Karol III na korzyść blockchain

Nowy król Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, Karol III, wydaje się być na korzyść blockchain. 

Karol III może zapoczątkować nowe osiągnięcia w blockchain

Chociaż wydaje się, że nigdy nie wypowiadał się na ten temat podczas oficjalnego przemówienia, wtedy… Książę Walii i następca tronu w 2019 publicznie nazywany blockchain „ciekawy rozwój”. 

Był w Berlin i spotykał się na ulicy z małym tłumem. 

Jeden z obecnych zapytał go, o czym myśli Bitcoin, a potem o czym myślał blockchain

Do słowa Bitcoin, książę nie zareagował, prawdopodobnie pokazując, że nie znał głównej kryptowaluty, ale słowa blockchain zareagował stwierdzając, że uważa to za interesujące wydarzenie. 

Nakręcono również wideo z wydarzenia, które później opublikowano na YouTube: 

Nie wiadomo dokładnie, co o tym myśli teraz, kiedy się stał król, ale Charles zawsze wykazywał zainteresowanie nowymi rzeczami, zwłaszcza alternatywnymi rozwiązaniami dla tych z głównego nurtu. 

Na przykład zawsze był zwolennikiem medycyny alternatywnej, kosztem ryzykowania swoich pozycji uważanych za kontrowersyjne.

Trzeba jednak powiedzieć, że przez dziesięciolecia zdawał się nieco redukować swoje pozycje, które uważano za bardziej ekstremalne, a teraz, gdy został królem, trudno mu awansować na pozycje wyraźnie odległe od głównego nurtu. 

Biorąc pod uwagę, że król w Wielkiej Brytanii nie rządzi, a zatem może mieć bardzo marginalny wpływ na politykę kraju, może on nadal kultywować alternatywne idee na osobności, nie wpływając w żaden sposób na politykę głównego nurtu. Jego publiczne stanowiska mają jednak duże znaczenie, zwłaszcza jeśli chodzi o konsensus, więc nie będzie mu łatwo utrzymać te bardziej ekstremalne stanowiska, chyba że prywatnie. 

Dzieje się tak również dlatego, że w ciągu ostatnich kilku dekad monarchia brytyjska doświadczyła kilku niepowodzeń, do tego stopnia, że ​​debata o jej przetrwaniu powraca falami. 

Ryzykiem zajmowania stanowisk poza głównym nurtem może być antagonizowanie większości populacji, a tym samym ryzyko utraty tak dużego poparcia, że ​​samo przetrwanie monarchii, dopóki jest królem, jest zagrożone. 

W związku z tym trudno sobie wyobrazić, by ponownie obnażał się w kwestiach wciąż uważanych za gorące tematy, takich jak kryptowaluty, podczas gdy bardziej prawdopodobne jest, że jego wypowiedzi będą coraz bardziej instytucjonalne i prorządowe. 

Na razie strategia polityczna Wielkiej Brytanii dotycząca kryptowalut i blockchain jest otwarta, ale niezbyt liberalna. 

Oznacza to, że kraj ten chciałby odgrywać ważną rolę w Europie w branży kryptograficznej, szczególnie wykorzystując dominację swojej giełdy na kontynencie nad innymi. Z pewnością jest więc zainteresowany rynkami kryptograficznymi, ale z drugiej strony władze brytyjskie wielokrotnie zgłaszały obawy dotyczące ryzyka generowanego przez zbyt duże otwarcie tych rynków dla inwestorów i amatorskich spekulantów detalicznych, którzy ryzykują utratę pieniędzy przez samą niekompetencję. 

Był czas, aż kilka lat temu, kiedy Londyn był jedną z kryptostolic Europy, ale z czasem Szwajcaria odebrała Wielkiej Brytanii dużą atrakcyjność właśnie dlatego, że była nieco bardziej liberalna i mniej skoncentrowana na ochronie amatorów inwestorów. 

Ponadto na całym świecie pojawiły się inne centra kryptograficzne, w tym Dubaj, więc rola Londynu w sektorze kryptograficznym w ciągu ostatnich kilku lat nieco się zmniejszyła. 

Blockchain w Wielkiej Brytanii nabiera tempa

Kraj wydaje się być bardziej zainteresowany rozwojem technologicznym, a mianowicie: blockchain, czego dowodem była odpowiedź księcia Karola w 2019 roku. Jednak bez kryptowalut blockchain może nie mieć wielkiej przyszłości, więc aby wykroić główną rolę w sektorze blockchain, trzeba odgrywać główną rolę w krypto również rynki. 

Warto ponownie zauważyć, że faktyczna władza polityczna króla Wielkiej Brytanii jest minimalna, więc jest wysoce nieprawdopodobne, aby jakiekolwiek wsparcie z jego strony dla rozwoju blockchain miało znaczący wpływ polityczny w kraju. Jednak w przypadku, gdy zamiast tego uda mu się zwiększyć akceptację tych technologii przez swoich ludzi, wpływ może być minimalny. Ale jest mało prawdopodobne, aby mógł to zrobić teraz, gdy został królem. 

Jest jeszcze jedna ważna wiadomość polityczna w Wielkiej Brytanii. Bardzo kilka dni przed wyjazdem, poprzednie Królowa Elżbieta II mianował nowego premiera, Liz Truss. 

Cztery lata temu Truss wprost napisała na swoim oficjalnym profilu na Twitterze, że Wielka Brytania powinna objąć kryptowaluty w sposób, który nie ograniczałby ich potencjału. 

Warto wspomnieć, że w 2018 roku Londyn odgrywał szczególną rolę w Europie w sektorze kryptowalut, choć od tego czasu wszystko się zmieniło. 

Nie wiadomo, co o tym myśli Truss teraz, gdy została premierem, ale biorąc pod uwagę jej liberalne i liberalne pochodzenie, można by oczekiwać, że nie zmieniła zdania w tej sprawie. 

Krótko mówiąc, nowy brytyjski kurs polityczny może być korzystny dla świata kryptowalut, o ile nie stanie na przeszkodzie władzom rządowym, które do tej pory były wobec niego sceptyczne. 

Źródło: https://en.cryptonomist.ch/2022/09/12/charles-iii-favor-blockchain/