwa. Być może jeszcze bardziej oburzające jest to, że ludzie w dalszym ciągu dają się nabrać na te rozgrzane naiwności, ale PT Barnum mógł nie docenić skali problemu.

To powiedziawszy, pocieszam się starym powiedzeniem, że koła sprawiedliwości kręcą się powoli, ale mielą wyjątkowo dobrze. Bracia Crypto mogą na zawsze zostać uwięzieni w stanie aresztowanego okresu dojrzewania, ale zachęcające jest obserwowanie, jak niektórzy z tych przerośniętych nastolatków zostali faktycznie aresztowani i zagrożeni czymś więcej niż tylko utratą dostępu do konsoli PlayStation na tydzień.

Jeszcze większą pociechę czerpię z etycznego sposobu, w jaki BSV Blockchain działał od czasu jego uruchomienia jako oryginalnego Bitcoina w 2009 roku. Biała księga Bitcoin nigdy nie była wypowiedzeniem wojny tradycyjnym finansom, jak wielu anarchistów próbowało ją przedstawić, i BSV widzi nie ma wewnętrznej sprzeczności pomiędzy rewolucyjną technologią a istniejącymi barierami finansowymi/prawnymi.

Na przykład BSV uważa, że ​​ofiary przestępstw nie powinny być zmuszane do zaakceptowania swoich strat
z powodu jakiegoś quasi-religijnego trzymania się mantry „nie twoje klucze, nie twoje monety”. Pojęcie sprawiedliwości nie powinno być spychane na drugi plan, ponieważ niektórzy samozwańczy arcykapłani technologii uważają, że nie jesteś wystarczająco mądry, aby dołączyć do ich klubu.

Możliwości BSV stale się poszerzają wraz z długo oczekiwanym wprowadzeniem na rynek rozwiązania skalującego Teranode. Teranode umożliwi BSV Blockchain znacznie przekroczyć limity transakcji na sekundę obowiązujące w kartach Visa i Mastercard, robiąc to za ułamek kosztów tych „dojrzałych” sieci.

Usługi nakładek Teranode dodadzą jeszcze większą funkcjonalność do węzłów sieci, zapewniając jednocześnie szybsze i bardziej wydajne przetwarzanie transakcji. W połączeniu z niezrównaną, niezmienną pojemnością przechowywania danych BSV, przedsiębiorstwa i rządy w dalszym ciągu odkrywają rozwiązania w zakresie dużych zbiorów danych w świecie rzeczywistym, niedostępne w żadnym innym łańcuchu.  

Wcale mnie nie dziwi, że BSV w dalszym ciągu jest regularnie atakowany przez swoich rywali. BSV zawstydza twórców innych sieci, którzy nie chcą zaakceptować faktu, że technologia blockchain dla przedsiębiorstw jest zdolna do znacznie więcej niż tylko odtworzenie feudalizmu z (naturalnie) sobą w roli panów.

Zaangażowanie BSV w dotrzymywanie jednostronnej umowy zawartej przez Satoshiego Nakamoto jeszcze bardziej wyróżni BSV od udających sieci, które oferują światu niewiele poza fałszywymi obietnicami natychmiastowego bogactwa. Byłem w tym miejscu tylko ze względu na technologię. Być może, gdy przestępcy zostaną zepchnięci w cień, świat w końcu będzie mógł zobaczyć bogactwo korzyści, jakie oferuje ta technologia.

Po tylu latach anarchii rządzącej przestrzenią zasobów cyfrowych, przywrócenie zdrowego rozsądku i ponowne ugruntowanie praworządności dodaje mi otuchy. Długotrwałe przestrzeganie zasad przez BSV będzie stanowić dobrą podstawę, gdy władze zakończą rozprawienie się z zatwardziałymi przestępcami, którzy wciąż trzymają się swoich anarchicznych fantazji. Do widzenia i do widzenia.

Nowy w blockchainie? Sprawdź sekcję CoinGeek Blockchain dla początkujących, najlepszy przewodnik po zasobach, aby dowiedzieć się więcej o technologii blockchain.

Źródło: https://coingeek.com/i-told-you-so-blockchain-criminals-learning-theyre-not-above-the-law/