Podejrzani o przestępstwa z najwyższej półki mają teraz mniej środków prawnych, jeśli funkcjonariusze policji nie przeczytają im praw Mirandy – tego, że mają „prawo do milczenia” i adwokata – jak orzekł Sąd Najwyższy…
Podejrzani o przestępstwa z najwyższej półki mają teraz mniej środków prawnych, jeśli funkcjonariusze policji nie przeczytają im praw Mirandy – tego, że mają „prawo do milczenia” i adwokata – jak orzekł Sąd Najwyższy…