Grupa klientów, którzy próbowali pozwać Compass Mining o ponad 2 miliony dolarów za niezwrócenie ich maszyn Bitcoin po zerwaniu więzi z rosyjską firmą hostingową, została odrzucona zaledwie dzień po złożeniu skargi.
Jednak sędzia dał powodowi kolejne dwa tygodnie na złożenie drugiej zmienionej skargi.
Pierwotna skarga wynika z partnerstwa między Compass Mining i Bit River, które miało na celu umożliwienie klientom Compass hostowania swoich maszyn w obiektach Bit River w celu skorzystania z „klasy korporacyjnej, tanich i niskoemisyjnych obiektów do wydobywania kryptowalut w Rosji” ”.
W dokumencie sądowym złożonym w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych Południowej Florydy 17 stycznia w skardze stwierdzono, że firma Compass Mining zakończyła „relacje i kontakty z Bit River” w kwietniu 2022 r. z powodu sankcji nałożone rozporządzeniem wykonawczym 14024 i twierdzi, że maszyny Bitcoin hostowane w rosyjskim obiekcie nigdy nie zostały zwrócone klientom.
W skardze argumentowano, że wyjaśnienie, że zwrot maszyn górniczych naruszyłby rozporządzenie wykonawcze 14024, było „fałszywe” i stwierdzono, że Compass ma „zarówno prawo, jak i obowiązek dokonania zwrotu górników swoich klientów”.
W skardze zarzuca się następnie, że firma Compass nie była pomocna w pomaganiu klientom w odzyskaniu ich pozostawionych maszyn. Przedstawiciele Compass powiedzieli klientom, że „nie jest w stanie przeprowadzić ani nawet ułatwić” żadnego interesy z Bit River, zgodnie ze skargą.
Kiedy jej klienci nie mieli innego wyjścia, jak tylko skontaktować się z Bit River, rosyjska firma rzekomo przekazała piłkę z powrotem do Compass, stwierdzając:
„Z prawnego punktu widzenia umowa Bit River jest zawarta z firmą Compass, a cały sprzęt jest własnością firmy Compass. Dlatego wszystkie pytania należy kierować bezpośrednio do firmy Compass”.
W dokumencie sądowym zauważono, że Compass powinien był powiedzieć Bit River, że byli „po prostu pośrednikami” i że maszyny były opłacone i posiadane przez samych powodów.
W skardze zarzuca się również, że obietnica firmy Compass dotycząca „czasu sprawności jej maszyn na poziomie 95%” była niedokładna, stwierdzając, że w rzeczywistości była ona „bliższa 50-60%. W niektórych przypadkach górnicy w ogóle nie byli online przez tygodnie lub miesiące.
W oświadczeniu dla Cointelegraph Compass Mining powiedział, że uważa, że zgłoszenie nie ma podstaw, ponieważ jest przekonany, że zgłoszenie zakończy się niepowodzeniem.
„Badamy sprawę. Obecnie firma Compass Mining jest głęboko przekonana, że zgłoszenie nie ma podstaw i brakuje w nim kluczowych elementów. Compass jest przekonany, że to fałszywe zgłoszenie nie zakończy się sukcesem” – powiedział rzecznik.
Związane z: Tylko dla handlu zagranicznego: Bank Rosji sprzeciwia się darmowym inwestycjom kryptograficznym
Zaledwie dzień po złożeniu pozwu sąd na Florydzie oddalił sprawę z uszczerbkiem, z powodu „kilku braków, które uniemożliwiają sądowi posuwanie się naprzód”, jak stwierdził sędzia okręgowy Stanów Zjednoczonych Raag Singhal.
Obejmuje to pro se procesowego Jian Huanga występującego w imieniu innych powodów, w tym podmiotów korporacyjnych bez odpowiedniego upoważnienia. W skardze nie powoływano się również odpowiednio na obywatelstwo stron, które jest niezbędne do określenia właściwości sądu w danej sprawie.
Sędzia zezwolił powodom na złożenie poprawionej skargi „nie później niż do 3 lutego 2023 r.”, wymagając od wszystkich powodów podpisania pisma procesowego i reprezentowania każdego powoda korporacyjnego przez adwokata. Jeśli to nie zostanie naprawione, sprawa zostanie oddalona bez dalszego powiadomienia, powiedział sędzia.
Aktualizacja 19 stycznia, 11:26 UTC: Dodano oświadczenie firmy Compass Mining oraz informacje dotyczące późniejszego oddalenia skargi w sądzie.
Źródło: https://cointelegraph.com/news/compass-mining-sued-for-losing-bitcoin-mining-machines-bought-by-customers