Najnowszy nowojorski projekt ustawy o ograniczeniu wydobycia bitcoinów przyciąga ostrą krytykę ze strony przemysłu

Podczas gdy wiele stanów w USA nie pozostawia żadnych śladów, aby zachęcić firmy wydobywające kryptowaluty do zakładania sklepów w ich odpowiednich jurysdykcjach, nowojorscy prawodawcy zmierzają w przeciwnym kierunku.

Gdy legislatura stanu Nowy Jork wkroczyła w jedenastą godzinę sesji w 2022 r., w piątek wczesnym porannym głosowaniem w Albany przyjęto uchwałę ustawę, która potencjalnie nałoży rygorystyczny dwuletni zakaz na temat wszystkich nowych zezwoleń na wydobywanie kryptowalut. Projekt ustawy ma również na celu zakaz niektórych istniejących operacji wydobywczych wykorzystujących źródła energii oparte na węglu, przede wszystkim zakładów wykorzystujących elektrownie spalające paliwa kopalne.

Po przyjęciu przez Zgromadzenie w kwietniu projekt ustawy przez tygodnie leżał w Senacie, aż nieoczekiwanie został przywrócony do życia i przyjęty tuż przed odroczeniem obrad Senatu w piątek rano. Oczekuje się, że kontrolowany przez Demokratów Senat stanowy zajmie się tą sprawą na krótko przed tym, jak projekt ustawy trafi na biurko gubernator Kathy Hochul, która zadecyduje o jego losach.

Prawodawcy Nowego Jorku popierający to ustawodawstwo również podali powody tego nagłego posunięcia. Wyjaśnili, że ma to na celu ograniczenie śladu węglowego Nowego Jorku poprzez atakowanie przedsiębiorstw wydobywczych, zwłaszcza tych wykorzystujących zasoby nieodnawialne. Jeśli firma wydobywcza posiadająca dowód pracy (PoW) nie przedstawi dowodów na to, że wykorzystuje w 100% energię odnawialną, nie będzie mogła rozszerzać ani odnawiać swoich zezwoleń.

Drakońskie prawo czy przemyślane posunięcie?

Chociaż najwyższa władza nadal popiera swoją decyzję, to nieoczekiwane posunięcie spotkało się z ostrą krytyką ze strony społeczności kryptograficznej.

Według Narka Gevorgyana, dyrektora generalnego i założyciela Statystyki monet, „Nie jestem zaskoczony, że nowojorscy politycy, podobnie jak ich europejscy odpowiednicy, sprzeciwiliby się wydobyciu opartemu na dowodach pracy, ale nowojorska ustawa jest uosobieniem sygnalizowania cnót. Rozumiem, że Nowy Jork nakreślił agresywne cele mające na celu zmniejszenie zależności od paliw kopalnych, ale łączenie tej kwestii z górnictwem jest krótkowzroczne”.

podkreśla Gevorgyan, „Nie tylko sprawi to, że firmy wydobywające dowody pracy będą mniej skłonne do prowadzenia interesów w Nowym Jorku, ale będzie to również miało bezpośredni wpływ na stanową kasę podatkową. Górnicy głosują nogami, przenosząc się do bardziej przyjaznych jurysdykcji, a państwo straciło już znaczne dochody poprzez promowanie tej dość drakońskiej regulacji”.

Po ograniczeniu przez Chiny wydobywania kryptowalut Nowy Jork stał się głównym ośrodkiem wydobycia. Doprowadziło to do gwałtownego wzrostu „ożywienie” upadłych kopalń węgla kamiennego i taniego gazu ziemnego wykorzystywane podczas eksperymentów górników z alternatywami zasilania energochłonnych platform wydobywczych.

Firmy wydobywcze w całym Nowym Jorku powstały w dawnych elektrowniach zamkniętych z powodu nieefektywności, emisji gazów cieplarnianych i zużycia energii. Ponowne uruchomienie i zmiana przeznaczenia tych elektrowni odwraca redukcję emisji gazów cieplarnianych, którą osiągnięto dotychczas w wyniku przestojów. W rezultacie, Postęp Nowego Jorku w osiąganiu celów klimatycznych – przynajmniej w zakresie limitu, który jest prawnie zobowiązany do osiągnięcia – uległ znacznemu spowolnieniu. W tym kontekście ustawa, jeśli zostanie uchwalona, ​​może pomóc Nowym Jorku zbliżyć się do swoich celów klimatycznych, jeśli nie osiągnąć ich.

Ale są też poważne konsekwencje.

Liderzy branży kryptograficznej nie popierają zbytnio ustawy, przede wszystkim dlatego, że uważają, że jeśli gubernator Hochul podpisze ją jako ustawę, będzie to miało wpływ na regulacje w innych stanach, a nawet na poziomie federalnym. Tymczasem górnicy uważają, że to posunięcie nowojorskich prawodawców przyniesie odwrotny skutek, ponieważ górnicy zaczną przenosić się do innych stanów, co znacząco osłabi gospodarkę Nowego Jorku.

Vincent Hung, dyrektor ds. komunikacji marketingowej w firmie Laboratorium Łańcucha Równoległego, zwraca uwagę, „Stan Nowy Jork nie był miejscem, w którym sektor wydobywczy odgrywał znaczącą rolę. Nawet po całkowitym zakazie wydobycia w Chinach w zeszłym roku, współczynnik haszowania Bitcoina dość szybko wzrósł. Głównym przewidywanym skutkiem tego potencjalnego zakazu byłoby przeniesienie dotychczasowej działalności z Nowego Jorku do innych stanów, a wpływ ten będzie się utrzymywał nawet po zniesieniu zakazu za 2 lata”.

Dodaje, „Koszty środowiskowe wydobycia są znanym problemem, stąd popularyzacja dowodu stawki. Jednak godną uwagi odmianę można dostrzec w zużyciu energii w wielu odmianach dowodu stawki. Bycie zrównoważonym to proces ciągły, co oznacza, że ​​protokoły PoS powinny spełniać coraz wyższe standardy efektywności energetycznej”.

Wskazują na to najnowsze dane Foundry Udział Nowego Jorku w rynku wydobywania kryptowalut spadł z 20% do 10% ponieważ projekt ustawy został po raz pierwszy przedstawiony w kwietniu. Stało się tak, ponieważ duże firmy wydobywcze zaczęły przenosić się do bardziej przyjaznych kryptowalutom jurysdykcji w innych częściach Stanów Zjednoczonych.

Z punktu widzenia górnika Nowy Jork zapewnia najlepsze warunki do wydobywania kryptowalut przy użyciu tanich źródeł energii. Nowy Jork produkuje więcej energia hydroelektryczna niż jakikolwiek inny stan na wschód od Gór Skalistych i generuje około jedną trzecią energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Chłodny klimat stanu ułatwia chłodzenie platform wykorzystywanych do wydobywania kryptowalut. Ponadto znaczna część opuszczonej infrastruktury przemysłowej jest dostępna do ponownego wykorzystania.

Tak, Nowy Jork rzeczywiście wyznaje gorliwe cele klimatyczne określone w ustawie o przywództwie klimatycznym i ochronie społeczności, wymagające od Nowego Jorku ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 85% według 2050. To powiedziawszy, skoro większość energii w Nowym Jorku jest wytwarzana z energii odnawialnej, czy pomysł całkowitego zakazu działalności wydobywczej nie jest nieco ekstremalny?

Zamiast tego nowojorscy prawodawcy powinni rozważyć, w jaki sposób kenijska firma energetyczna KenGen zachęca górników do korzystania z nadwyżek energii odnawialnej. Firma tak twierdzi 86% energii produkowane jest ze źródeł odnawialnych, głównie z kieszeni geotermalnych rozsianych po Wielkiej Dolinie Rift. Nowy Jork już teraz wytwarza jedną trzecią swojej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Jako taka może stworzyć nowe przepisy, które przyciągną górników, a nie prawa, które ich odstraszą.

Adrián Eidelman, dyrektor ds. strategii RSK i współzałożyciel w IOV Labs, twierdzi: „Bitcoin to pogromca energii poszukujący najtańszych dostępnych zasobów, takich jak energia wodna, geotermalna i wiatrowa, w odległych lokalizacjach z dala od dużych obszarów miejskich. Z tego powodu wydobywanie Bitcoinów okazuje się znacznie czystsze niż standard branżowy. Generuje także zachęty do rozwoju nowych odnawialnych źródeł energii, gdyż działa w formie dotacji do czasu budowy linii dystrybucyjnych. Bitcoin tworzy dziś popyt na zieloną energię, dopóki nie pojawi się popyt ze strony miast, który uzasadnia wysokie ceny w celu pokrycia kosztów przesyłu.

On tłumaczy, „Zakaz wydobycia Bitcoinów uniemożliwi jedynie górnikom zajmującym się energią odnawialną prowadzenie działalności w stanie, podczas gdy najlepszym sposobem na zniechęcenie do źródeł energii opartych na węglu jest dotowanie zielonego wydobycia. Ostatecznie, jeśli ustawa zostanie zatwierdzona, zmusi jedynie firmy wydobywcze do podjęcia pracy w regionach bardziej przyjaznych regulacjom Bitcoin, w USA lub za granicą. I na koniec, co najważniejsze, nowojorski zakaz wydobycia Bitcoinów jest niezwykle niebezpieczny, ponieważ tworzy precedens, w którym rządy interweniują, aby poinformować społeczeństwo, w jakich przypadkach można używać energii. Jeśli ta tendencja się utrzyma, może to doprowadzić nas do wszelkiego rodzaju dystopijnych sytuacji.

Długoterminowe skutki tej ustawy nie są jeszcze znane. To powiedziawszy, jeśli gubernator Nowego Jorku Hochul podpisze ustawę, która stanie się prawem, może to wywołać efekt domina, który może mieć wpływ na działalność wydobywczą w całych Stanach Zjednoczonych, zmuszając inne jurysdykcje przyjazne kryptowalutom do pójścia w ich ślady. Co więcej, konsekwencje nie będą ograniczać się tylko do przedsiębiorstw wydobywczych. Potencjalnie ograniczy to inwestycje w zrównoważone źródła energii, wypchnie z pracy lokalnych dostawców (elektryków, pracowników budowlanych, pracowników IT itp.), a nawet doprowadzi do wyprowadzenia się ze stanu poważnych „dochodów podlegających opodatkowaniu”.

 

Źródło: https://www.newsbtc.com/news/company/new-yorks-latest-bill-clamping-down-on-bitcoin-mining-draws-sharp-criticism-from-industry/