Nie żyjemy w roku 1929. Należy o tym pamiętać, obserwując krach na giełdzie i ogromny spadek naszego majątku osobistego.
Chociaż z pewnością tak się stało, należy pamiętać, że giełda to nie gospodarka. Nie jesteśmy u progu kolejnego Wielkiego Kryzysu. Zamiast tego mamy rynek wystraszony rosnącą inflacją (tj. droższymi produktami), który zmaga się również z problemami w łańcuchu dostaw spowodowanymi niespotykaną dotąd globalną pandemią.
Tak, wiele rzeczy kosztuje więcej, w tym podstawowe potrzeby, takie jak żywność i schronienie, a także potrzeby niemal podstawowe, takie jak samochody i paliwo. Ale chociaż inflacja jest realna, nie jest to pełna historia amerykańskiej gospodarki.