Sztuczna inteligencja i blockchain mogą zmienić salę sądową – magazyn Cointelegraph

Na początku tego roku Joshua Browder, dyrektor generalny startupu AI DoNotPay, próbował sprowadzić prawnika-robota na salę sądową w Kalifornii, mimo że prawie na pewno wiedział, że w prawie wszystkich 50 stanach wnoszenie automatycznej pomocy na salę sądową jest nielegalne.

DoNotPay reklamuje się jako „pierwszy na świecie prawnik-robot”, którego celem jest „wyrównywanie szans i udostępnianie wszystkim informacji prawnych i samopomocy”. Pomaga służyć segmentowi społecznemu o niższych dochodach, obniżając rachunki medyczne, odwołując się do opłat bankowych i kwestionując raporty kredytowe. Twierdzi, że pomógł ponad 160,000 XNUMX osób z powodzeniem walczyć o mandaty za parkowanie w Londynie i Nowym Jorku.

Odmówiono jednak wjazdu do kalifornijskiego sądu, ponieważ „zgodnie z obowiązującymi przepisami w każdym stanie z wyjątkiem Utah, nikt oprócz adwokata z licencją adwokacką nie może udzielać jakiejkolwiek pomocy prawnej”, Gillian Hadfield, profesor prawa i dyrektor Schwartz Reisman Institute for Technology and Society na Uniwersytecie w Toronto, mówi Magazine.

Jednak w dobie ChatGPT i innych oszałamiających urządzeń sztucznej inteligencji próba Browdera może być przedsmakiem przyszłości.

„Wysiłki DoNotPay są zapowiedzią tego, co ma nadejść” — mówi Andrew Perlman, dziekan i profesor prawa na Suffolk University Law School. „Niektóre usługi prawne, w tym wiele rutynowych spraw prawnych, mogą i będą świadczone za pomocą zautomatyzowanych narzędzi. W rzeczywistości dzieje się to już na poziomie konsumenckim na wiele sposobów, na przykład za pośrednictwem LegalZoom”.

Zdaniem wielu taka pomoc jest pilnie potrzebna. W Stanach Zjednoczonych Amerykanie o niskich dochodach „nie otrzymują żadnej lub wystarczającej pomocy prawnej w przypadku 92% ich cywilnych problemów prawnych” według do badania Legal Services Corporation (2022). Prawie połowa ankietowanych nie szuka pomocy ze względu na wysokie koszty prawne, a ponad połowa (53%) „wątpi w możliwość znalezienia prawnika, na którego byłoby go stać, gdyby go potrzebowała”, wynika z badania LSC.

„Ta luka w dostępie do wymiaru sprawiedliwości jest poważnym problemem, a zautomatyzowane narzędzia mogą być ważną częścią rozwiązania”, komentuje Perlman. 

Czy sztuczna inteligencja może zdemokratyzować usługi prawne?

To może być tylko kwestią czasu, zanim AI dotrze na salę sądową. Jeśli tak, mogłoby to pomóc w wyeliminowaniu ludzkich uprzedzeń z systemu prawnego. „W kontekście prawnym sztuczna inteligencja zapoczątkuje nową, bardziej sprawiedliwą formę cyfrowej sprawiedliwości, dzięki której ludzkie emocje, uprzedzenia i błędy odejdą w przeszłość” mówią Brytyjski ekspert AI Terence Mauri, autor i założyciel Hack Future Lab. 

Czy przyspieszy nadejście dnia, w którym usługi prawne zostaną prawdziwie zdemokratyzowane? „Absolutnie” — mówi Hadfield. „To jest obecnie najbardziej ekscytująca rzecz w sztucznej inteligencji”. Nie tylko może obniżyć koszty usług prawnych w sektorze korporacyjnym — „i myślę, że to nadchodzi — ale ogromną korzyścią będzie zajęcie się całkowitym kryzysem, przed którym stoimy w dostępie do wymiaru sprawiedliwości”.

Jednak zanim sztuczna inteligencja stanie się powszechna w sądzie, może być jeszcze potrzebnych więcej pracy. Prawo nie toleruje błędów technicznych. Stawka jest po prostu zbyt wysoka. „Korzystałem z ChatGPT, który często poprawnie podsumowuje prawo. Ale czasami popełnia błędy” – John McGinnis, profesor prawa na Northwestern University powiedział USA dziś. „I (to) nie jest zaskoczeniem. Będzie lepiej. Ale w tej chwili myślę, że wejście na salę sądową było o jeden most za daleko”.

Sama Hadfield pracowała w Utah i innych miejscach nad ustanowieniem reżimów dla dostawców licencji innych niż prawnicy w celu świadczenia niektórych usług prawnych. Dostęp konsumentów do usług prawnych jest niezbędny ze względu na interesy sprawiedliwości i jest coraz bardziej wykonalny, biorąc pod uwagę szybki rozwój technologii. Jak wyjaśnia Hadfield magazynowi:

„Nie sądzę, aby w pełni nieuregulowany/niezweryfikowany DoNotPay powinien istnieć, ale powinien istnieć łatwy sposób licencjonowania go zgodnie ze standardem: „Czy to czyni użytkownika lepszym niż jest teraz?”

Większość osób zajmujących się obecnie prawem — w tym osoby, którym DoNotPay ma pomóc — „nie otrzymuje żadnej pomocy prawnej, więc poprzeczka może nie być wysoka” — dodaje Hadfield. 

Globalna potrzeba

Obietnica AI dotycząca dostarczania przystępnych cenowo usług prawnych może wkrótce zyskać popularność również poza Stanami Zjednoczonymi. Rzeczywiście, rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji mogą być jeszcze bardziej mile widziane w krajach rozwijających się. Na przykład badanie Boston Consulting Group na temat „Zastosowania sztucznej inteligencji w rządzie” znaleziono że ludzie w słabiej rozwiniętych gospodarkach, „gdzie postrzegany poziom korupcji jest wyższy, również bardziej popierają wykorzystanie sztucznej inteligencji”. Ankietowani w Indiach, Chinach i Indonezji wskazali największe poparcie dla rządowych zastosowań sztucznej inteligencji, a najsłabsze w Szwajcarii, Estonii i Austrii.

Ludzie są bardziej pozytywnie nastawieni do sztucznej inteligencji, jeśli już ufają swojemu rządowi. Źródło: Boston Consulting Group

„Podstawowe usługi, takie jak sporządzanie testamentów lub prostych umów lub kwestionowanie decyzji rządowych, nie powinny wymagać usług prawnika” — mówi Simon Chesterman, profesor David Marshall i prorektor na National University of Singapore, przyznając, że „ Pojawienie się prawników chatbotów oferuje krótkoterminowe korzyści w zakresie dostępu do wymiaru sprawiedliwości”. 

Jednak bardziej wyrafinowane kwestie prawne będą nadal wymagać ludzkich prawników i sędziów w dającej się przewidzieć przyszłości, dodaje Chesterman. Rzeczywiście, badanie BCG wykazało, że większość ankietowanych na całym świecie „nie wspierała sztucznej inteligencji w podejmowaniu wrażliwych decyzji związanych z systemem wymiaru sprawiedliwości, takich jak komisja ds. zwolnień warunkowych i zalecenia dotyczące wyroków”.

Przeczytaj także


Korzyści

Sprzedać czy hodl? Jak przygotować się do końca wyścigu byków, część 2


Korzyści

William Shatner tokenizuje swoje ulubione wspomnienia na Blockchain WAX

Rola dla blockchain?

Czy jest miejsce na technologię blockchain, jeśli chodzi o dostarczanie usług prawnych osobom niedostatecznie obsłużonym — być może współpracując ze sztuczną inteligencją? Niektórzy tak myślą. System prawny jest zbudowany na fundamencie zaufania. Ludzie muszą wierzyć, że decyzje podejmowane są zgodnie z zasadami sprawiedliwości. W tym miejscu rozwiązania sztucznej inteligencji typu black-box, takie jak ChatGPT, mogą okazać się niewystarczające. Nie można łatwo zobaczyć, jak podejmowane są decyzje. 

Z kolei publiczne łańcuchy bloków są słynące z przejrzystości. Zapewniają przejrzystą, pozbawioną manipulacji księgę transakcji lub interakcji od początku projektu. „Oczywiste jest, że wdrożenie technologii cyfrowych, takich jak blockchain, jest kluczem do rozwoju sztucznej inteligencji” pisze, Antonio Merchán Murillo, profesor hiszpańskiego Uniwersytetu Pablo Olavide. 

Mocne strony Blockchain — przejrzystość, identyfikowalność, decentralizacja i uwierzytelnianie — mogą uzupełniać sztuczną inteligencję, której nieprzejrzyste algorytmy często wprowadzają w błąd. „Blockchain ma misję generowania zaufania, przejrzystości i działania jako mediator”, wyjaśnia Murillo, i może umożliwić projektom AI „działanie i łączenie się ze sobą”, a także dostarczanie „cennych informacji o pochodzeniu i historii”. 

W szczególności inteligentne kontrakty mogą odgrywać rolę w zmieniającym się systemie prawnym. „W niedalekiej przyszłości wiele umów handlowych będzie zapisywanych jako inteligentne kontrakty”, mówi Joseph Raczyński, futurysta i konsultant ds. technologii, w rozmowie z magazynem. Obie technologie będą przełomowe dla prawa, mówi:

„Niewątpliwie branża prawnicza jest przygotowana na znaczący wpływ zarówno sztucznej inteligencji, jak i blockchain w niezbyt odległej przyszłości”. 

Inteligentne kontrakty to jednak tak naprawdę tylko fragmenty kodu komputerowego, więc warto zapytać: Czy są wykonalne? Być może. To zależy od jurysdykcji. W Stanach Zjednoczonych „inteligentne kontrakty są rodzajem umowy i dlatego są egzekwowane jak wszystkie umowy w stanowych i federalnych systemach sądowych”, adwokat Isaac Marcushamer powiedział PrawnyZoom. Wadą jest to, że inteligentnych kontraktów nie można łatwo zmienić, a obecnie są one wykorzystywane głównie do prostych transakcji. Jednak wraz z rozwojem technologii wielu uważa, że ​​będą wykonywać bardziej złożone zadania. 

W ostatnich latach doszło do mnożenia się zdecentralizowanych systemów wymiaru sprawiedliwości. Wśród nich wyróżnia się Kleros, „zdecentralizowane rozwiązanie arbitrażowe oparte na technologii blockchain, które opiera się na inteligentnych kontraktach i ławach przysięgłych” według do niedawnego artykułu w czasopiśmie prawniczym. Kleros jest używany głównie w sporach dotyczących umów biznesowych — np. „ubezpieczyciel samochodu nie zapłacił za naprawę” lub „linia lotnicza nie zwróciła pieniędzy za odwołany lot”. Kiedy pojawia się spór, „Kleros wybiera panel jurorów i wysyła wycofać decyzję”. Według białej księgi Klerosa, to opiera się w sprawie „motywów opartych na teorii gier, aby ławnicy prawidłowo orzekali w sprawach”.

Co ważne, Kleros nie pobiera opłat od użytkowników. Zarabia pieniądze pośrednio poprzez wzrost wartości swoich tokenów PNK, które są potrzebne do uzyskania dostępu do platformy. W ten sposób „zdecentralizowany szeryf przyczynia się do dobra publicznego, wypełniając lukę regulacyjną w odniesieniu do rynku kryptograficznego”, zgodnie z artykułem w czasopiśmie prawniczym. Platforma napotyka poważne przeszkody, zanim będzie mogła wejść do głównego nurtu, jednak między innymi znalezienie akceptacji regulacyjnej, dodają autorzy.

Branża niechętna ryzyku

Ogólnie rzecz biorąc, systemy prawne nie zostaną natychmiast zakłócone. „Pomimo tego, że sztuczna inteligencja osiągnęła ostatnio punkt zwrotny, jest mało prawdopodobne, że w przyszłym roku zobaczymy bezpośrednią interakcję pomocy sztucznej inteligencji” — przewiduje Raczyński. „Jednak myślę, że w ciągu najbliższych dwóch lub trzech lat jest wysoce prawdopodobne, że wybrane jurysdykcje to przetestują”.

Powodem jest to, że prawnicy i branża prawnicza generalnie mają „wyjątkową awersję do ryzyka” – dodaje Raczyński. „Pomysł, że sztuczna inteligencja będzie wkrótce działać jako prawnik na sali sądowej, jest wątpliwy”.

Michael Livermore, profesor z University of Virginia's School of Law, stwierdził w zeszłym roku, że opinia prawna napisana komputerowo jest odległa o co najmniej 10 lat. Zapytany, czy nowsze postępy w przetwarzaniu języka naturalnego (NLP) i innych formach sztucznej inteligencji zmieniły jego harmonogram, Livermore mówi Magazine:

„Nie ma wątpliwości, że obecne NLP jest dość imponujące i łatwo przewidzieć, że wkrótce pojawi się w Internecie narzędzie, które może napisać pseudoprawną opinię — tj. dokument napisany w stylu opinii prawnej. Ale napisanie przekonującej i rzeczowej argumentacji, opartej na rozsądnej interpretacji obowiązującego prawa — myślę, że przyjdzie nam na to jeszcze poczekać kilka lat”.

Trudno przewidzieć, w jaki sposób „zaangażowanie prawników-robotów może kształtować dynamikę rozpraw i innych postępowań sądowych”, mówi Zhiyu Li, adiunkt prawa i polityki na Uniwersytecie w Durham, „na przykład, czy i jak strony procesowe mogą komunikować się ze swoimi prawnikami-robotami podczas procesu”. 

A co, jeśli prawnicy-roboty nagle zostaną odsunięci na bok z powodu trudności technicznych? Może być potrzebnych więcej przepisów proceduralnych, aby zapewnić prawa stron sporu wspomaganych przez maszyny podczas postępowania, mówi Li. „Na razie mam zastrzeżenia co do gotowości AI do działania jak ludzki prawnik w procesach” – dodaje.

„Stawką jest życie”

Kolejna obawa: czy twórcy legalnych botów mają wystarczającą wiedzę i doświadczenie w zakresie prawa? Czy dane, których używają do „uczenia” swoich algorytmów, są odpowiednie i aktualne? Czy nieumyślnie pominą dane, które „mogą spowodować odfiltrowanie lub przeoczenie kluczowych dowodów lub elementów przez sędziego-robota lub oprogramowanie AI?” pyta Li. „Podejmowanie decyzji w sprawach karnych zasługuje na tak dużą uwagę, ponieważ często stawką jest wolność, a nawet życie oskarżonych”.

Inni wyznaczają granicę między prawnikami wykorzystującymi sztuczną inteligencję do prowadzenia badań a robo-sędziami wydającymi decyzje w sprawach karnych. Zastąpienie ludzkich sędziów pociąga za sobą poważne podniesienie stawki AI. 

„Jest coś krytycznego w byciu ocenianym przez innego człowieka” — mówi Hadfield. „Z drugiej strony ogromna liczba ludzi [już] nie otrzymuje żadnej lub bardzo niewielkiej oceny ludzkiej w swoich sprawach – pomyśl o sądach ds. drobnych roszczeń, w których można rozstrzygnąć 50 spraw w ciągu jednego dnia”.

Ludzcy sędziowie wspierani przez technologię może stanowić rozsądny kompromis. Algorytmy sztucznej inteligencji mogą być stosowane w celu zapewnienia, że ​​uprzedzenia (rasowe, płciowe, wiekowe itp.) nie występują. To może „upewnić wszystkich, że otrzymują sprawiedliwy, neutralny, dokładny i bezstronny osąd” – mówi Hadfield. 

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do strategii

Sztuczna inteligencja będzie odgrywać znaczącą rolę w pracach przygotowawczych, w które obecnie zaangażowani są prawnicy procesowi „w swoich badaniach i, w coraz większym stopniu, w strategii”, mówi Raczyński. „Skutki prawne można teraz empirycznie zważyć za pomocą modeli prognostycznych wykorzystujących podobne, wcześniej toczone sprawy oraz informacje o ich aktach według sędziego i jurysdykcji”. Sędziowie wykazują wzorce, które mogą zostać ujawnione przez algorytmy uczenia maszynowego, a prawnicy mogą coraz częściej wykorzystywać sztuczną inteligencję do rozpoznawania tych wzorców. 

Czy to wszystko zwiastuje wywrócenie światowych systemów prawnych? Czy prawnicy to gatunek zagrożony?

„Ponieważ podstawowe usługi prawne są zlecane maszynom, zapotrzebowanie na młodszych prawników będzie się zmniejszać” — powiedział Chesterman. „To rodzi pytanie, jak znajdziemy następne pokolenie starszych prawników, jeśli nie będą mogli ciąć zębów jako młodsi”. Co więcej, w wielu jurysdykcjach prowadzi to do poszerzenia zakresu pracy prawników — a także do pojawienia się pokrewnych prawników — w celu wspierania branży, dodaje.

Narzędzia AI do wyszukiwania, przepływu pracy i automatyzacji w połączeniu z NLP i modelami generowania języka naturalnego „znacznie zmniejszą potrzebę rutynowej pracy prawnika”, mówi Raczynski, podczas gdy w sporach sądowych „można sobie wyobrazić Kleros – zdecentralizowany alternatywny system rozstrzygania sporów – mógłby być model rozwiązywania konfliktów, a nie wykorzystywanie sądów”.

„Myślę, że wkrótce będziemy świadkami poważnych zakłóceń w naszych systemach prawnych” — dodaje Hadfield. 

Mimo to „nawet przy znacznej automatyzacji prawnicy będą odgrywać istotną rolę w społeczeństwie i świadczeniu usług prawnych”, przewiduje Perlman. „AI nie oznacza końca prawników, ale może oznaczać koniec usług prawnych, jakie znamy”.

„Duże firmy prawnicze przetrwają, zajmując się bardzo złożonymi sprawami” — mówi Raczyński. Małe i średnie firmy mogą nie radzić sobie tak dobrze. „W całej branży imploduje teraz praca na wykrojnikach, którą wykonuje większość firm”.

Sztuczna inteligencja w sprawach kapitałowych

Ale z pewnością nie wszystkie decyzje prawne można powierzyć algorytmom? A co z przypadkami śmierci, w których osoba jest oskarżona o morderstwo pierwszego stopnia? Czy naprawdę można polegać na algorytmie, gdy w grę wchodzi ludzkie życie?

„We wczesnych fazach jakiejkolwiek technologii, zwłaszcza w branży prawniczej, błędy są nie do zaakceptowania” — mówi Raczyński Magazine. Mimo to „mocno wierzę, że za 15–20 lat będziemy ufać algorytmom w rozstrzyganiu najbardziej złożonych spraw prawnych”. W tym czasie znacznie więcej umów będzie opierać się na kodzie i będzie coraz bardziej uniwersalne. Kod będzie bardziej godny zaufania, zdefiniowany i przejrzysty.

Cyfrowa baza danych spraw sądowych, które pozwalają algorytmom „uczyć się”, będzie również ogromna, dodaje Raczyński. „Algorytmy te będą co najmniej rodzajem zwiększonej inteligencji dla sędziów, aby pomóc im w podjęciu decyzji”. 

W związku z tym społeczność prawnicza prawdopodobnie zacznie od zastosowania sztucznej inteligencji do mniej znaczących przypadków użycia, takich jak kwestionowanie mandatów za parkowanie. Bardziej konsekwentne przypadki wspomagane przez sztuczną inteligencję pojawią się później, prawdopodobnie po ustaleniu pewnego rodzaju historii. 

I to wszystko nie oznacza jeszcze, że wszystkie usługi prawne powinny być świadczone w sposób zautomatyzowany — jak we wspomnianych wyżej sprawach kapitałowych. „Będziemy musieli wykorzystać te nowe narzędzia w sposób, który zapewni społeczeństwu większy dostęp do usług prawnych, zapewniając jednocześnie odpowiednią ochronę systemu prawnego i społeczeństwa”, mówi Perlman.

Trzeba też pamiętać, że „prawo jest procesem społecznym i politycznym, a nie tylko zbiorem fantazyjnych kalkulacji” – dodaje Livermore. 

Czy nadchodzą umowy prawne oparte na blockchain?

Inteligentne kontrakty hostowane na łańcuchach bloków mogą w przyszłości usprawnić tradycyjny produkt pracy prawników, skracając godziny rozliczeń. Futurysta Joseph Raczyński ilustruje dla magazynu, w jaki sposób inteligentna umowa z jej warunkami — tj. jeśli/to — może zostać wykorzystana do stworzenia zaufania do planowania nieruchomości. 

Ten (fikcyjny) trust przewiduje przekazanie majątku spadkowego pod pewnymi warunkami: Po pierwsze, oboje rodzice muszą nie żyć. Po drugie, dwoje dzieci – beneficjenci – musi być małżeństwem, aby mogli równo podzielić majątek. – Jeśli jedno dziecko jest zamężne, a drugie nie, to dziecko, które jest zamężne, otrzymuje cały majątek – wyjaśnia Raczyński.

Zaufanie jest zapisywane jako inteligentna umowa zapisana w łańcuchu blokowym z kodem, który identyfikuje parametry, które są nieprzewidziane lub mogą ulec zmianie. „Zapisany jako inteligentna umowa na łańcuchu bloków, jest teraz w niezmiennym stanie, ale ma osadzone w nim elementy, które można wykorzystać. Jedynymi osobami, które mają dostęp do tego dokumentu, są adwokat, który go sporządził, oraz jej klient.

inteligentna umowa
Źródło: Józef Raczyński

Inteligentna umowa jest regularnie sprawdzana przez zaufane źródło — tj. „wyrocznię” — w celu ustalenia, czy oboje rodzice wciąż żyją, wyjaśnia Raczyński. „Pewnego dnia komputer stwierdza, że ​​rodzice zmarli”. Teraz musi ustalić stan cywilny obojga dzieci:

„Poprzez kolejne wywołanie komputera API do tej wyroczni dowiaduje się, że jedno dziecko jest zamężne, a drugie nie, a następnie wysyła 100% płynnych aktywów do dziecka, które jest zamężne – do ich cyfrowego portfela” — kontynuuje Raczyński . „Jest to samowykonująca się inteligentna umowa na blockchainie, w której w przyszłym stanie nie jest potrzebna żadna interwencja człowieka (prawnika).”

Znaczenie wyroczni 

Należy zauważyć, że skuteczność powyższego scenariusza zakłada dostępność i trafność blockchainowych „wyroczni” do określenia „żywotności” rodziców oraz „stanu cywilnego” dzieci. To może być problematyczne w prawdziwym świecie. W niektórych jurysdykcjach nie wszystkie zgony mogą być rejestrowane elektronicznie. Problemem może być fragmentacja. Na przykład w Stanach Zjednoczonych 50 stanów zarządza własnymi systemami rejestracji zgonów. 

Innymi słowy, w tym scenariuszu, podobnie jak w wielu innych, być może trzeba będzie poczekać, aż prawdziwe blockchainowe wyrocznie „dogonią”, zanim umowy prawne oparte na blockchain będą mogły zostać w pełni zrealizowane.

Przeczytaj także


Korzyści

Przed NFT: rosnące zainteresowanie przedmiotami kolekcjonerskimi sprzed CryptoPunk


Korzyści

Droga do adopcji Bitcoin jest wybrukowana liczbami całkowitymi

Magazyn Andrew Singera Cointelegraph

Andrzej Piosenkarz

Andrew Singer jest stałym współpracownikiem Cointelegraph od października 2019 r. Od ponad 30 lat jest profesjonalnym pisarzem i redaktorem biznesowym, w tym przez 25 lat jako założyciel i redaktor naczelny Ethikos: The Journal of Practical Business Ethics, który nadal publikuje. W 2017 roku uzyskał tytuł magistra statystyki na Uniwersytecie Columbia, co rozbudziło jego zainteresowanie sztuczną inteligencją, uczeniem maszynowym i technologią blockchain. Obecnie mieszka w Peekskill w stanie Nowy Jork i lubi wędrować po Hudson Highlands.

Źródło: https://cointelegraph.com/magazine/all-rise-for-robot-judge-ai-blockchain-transform-courtroom/