Opinia: ruch bitcoin Fidelity ma złą reklamę

Co zrobiłby Ned Johnson?

Nieżyjący już, wielki szef Fidelity Investments, w ciągu swojej długiej kariery, przekształcił rodzinną firmę zarządzającą pieniędzmi z Bostonu w jedną z największych na świecie.

Johnson zmarł 23 marca tego roku w wieku 91 lat.

26 kwietnia, nieco ponad miesiąc później, jego córka i spadkobierczyni, dyrektor naczelna Fidelity, Abby Johnson, ujawniła kontrowersyjne plany włączenia bitcoina do platformy 401(k), którą prowadzi w imieniu tysięcy amerykańskich firm.

Zbieg okoliczności? Prawdopodobnie. Ruch bitcoinów z pewnością był przygotowywany od miesięcy. A Fidelity już dawno zanurzyła palec w puli bitcoinów.

Rodzi to jednak intrygujące pytanie, co Ned pomyślałby o tym ostatnim ruchu. Stary Yankee i bostoński bramin miał reputację konserwatywnego zarządcy majątku klientów. Był także zazdrosny o reputację firmy Fidelity. A ruch bitcoinów generuje rozgłos z niewłaściwych powodów. Obejmuje to wdawanie się w publiczne bójki z senatorami i Departamentem Pracy. I skojarzenie firmy z aktywami, które spadły o jedną trzecią od ogłoszenia.

Senator Dick Durbin z Illinois dołączył teraz do kolegów Tiny Smith (Minnesota) i Elizabeth Warren z rodzinnego stanu Fidelity w Massachusetts, aby publicznie potępić giganta funduszu za bitcoin.

Zarzucając kryptowalutę jako „niestabilny, niepłynny i spekulacyjny aktyw” oraz „kasyno”, trzech senatorów chce wiedzieć, dlaczego Fidelity, „zaufana marka w branży emerytalnej” i „jedna z wiodących marek w świecie finansów” zatwierdzi go w planach 401(k).

W rzeczywistości list od trzech senatorów krytykuje nie tylko Fidelity, ale prawie wszystkich zaangażowanych w rozwój tych kryptowalut w ciągu ostatnich kilku lat. Obejmuje to „ekspertów inwestycyjnych w mediach społecznościowych, wysoko opłacanych aktorów i celebrytów, a nawet niektórych waszyngtońskich prawodawców”, którzy sprawili, że kryptowaluta wydawała się szanowana opinii publicznej i pomogła zwiększyć wartość bitcoinów do około 60,000 XNUMX USD.

„Niektórzy posunęli się nawet tak daleko, że nazwali Bitcoin „zabezpieczeniem inflacji”, które okazałoby się użytecznym narzędziem inwestycyjnym w czasach wysokiej inflacji” – dodali.

W rzeczy samej.

Senator Smith wysłał to oświadczenie do MarketWatch w piątek:

„Zaczynam od fundamentalnej wartości, że bezpieczeństwo emerytalne jest niezwykle ważne. Wystarczy spojrzeć na Wielką Recesję, aby zobaczyć, jak niestabilne i ryzykowne inwestycje emerytalne naprawdę zaszkodziły wielu ludziom. Myślę, że krypto jest często źle rozumiane i okazuje się być dość nieprzewidywalne i może pozostawić ludzi, którzy inwestują znaczną część swojej emerytury, na wysokim i suchym poziomie. Uważam, że musimy dokładnie przemyśleć, czy instytucje finansowe powinny umożliwiać ludziom przenoszenie emerytury na kryptowalutę bez silnych zabezpieczeń regulacyjnych.

Wierność odpowiedziała:

„Fidelity nadal wykazuje duże zainteresowanie zasobami cyfrowymi i blockchainem. Jesteśmy dumni z Konta Zasobów Cyfrowych jako odpowiedzialnego rozwiązania, które spełnia wymagania głównego nurtu. W rzeczywistości zainteresowanie klientów było nie tylko silne, ale także obejmowało wiele branż i rozmiarów firm. Jesteśmy na dobrej drodze do uruchomienia naszych pierwszych klientów sponsorujących plan tej jesieni.

Kontynuujemy nasz pełen szacunku dialog z decydentami, aby odpowiedzialnie zapewnić dostęp do wszystkich odpowiednich zabezpieczeń konsumenckich i wskazówek edukacyjnych dla sponsorów planu, którzy rozważają oferowanie tej innowacyjnej usługi. Zgodnie z naszym ciągłym dialogiem z organami regulacyjnymi i decydentami, współpracujemy z nimi bezpośrednio”.

Fidelity twierdzi, że odpowiada na zainteresowanie klientów. Firma zapewnia platformę i zaplecze dla firmy 401(k) oraz planów emerytalnych. Obecnie obsługuje 23,000 40 firm i prawie XNUMX milionów uczestników planu.

Firma twierdzi, że bitcoin jest jedyną kryptowalutą, którą planuje zaoferować w swoim pakiecie ofert, a uczestnicy będą mogli przeznaczyć nie więcej niż 20% swoich środków na walutę cyfrową. Sponsorzy planów nie muszą uwzględniać oferty bitcoinów w swoich 401(k) i mogą narzucić niższe limity, nawet jeśli to robią, dodaje Fidelity.

Możesz to zobaczyć na dwa sposoby.

Osobiście nie jestem fanem bitcoina. Od lat prosiłem kogoś, kogokolwiek, żeby mi wytłumaczył, dlaczego tego potrzebujemy i co mogę z tym zrobić, czego nie mogę zrobić z czymś innym. Nadal nie mam odpowiedzi. Gdyby była to jedyna cyfrowa waluta na świecie, miałaby monopolistyczną wartość. Ale coinmarketcap.com wymienia prawie 10,000 1999 konkurencyjnych monet cyfrowych i cały czas pojawiają się nowe. Tylko dlatego, że technologia, która za tym stoi jest sprytna, nie sprawia, że ​​moneta jest cenna. Przepraszam, widziałem ten film wcześniej, w latach 2000-XNUMX.

Czy nie nawet zacznij od NFT

Prawnik Mark Bokyo tstara konferencja branży emerytalnej w tym tygodniu włączenie bitcoina do planów 401(k) będzie świetną wiadomością… dla prawników, gdy uczestnicy wniosą pozew.

Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, aby ludzie obstawiali swoje plany 401(k) na wszelkiego rodzaju „niestabilne, niepłynne i spekulacyjne” aktywa, które obejmują wiele akcji na giełdzie. Wielu sponsorów planu pozwala na trzymanie w planie pojedynczych akcji, a także zdywersyfikowanych funduszy.

I nic nie powstrzyma ludzi spekulujących na tych cyfrowych monetach za pomocą ciężko zarobionych pieniędzy poza kontami emerytalnymi. Dopóki regulatorzy pozwolili, aby ta bańka spekulacyjna wybuchła, a następnie załamała się, ludzie będą znajdowali sposób na utratę pieniędzy. Czy chcemy zachęcić ich do wysadzenia na to swoich 401(k) to inna sprawa.

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/fidelitys-bitcoin-move-getting-all-the-wrong-publicity-11659125503?siteid=yhoof2&yptr=yahoo